Po pierwszej części programu poświęconemu tematycznie starym a sentymentalnym przebojom sceny muzycznej, w czołówce pojawiła się Ola Zienkiewicz: jej wykonanie „Nie ma wody na pustyni” zostało nagrodzone notą 5,8 punktów od sędziów, wzbudzając zachwyt dwóch najbardziej wymagających jurorek: Edyty Górniak i Elżbiety Zapendowskiej. Jednak Krzysztof Hanke nie pozostawał w tyle: z pomarańczowym irokezem na głowie i ubrany w punkowe akcesoria zaśpiewał „O, Ela” z wyraźną dedykacją dla Zapendowskiej – nowy wizerunek kabareciarza spodobał się zarówno publiczności, jak i jury, które nagrodziło go łączną oceną 5,9 punktów. Laura Samojłowicz wykonała przebój Eurythmics „Sweet Dreams” i została oklaskana na stojąco przez samą Górniak. Nie powalił za to wykonaniem „Cry just a little bit” Daniel Wieleba, dostając za nie jedynie 3,3 punktów, tak samo Maciej Jachowski nie zachwycił występem do „Tacy sami” z repertuaru Lady Pank – obaj panowie dostali najniższe noty w programie.
Program zakończył się wręczeniem przez Kasię Żak Brylantowego Jokera Robertowi Kudelskiemu, zagrożeni zaś stali się najsłabsi wykonawcy, czyli Maciek Jachowski i Daniel Wieleba. Za tydzień zobaczymy, czy po raz drugi nominowanemu do odpadnięcia z show Wielebie ponownie uda się uratować.
mm
Źródło: www.jakonispiewaja.pl
fot. MWmedia
Źródło: www.jakonispiewaja.pl
fot. MWmedia
