Małgorzata Socha skorzystała z okazji i pokazała się na ostatkowym balu maskowym. Nie dało się jej nie zauważyć w złotej masce, która pasowała do reszty stylizacji... I to jakiej stylizacji!
Aktorka rzadko decyduje się na tak ryzykowne kreacje. Karnawał jednak sprzyja ubraniu czegoś, co nie zwykle jest nienoszone przez pozostałe 364 dni w roku. Małgorzata Socha postawiła na mariaż złota i czerni. Do czarnego, półprzezroczystego body włożyła złotą, prześwitującą spódnicę Hector & Karger. Nie za dużo tych prześwitów?
ONS.pl
Małgorzata Socha w ryzykownym wydaniu na balu maskowym
O mały włos Socha zaliczyłaby salonową wpadkę. Prawdopodobnie to błysk fleszy uwydtanił pewne "mankamenty" (a może zalety?) jej stylizacji. Wieczorową porą czarno-złota kreacja musiała prezentować się spektakularnie. Małgorzata Socha nieczęsto pokazuje aż tyle ciała. Narzuciła na siebie płaszcz Isabel Marant, nałożyła ekskluzywne szpilki Gucci i dobrała torebkę Yves Saint Laurent. Stylizacja była zatem doskonale przemyślana, a Małgorzata Socha uchyliła nieco rąbka tajemnicy - pokazała długie nogi i nieco dekolt. Tylko czy na pewno wyglądała korzystnie? Decyzja należy do was.
ONS.pl
Więcej:
Gwiazdy na balu maskowym bawiły się pierwszorzędnie Anna Mucha bez stanika! Ma piękny biust