Wróćcie myślami do czasów swojego dzieciństwa i młodości. Macie jakieś sekrety z tamtego okresu? Marieta Żukowska wypowiedziała się ostatnio na temat swojej dawnej miłości z lat szkolnych!
Tematy miłosne są rzadko poruszane w większym gronie, zwłaszcza jeśli chodzi o wspomnienia, którymi raczej się nie dzielimy. Dotyczą one przede wszystkim dostania tzw. kosza od osoby, w której jesteśmy zakochane! Marieta Żukowska została niedawno zapytana o taką sytuację, którą mimo że teraz wspomina z uśmiechem, to w okresie dorastania przyprawiała ją o rumieniec nieśmiałości, a nawet wstydu. Co odpowiedziała aktorka na pytanie o to, czy dostała kiedyś kosza?
Byłam bardzo nieśmiała. Głowa w drugą stronę i że mnie to w ogóle nie obchodzi. Wszystko kończyło się na wzdychaniu i na nieustannym myśleniu o tym, że może na mnie spojrzy. Bardzo chciałam być dobra na WF-ie, żeby mu dorównać. Może wreszcie na mnie zwróci uwagę. To i tak nigdy się nie stało. Boże, Tomek będzie teraz tego słuchał, ja wrócę do tego Żywca i on powie 'Marieta, ja nie wiedziałem!' <śmiech>.
Prócz Mariety Żukowskiej o swoich pierwszych miłościach, wpadkach i ciekawostkach z młodości opowiedziały także Joanna Jabłczyńska, która z kolei zdradziła, że dopiero po latach dowiedziała się, że miała... cichego wielbiciela!
Niedawno spotkałam chłopaka. Powiedział: "Cześć, to ja.". Ja na to "ale skąd my się znamy?", a on na to: "ja przez całą świetlicę byłem wpatrzony w ciebie jak w święty obrazek, a Ty chodziłaś z Michałem."
Jak widać, gwiazdy także mają na koncie parę zabawnych i ciekawych historii z młodzieńczych lat. Mariecie Żukowskiej nieco współczujemy, a Joannie Jabłczyńskiej kibicujemy - oby więcej takich miłych, przypadkowych spotkań!
Zobacz:
Zdjęcie Kasi Zielińskiej z tatą! Podobni?
Krupa otwiera nowy biznes