Książę Albert - Ostatni kawaler

Charlene Wittstock, Książę Albert II fot. ONS
W klubach nocnych Monako żałoba. Najsłynniejszy playboy Lazurowego Wybrzeża zaręczył się! Książę Albert II chce oddać wolność, nazwisko i pół tronu pływaczce z RPA Charlene Wittstock.
/ 04.08.2010 12:43
Charlene Wittstock, Książę Albert II fot. ONS
Życiową decyzję książę Albert II podejmuje w czerwcu na ślubie szwedzkiej księżniczki Wiktorii i jej wieloletniego przyjaciela, Daniela Westlinga, dziś księcia Västergotländ. Telefonuje do ojca ukochanej: „Proszę o rękę pańskiej córki”. Ojciec wniebowzięty. „Zadzwonił do mnie tuż przez meczem Francja – RPA. Musiałem szybko to załatwić”, żartuje potem Michael Wittstock. Klamka zapadła. Król życia usidlony. Narzeczona dostaje okazały pierścionek z diamentem w białym złocie. To dzień jej triumfu. Po dziesięciu latach plotek, oszczerstw, unikania oficjalnych spotkań, publicznych wystąpień i paparazzich. Wytrwała, bo jest twarda. Od ósmego roku życia codziennie osiem godzin na basenie. Gdy zostaje mistrzynią na zawodach w Monako w 2000 roku, to właśnie Albert wręcza jej medal. Całują się kurtuazyjnie. Nie wiedzą, że przed nimi miłość. A nawet rodzina.

101 salw
Mama byłaby szczęśliwa. Grace Kelly, hollywoodzka gwiazda, żona Rainiera III, uwielbiała małego Alberta. Gdy się urodził, całe Monako tonęło w kwiatach. Jego przyjście na świat ogłosiło 101 armatnich wystrzałów. Surowy ojciec widział w nim następcę tronu i szkolił do przyszłych obowiązków. Matka powtarzała: „On jest wrażliwy” i przytulała. Piękna, inteligentna, z poczuciem humoru. Wydawała się kobietą idealną. Gdy zmarła tragicznie w 1982 roku, prowadząc samochód, rozpaczał. Może dlatego tak długo opierał się małżeństwu? Żadna z wielu kobiet nie dorównywała jego wyniesionej na piedestał matce? „Trudno jest znaleźć kogoś, z kim by się chciało być całe życie”, przyznawał szczerze. I ze sztuki szukania uczynił sztukę życia. Mieszkańcy Monako doskonale pamiętają imprezy, na których szalał w latach 80. i 90. Gdy kończył 43 lata, światową prasę obiegły zdjęcia, na których ugania się po plaży za półnagimi kobietami. Zawsze pociągały go modelki i mistrzynie sportu o pięknych, posągowych kształtach. Wiązano go z najsłynniejszymi królowymi wybiegów: Naomi Campbell, Karen Mulder czy Adrianą Sklenarikovą. Claudię Schiffer przedstawił nawet ojcu. Rainier, który po śmierci żony pozostał wdowcem, przyznał, że modelka „ma ten sam wdzięk, co księżna Grace”.

Zmiana konstytucji
Lecz wszystko na nic. Kobiety zmieniał błyskawicznie, podobno samej Sharon Stone poświęcił tylko trzy dni i cztery noce. Z żadną pięknością nie wiązał się na dłużej. Był w tym tak konsekwentny, że zaczęto plotkować o jego homoseksualizmie. Dementował to na łamach prasy: „Na początku mnie to śmieszyło. Potem było coraz mniej zabawne”. Na pewno nie śmieszyło ojca. Rainier, sam będąc wnukiem praczki z Algierii, marzył o godnym dworze. Dlatego naciskał na syna, urabiał na przywódcę. Studia w Ameryce – psychologia, socjologia, ekonomia. Służba w marynarce francuskiej, z której Albert wychodzi jako porucznik. Tajniki zarządzania finansami poznaje w znanych firmach Moet Hennessy w Paryżu, a także w Morgan Guarantee Trust w Nowym Jorku. Wie, że władza to jego przeznaczenie, lecz próbuje jej się wyśliznąć.

Porozmawiajmy o gwiazdach - forum >>


Bardziej pociąga go bieganie z psimi zaprzęgami po Arktyce. I sport. Szermierka, tenis, ma czarny pas judo. Występował pięć razy na zimowych olimpiadach jako kapitan drużyny bobslejowej. Poważne życie, stabilizacja w ogóle go nie interesują. Ojciec, widząc, że dorosły syn nie zamierza się ustatkować, zmienia przed śmiercią konstytucję. Jeżeli Albert nie doczeka się dzieci z legalnego związku, władza w księstwie przejdzie na jego siostrę Karolinę. I jej potomstwo.

Klątwa rodu

Chcąc zrobić odchodzącemu ojcu przyjemność, wiąże się z siostrą żony następcy hiszpańskiego tronu, Telmą Ortiz Rocasolano. Lecz gdy Rainier umiera, związek, jak wszystkie poprzednie, się rozpada. Albert w 2005 roku zostaje głową państwa i zaraz wybucha skandal. Urodziwa czarnoskóra stewardesa, Nicole Coste, ogłasza w „Paris Matchu”, że książę jest ojcem jej dwuletniego synka Aleksandra. Po badaniach DNA kochliwy arystokrata daje chłopcu nazwisko. Dzięki temu syn będzie dziedziczył jego wielki majątek, który wycenia się na dwa miliardy euro. Ale na tronie nie zasiądzie. Książę uznaje też Jazmin Grace, dziś już 18-letnią córkę – owoc gorącego, acz krótkiego romansu. Jego miłosne perypetie doskonale wpisują się w cień klątwy, która wisi nad rodem Grimaldich. Według legendy w średniowieczu jeden z przodków porwał i zgwałcił flamandzką wieśniaczkę. Dziewczyna wykrzyczała swoją zemstę: „Odtąd nikt z rodu napastnika nie zazna szczęścia w miłości”.

Niestety, w każdym pokoleniu Grimaldich to się potwierdza: rozwody, zdrady, tragiczne śmierci. Książęce siostry, Karolina i Stefania, również nie uchroniły się przed tragicznym losem. Starsza, Karolina, trzykrotna mężatka, najszczęśliwsza była z drugim mężem, włoskim biznesmenem, Stefano Casiraghim. Urodziła im się trójka dzieci. I właśnie na oczach syna Stefano zginął w czasie zawodów motorowych na morzu. Obecny mąż, z którym Karolina pozostaje w separacji (rozwód w toku), Ernst August Hanover, pije i zdradza. Jej siostra Stefania ma słabość do ochroniarzy i cyrkowców. Jej małżeństwa zakończone rozwodami to tragikomedie. Nic dziwnego, że książę Albert chętnie odpierał zarzuty starokawalerstwa, tłumacząc, że małżeństwa jego sióstr „wywarły na niego negatywny wpływ”. Ale dziś ma 52 lata i musi się ustatkować.

Silna osobowość
Przodkowie narzeczonej księcia Alberta byli ubogimi robotnikami. W XIX wieku wyemigrowali z Niemiec do Afryki. Jej dziadek poszukiwał diamentów. Bezskutecznie. Dopiero jej trafił się „królewski” skarb. Lecz przed Charlene trudny czas. Musi lawirować między sztywnymi wymogami dworskiej etykiety, nieślubnymi dziećmi ukochanego i legendą Grace Kelly. Już teraz porównują ją do niej. Zdjęcie narzeczonych wystylizowano na zdjęcie ojca Rainiera III z Grace – w tym samym ogrodzie, w podobnych pozach. Piękna narzeczona z RPA rzeczywiście ją przypomina.

Ślub latem, ale za rok. Charlene jest protestantką – aby zostać księżną Monako, przeszła na katolicyzm.
Z przyszłym mężem łączy ją miłość do sportu. Jednak czy to wystarczy? Czy książęcy małżonek zmieni swe kawalerskie upodobania? Ci, którzy ich znają, zapewniają, że wystarczy spojrzeć w oczy Charlene, by zobaczyć, ile ma siły. Przy niej playboy zostanie pantoflarzem. Sam książę przyznał prasie: „Ona ma naprawdę silną osobowość”. Z decyzji wujka najbardziej cieszą się dorosłe dzieci siostry księcia, Karoliny. Wujek nareszcie się zaręczył, wreszcie i one mogą!

Roman Praszyński / Viva!

Redakcja poleca

REKLAMA