Majowe ploteczki z życia gwiazd

Co słychać u gwiazd? Zobaczcie najnowsze plotki z show-biznesu!

Co słychać u gwiazd? Zobaczcie najnowsze plotki z show-biznesu!

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media, kolaż: Polki.pl

 

Katarzyna Dowbor: choć poprawiała swoją urodę, odradza to samo młodszym kobietom!

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Katarzyna Dowbor podkreśla, że dzięki pracy odmłodniała:

- Skończyłam 56 lat, ale wydaje mi się, że mam trzydzieści parę. Pracuję z młodym zespołem, tam średnia wieku wynosi 30 lat. Jestem najstarsza, ale doskonale się z nimi dogaduję, dzięki temu nie czuję swojego wieku i nie mam z nim problemu. Psychicznie jestem młoda.- wyznała gwiazda w wywiadzie dla "Na żywo".

Wiadomo jednak, że samopoczucie to nie wszystko- dziennikarka poddała się paru zabiegom upiększającym. Co o poprawianiu urody myśli dziś?
- To jest bardzo osobista sprawa. Drażni mnie jednak to, jak niektórzy idą do chirurga plastycznego, a potem mówią, że to dzieło natury, bo mają takie dobre geny.- irytuje się gwiazda- Smuci mnie też, gdy młode, fajne dziewczyny wstrzykują sobie botoks, napompowują usta. Po co? Przecież mają jeszcze czas. Co zrobią, gdy będą miały 60 czy 70 lat?- dziwi się Katarzyna Dowbor.

 

Anita Sokołowska: nie lubi kobiecych intryg i gierek

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Anita Sokołowska bardzo różni się od serialowej Zuzy z "Przyjaciółek". Gwiazda zamiast poplotkować z koleżankami, woli szczerą męską rozmowę:
- Jest we mnie dużo pierwiastka męskiego. Lepiej czuję się w spodniach, i tak było zawsze. Nie knuję też intryg, jestem konkretna, w relacjach prosta i szczera. Zawsze byłam też osobą, która unika konfliktów. Ja po prostu nie umiem funkcjonować w konflikcie, a tym bardziej w nim pracować.- wyznała aktorka w wywiadzie dla magazynu "Sens".
Anita przyznała również, że w przeciwieństwie od swojej serialowej bohaterki, stroni od... gaduł i plotkarzy!
- Wiem już na przykład, że ludzie potrafią sobie podkładać świnie. Przeraża mnie nieszczerość i knucie afer, tylko po to, by mieć pożywkę dla własnego ego i swojej twórczości. Uciekam też od tych, którzy dużo gadają. Mam tak, że jeśli ktoś na mnie gwałtownie napada z takim gadaniem, to ja nie jestem w stanie zwerbalizować nawet jednej myśli, i po prostu odpadam. Częściej już umiem to wszystko nazwać i powiedzieć "nie", choć czasem noszę to w sobie i roztrząsam tygodniami, nim zareaguję.- wyznała skromna gwiazda.

 

Anna Lewandowska: "Robert odkrył we mnie kobietę"

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Żona sławnego piłkarza kiedyś była chłopczycą. Aż poznała Roberta...

Ania Lewandowska czaruje ciepłem, optymizmem, kobiecością. Ale kiedyś zdecydowanie lepiej czuła się w towarzystwie chłopców!
- Od dzieciństwa wolałam towarzystwo chłopców. W podstawówce, gimnazjum i liceum siedziałam w ławce z chłopakami, wolałam współpracować z mężczyznami. Z nimi trenuję, oni są moimi partnerami sparingowymi. Taką mam osobowość, potrafię być przyjaciółką dziewczyny, ale także kumplem dla chłopaka.- zapewnia mistrzyni karate w wywiadzie dla magazynu "Skarb".
Ania odkryła swoją kobiecość dopiero gdy poznała Roberta Lewandowskiego:
- Zmiana nastąpiła chyba po ślubie. Zaczęłam widzieć w sobie kobietę, która chce stworzyć swojemu mężczyźnie ciepły dom. Która daje sobie pozwolenie na bycie wrażliwą i delikatną. Robert wyzwolił we mnie wiele cech, które wcześniej chowały się za pancerzem twardego sportowca.- powiedziała Anna Lewandowska.

 

Filip Chajzer: po słynnym już materiale o blogerkach modowych dostał kuszącą propozycję...

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Filip Chajzer był pierwszym dziennikarzem, który pokazał, jak puste i napuszone jest środowisko blogerek modowych. Co ciekawe, dziennikarz dopiero teraz wyznał, że po opublikowaniu materiału o blogerkach, sam dostał kuszącą propozycję z tej branży!
- Zabawne, że po tym materiale o blogerach modowych zaczęły wydzwaniać do mnie magazyny modowe. Poważnie, drogie, leżące na najwyższych półkach, z propozycją wzięcia rubryki.- śmieje się Filip Chajzer w wywiadzie dla magazynu "Skarb".
Co ciekawe, magazyny te oferowały reporterowi naprawdę duże pieniądze:
- Oni na poważnie chcieli, żebym opisywał modę. Ja, który w szafie mam dwie pary sztruksów i takie pojęcie o modzie jak o konstrukcji silnika odrzutowego!- dziwi się Filip Chajzer.

 

Julia Pogrebińska: Jest piękna i... czeka na miłość!

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Aktorka, która urodziła się i wychowała w Kazachstanie, mówi, że polscy mężczyźni docenili jej kobiecość:
- Polscy mężczyźni nauczyli mnie partnerstwa, którego nie znałam z patriarchalnego kazachskiego świata. Mogę czuć się dowartościowaną kobietą, nie czuć się obco, mieć prawo do równości, nie pytać nikogo, co mi wolno!- wyznała aktorka w wywiadzie dla magazynu "Sens".
Jednak teraz uczestniczka "Tańca z gwiazdami" jest singielką... Z jakim facetem rozwinęłaby skrzydła?
- Muszę wiedzieć, że na mężczyźnie mogę polegać, że nie zostawi mnie w trudnej chwili, że kiedy urodzę dziecko, da nam bezpieczeństwo. Inteligencja też jest ważna, bo niezwykle seksualna, i poczucie humoru. Nie mogłabym spędzić życia z człowiekiem, który mnie nie zna, z wzajemnością. Nie mogłabym żyć obok kogoś. Wiem, że dzisiaj łatwo się rezygnuje ze związków. Wciąż szukamy ideału, bo jesteśmy karmieni takim wizerunkiem przez popkulturę, gdzie ona jest piękna i płodna, a on bogaty i seksowny, a zamiast białego konia ma białego mercedesa. Niezwykle męczące jest życie w pogoni za ideałem, którego dotykasz i... już znów go nie ma. To samo dotyczy nas samych. Myślę, że nauka samoakceptacji jest najważniejsza, a przychodzi z takim bólem i lękiem... Mimo to tylko ona pcha do przodu.- wyznała Julia Pogrebińska.

 

Urszula Dudziak: chce zrzucić nadprogramowe kilogramy!

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Ostatnio Urszula Dudziak nieco się zaokrągliła. A wszystko przez jej mężczyznę!
- Jestem w związku z cudownym człowiekiem, który wiele rzeczy robi świetnie, w tym gotuje, i jego potrawom, często kalorycznym, nie mogę się wprost oprzeć. Poza tym ostatnio usłyszałam: "Jezu, jakie ty masz cudowne wcięcie wypukłe", myślę, więc, że zachodzi wyraźne podejrzenie, że ów człowiek woli kobiety lekko mięciutkie.- śmieje się gwiazda w wywiadzie dla magazynu "Sens"-. Z natury jestem łakomczuchem. Jeśli się jednak uprę, potrafię się trochę potorturować, lecz teraz jest mi naprawdę trudno.
Na szczęście artystka nie ma dużej nadwagi:
- To nie jest kwestia zrzucenia 15 kilogramów, tylko może czterech. Długo ważyłam 65 kilo i mam w szafie mnóstwo świetnych spodni czy marynarek, ale za chińskiego boga nie mogę ich teraz dopiąć. Poza tym bardzo trudno dostać fajne ciuchy w rozmiarze 44 albo spodnie XL, co mnie wkurza.- mówi gwiazda.
Urszula Dudziak nie powinna mieć większych problemów ze zruceniem nadprogramowych kilogramów...
- Gdy ląduję w przymierzalni, gdzie lustra są prawdziwe, a nie "wyszczuplające", za każdym razem mówię: "O zgrozo! Widać każda fałdkę!". Muszę więc znów wrócić na drogę dobrej diety. Poza tym w mojej rodzinie kobiety zawsze dbały o sylwetkę, moja mama odchudzała się nawet jako 75- latka.- mówi Urszula Dudziak.

 

Anna Mucha: nie pójdzie na wybory?

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Aktorka już nie wierzy politykom! Tuż przed wyborami postanowiła rozliczyć polityków ze swoich obietnic:
- Pięć lat temu w wywiadzie wytykałam rządowi, że nie robi nic, by uporządkować w Polsce sprawy edukacji seksualnej, in vitro, planowania rodziny czy antykoncepcji. Większość tych spraw jest wciąż aktualna, co nie jest optymistyczne, bo pięć lat to mnóstwo czasu.- martwi się gwiazda w wywiadzie dla Wysokich Obcasów Extra"- Dziś najbardziej życzyłabym sobie klarownej polityki podatkowej. Uważam, że to byłoby bardziej prorodzinne niż wiele innych regulacji. Jeśli będą jasne przepisy- a nie takie jak dziś, zostawiające wielkie pole do interpretacji, czyli do kombinowania- to znajdą się wielkie pieniądze i na ścieżki rowerowe i na żłobki.
Jednak Anna Mucha nie ma żadnych złudzeń co do tego, że kandydujący na urząd prezydenta politycy składają tylko obietnice bez pokrycia:
- Straciłam zainteresowanie polityką. Przestałam liczyć na to, że politycy rozwiążą jakiekolwiek moje problemy. A ponieważ zawsze byłam i wciąż jestem mentalną harcerką, uważam, że dużo więcej mogę zrobić, działając społecznie na własną rękę.- mówi Anna Mucha.
Czy to oznacza, że aktorka nie pójdzie na wybory?

 

Lewandowscy planują dziecko!

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Anna Lewandowska chce zrezygnować z kariery dla rodziny!

Anna Lewandowska wiele razy podkreślała w wywiadach, jak ważny jest dla mniej mąż:
- Wbrew wszystkim planom los mnie zaskakuje. Nie przewidziałam, że będę żoną jednego z najlepszych piłkarzy na świecie. Najważniejszy dom jest tam, gdzie Robert. Nigdy nie zawiodłam się na moim mężu.- podkreśla mistrzyni karate w wywiadzie dla magazynu "Skarb".
Ania zdaje sobie jednak sprawę z tego, że nadszedł chyba czas na planowanie powiększenia rodziny:
- Oboje z Robertem żyjemy bardzo intensywnie, dużo z siebie dajemy- sportowi i innym ludziom. Nasze wspólne życie nie może na tym ucierpieć. Dużo o tym rozmawiamy. Gdzie jest granica, jaki obszar musi pozostać tylko nasz. Ile możemy poświęcić, żeby nie stracić tego żadnego momentu naszego życia, nie zatracić tego, co nas łączy. Może któreś z nas będzie musiało zrezygnować z kariery? Ja się przed tym nie zawaham. Priorytetem jest dla mnie małżeństwo, a Robert jest najważniejszą osobą w moim życiu. Nie robię już precyzyjnych planów na przyszłość, bo los lubi robić niespodzianki. Ale widzę siebie jako mamę.- podkreśla gwiazda.
Państwo Lewandowscy omówili już między sobą temat i... rozplanowali role:
- Kocham to, co teraz robię, moją pracę i tysiące nowych pomysłów. Ale jeśli dla dobra naszego związku i dzieci będę musiała zostać w domu- zostanę.- oświadcza Ania.
Nie pozostaje zatem nic innego, jak tylko starać się o dzidziusia!

 

Maryla Rodowicz: nie rozbierze się w magazynie dla panów?

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Maryla Rodowicz znana jest z tego, że lubi szokować i przekraczać granice:
- Uwielbiam prowokować! Czułam, że po Wiktorach będą komentarze, że w moim wieku nie wypada mieć takiego rozcięcia na udzie i dekoltu. Ale jakoś w czasie przymiarek kreacja wydawała się skromniejsza.- śmieje się gwiazda na łamach "Show"- Zawsze czekam na te komentarze w stylu: "W jej wieku to już naprawdę nie wypada".
Ale jednego Maryla nie mogła się doczekać: propozycji rozbieranej sesji w magazynie dla facetów!
- Właśnie i bardzo mnie to boli! Ale to by chyba jednak była przesada. Oczywiście można zrobić ładne artystyczne zdjęcia, z dobrym światłem i Photoshopem. Bo ciało musi być wygładzone, nawet jeśli to jest 18- letnia modelka. Wygładzanie to dziś norma.- przekonuje gwiazda.
Żałujecie, że artystka nie dostała dotąd takiej propozycji?

 

Serialowa Halinka Kiepska oburzona stwierdzeniem, że celebryci mają w życiu lepiej!

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Marzena Kipiel- Sztuka już od 16 lat wciela się w postać Halinki z serialu "Świat według Kiepskich". Nic dziwnego zatem, że jest rozpoznawana na każdym kroku. Sympatia zwykłych fanów daje jej wiele powodów do radości. Gorzej jednak, gdy aktorka zostanie rozpoznana np. w urzędzie...
- Wystarczy, że gdzieś się pokażę, a od razu jestem elegancko obsłużona. Uważam, że to jest naprawdę okropne.- denerwuje się aktorka w wywiadzie dla "Twojego Imperium"- W tym kraju zwykły Kowalski nie może czegoś załatwić, a człowiek z telewizji może. Dlatego gdy ktoś jest w podbramkowej sytuacji i dobija się o coś od kilku lat, staram się być tym dobrym duchem i pokazuję się obok niego, żeby ułatwić mu życie.
Tym sposobem aktorka pomogła już wielu znajomym w urzędowych sprawach!

 

Odeta Moro: Chudnie dzięki... nocnemu podjadaniu!

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

To się nazywa dieta- cud!
Prezenterka, która rozwiodła się rok temu, promienieje jak nigdy! To wszystko zasługa diety, dzięki której gwiazda schudła aż 12 kilo!
- Tak, tyle zgubiłam. Zaczęłam rok temu, w marcu. Najpierw ograniczyłam mięso, by całkiem przejść na wegetarianizm. Wykluczyłam też ryby, owoce morza i nabiał. Nauczyłam się także planować posiłki i przygotowywać sobie pojemniki z jedzeniem.- wyznała prezenterka w wywiadzie dla "Twojego Imperium".
Dieta, choć restrykcyjna, długo nie przynosiła jednak pożądanych efektów:
- Waga długo stała w miejscu. W pewnym momencie byłam już mocno zniechęcona. Myślałam, że moje wysiłki nie mają sensu. Ale kiedy waga drgnęła, to już zaczęła spadać na dobre. Ale jak teraz uniknąć efektu jojo?!- martwi się Odeta...
Dla gwiazdy to poważny dylemat, gdyż Odeta mimo diety lubi sobie podjadać nocą... Jak zatem udało się prezenterce zrucić aż 12 kilogramów? Okazuje się, że ważne jest co się je, a nie kiedy!
- Najtrudniej mi zerwać z nocnym podjadaniem. Uwielbiam to. Nie są to czipsy i słodycze. Zastępuję je oliwkami, kaparami i pieczarkami w occie. Słoiczek spokojnie starcza mi na wieczór.- zapewnia Odeta Moro.

 

Stefano Terrazzino: gdyby nie kobiety, nie osiągnąłby w życiu tak wiele!

Majowe ploteczki z życia gwiazd

Fot. MW Media

Stefano Terrazzino podkreśla, że zawsze bardzo ważne w jego życiu były kobiety:
- Kiedy miałem sześć lat "ożeniłem się" z Adrianą. W Marii zakochałem się na zabój, gdy miałem 15 lat. Miała burzę loków i garbaty nos. Patrzyłem na nią jak w obrazek, a ona ze mną pogrywała. Kiedy odważyłem się do niej zadzwonić, myślałem, że zemdleję. Pół godziny stałem w budce telefonicznej i planowałem, co jej powiem, a gdy już odebrała, zatkało mnie. Kilka dni później zobaczyłem ją z innym. Jak to bolało! A ja już planowałem z nią życie.- śmieje się tancerz w wywiadzie dla "Show".
Lekiem na nieśmiałość miał być dla Stefano kurs tańca, na który zapisali go rodzice:
- Chcieli, żebym nabrał pewności siebie. Ale w ogóle mi się to nie spodobało!Wszystko jakieś takie sztuczne, faceci na obcasach, do tego robili dziwne miny. Nie chciałem tańczyć. Aż trafiłem na występ mistrzów i zobaczyłem magię. Potem koleżanka zażądała, żebym został jej partnerem. Zgodziłem się i nagle okazało się, że ja, cichutki, na parkiecie błyszczę.- wspomina uczestnik show "Twoja twarz brzmi znajomo"- Moja pierwsza partnerka była bardzo gadatliwa i pewna siebie. Ciągle mną rządziła. A jak nie ona, to moja mama.
Potem sercem Stefano zawładnęła Ewa Szabatin:
- Żeby z nią tańczyć, z dnia na dzień rzuciłem wszystko i przyjechałem do Polski. Czuję, że to moje miejsce!- mówi Stefano Terrazzino, facet, którym całe życie rządzą kobiety!

Zobacz też: Zień już po ślubie! Pokazał zdjęcia z ceremonii