Miranda Kerr - 3,9 miliona dolarów
Żona Orlando Blooma bynajmniej nie jest na garnuszku męża. Dochody Australijki są porównywalne do gaży hollywoodzkich gwiazd. Sama Miranda Kerr, która największy kapitał zbiła, dołączając do aniołków bieliźnianego imperium Victoria’s Secret, mówi, że sukces zawdzięcza ciężkiej pracy i dobrym genom. W styczniu została mamą, a dwa miesiące po porodzie była już na wybiegu.
Natalia Vodianova - 4 miliony dolarów
Historia jej kariery przypomina bajkę o Kopciuszku. Zanim została odkryta, w rodzinnym mieście nad Wołgą sprzedawała na targu warzywa, żeby pomóc chorej siostrze. Dziś top modelka zarabia miliony i nadal potrafi się dzielić. Natalia Vodianova prowadzi fundację Naked Heart, która zbiera pieniądze na budowę placów zabaw w Rosji.
Daria Werbowy - 4,5 miliona dolarów
Na wybiegach pojawia się od 14. roku życia i niemal od razu zaczęła robić oszałamiającą karierę. Prezentuje modę na pokazach największych: Prady, Yves Saint Laurenta, Gucciego, Givenchy, Chanel. Niewiele osób wie, że 28-letnia dziś Daria Werbowy, z pochodzenia Ukrainka, urodziła się w Krakowie. Potem jej rodzice przenieśli się do Toronto.
Kate Moss - 13,5 miliona dolarów
To, że nie musi liczyć się z wydatkami, udowodniła w lipcu, wyprawiając wesele godne królowej. I pomyśleć, że jeszcze niedawno wróżono koniec jej kariery. Afera ze zdjęciami, na których wciąga kokainę, miała ją pogrążyć. Tymczasem Kate Moss nie dość, że odbudowała dawną pozycję, to jeszcze ją wzmocniła.
Heidi Klum - 20 milionów dolarów
36 lat, czwórka dzieci i wciąż nowe pomysły na siebie. Heidi Klum w tym roku podpisała ogromny kontrakt z firmą produkującą odzież i obuwie sportowe. Sygnowane nazwiskiem modelki produkty można już kupić przez internet. Do tego dochodzą własne programy w niemieckiej telewizji, linie perfum i kosmetyków. Po tym, jak w zeszłym roku Niemka zakończyła trwającą 13 lat karierę w Victoria’s Secret, większość czasu spędza już nie na wybiegach, a na spotkaniach biznesowych. Jak widać, radzi sobie doskonale.
Gisele Bundchen - 45 milionów dolarów
Od lat prowadzi w rankingu najlepiej zarabiających modelek świata. Tylko od zeszłego roku jej majątek się podwoił. „Vogue” okrzyknął Gisele Bundchen „modelką tysiąclecia”, została też uwieczniona na okładce kultowego magazynu „Rolling Stone” (w całej historii pisma ten zaszczyt spotkał tylko trzy inne piękności spoza sceny muzycznej). Dziś słynna Brazylijka najwięcej zarabia na długoterminowych kampaniach reklamowych, w których może swobodnie przebierać. Współpracujące z nią firmy wiedzą, że jej nazwisko i twarz na billboardach jest gwarancją sukcesu. Kiedy w swoim rodzinnym kraju została twarzą marki szamponów, sprzedaż od razu skoczyła o 40 procent.