Temat seksafery jest ostatnio jednym z najgorętszych tematów w mediach, ponieważ zamieszana jest w nią dość spora grupa celebrytów, do której należy także Iwona Węgrowska. W zeszłym tygodniu piosenkarka zwołała konferencję prasową, aby zdementować wszelkie pomówienia na swój temat.
Wczoraj piosenkarka po raz kolejny postanowiła zaprzeczyć, jakoby to ona uczestniczyła w zagranicznych wyjazdach w charakterze osoby towarzyszącej. W tym celu pojawiła się w studio „Dzień Dobry TVN”, aby raz jeszcze powtórzyć to, co powiedziała na konferencji dziennikarzom w obecności swojego adwokata. Wokalista podczas rozmowy wspomniała, że w tamtym czasie była u szczytu popularności, a zagraniczny wyjazd był doskonałą okazją do rozwijania swojej kariery międzynarodowej.
Na wizji Węgrowska nie potrafiła zapanować nad swoimi emocjami. Tłumacząc się, że jest jej bardzo przykro, wyznała też, iż cała sytuacja jest żenująca i poniżająca. Wypowiadając te słowa nie wytrzymała napięcia i zaczęła płakać. Ocierając łzy dodała też, że nikt nie proponował jej seksu za pieniądze, że bardzo dobrze się bawiła, i nie zamierza już więcej tłumaczyć się z tego, czego nie zrobiła.
W rozmowie zapowiedziała też, że będzie walczyć o odzyskanie swojego dobrego imienia. Ciekawie, jak wybrnie z całej tej kompromitującej ją sytuacji…
Zobacz na AfterParty.pl: "Dostałam wynagrodzenie w Euro"
Iwona Węgrowska tłumaczy się z seksafery w "Dzień Dobry TVN" i płacze na wizji
Iwona tłumaczy się z seksafery