
MACHO NA OBCASACH
Od czasu sceny z komedii „Ryzykowny interes”, w której wystąpił w slipkach, śpiewając do ogórka (kto nie widział, niech nadrobi – warto!), 48-letni Tom Cruise stał się ulubieńcem kobiet. Piekielnie przystojnemu i wysportowanemu aktorowi do ideału brakowało tylko… kilku centymetrów. Wzrostu oczywiście. Mierzący 170 centymetrów gwiazdor ratował się, jak mógł. I mimo że zgromadził pokaźną kolekcję butów na obcasach, to i tak przy wszystkich partnerkach wyglądał jak karzełek. Teraz podobny problem ma typowany przez krytyków na następcę Toma gwiazdor filmu „Księżyc w nowiu”, 18-letni Taylor Lautner. Mogący się pochwalić podobną do Cruise’a muskulaturą, utalentowany aktor jest jedynie 5 centymetrów wyższy od starszego kolegi. Za to trochę sprytniejszy, bo na razie unika jak ognia wyższych od siebie dziewczyn.