Nie każdy lubi współczucie i szum wokół swojej osoby spowodowany chorobą czy dolegliwościami. Małgorzata Rozenek-Majdan zawsze dba o to, by wyglądać idealnie, choć... gdyby nie miała soczewek, pewnie widziałaby siebie w lustrze jako rozmazaną plamę. Wada wzroku, którą ma, jest bardzo duża i stale się powiększa. Czy Małgorzata Rozenek-Majdan ślepnie?
Majdanowie zdecydują się na dziecko? "Bardzo byśmy sobie tego życzyli..."
Operacja nie dla każdego
Prezenterka nie chce mówić o swoich dolegliwościach i słabych punktach. Temat jej wzroku jest dla niej intymny, ponadto twierdzi, że zapytana o swoją sytuację zdrowotną, może kryć się „tajemnicą lekarską”. A bez soczewek Rozenek-Majdan prawie nic nie widzi. Chciała poddać się operacji zoperowania wzroku, jednak lekarze odmówili wykonania zabiegu.
Okulary lub soczewki do końca życia
Słaby wzrok to nie powód do wstydu, ale jeśli media wytykają ci każdą niedoskonałość czy uchybienie, trudno nie reagować. Żona Radosława Majdana niechętnie wypowiada się na temat swojej wady wzroku i trudno się dziwić. - Mam dużą wadę wzroku, bo aż minus osiem, ale nic z tym nie mogę zrobić. - wyznała. Laserowa korekcja wzroku nie jest dla wszystkich. – Po prostu nie kwalifikuję się do operacji – dodała gwiazda TVN. Nic więcej nie chce zdradzić. – Jest coś takiego, jak tajemnica lekarska, więc tego nie zdradzę i będę się tym zasłaniać – powiedziała w rozmowie z brukowcem.
Laserowa korekcja wzroku: najczęstsze pytania