Jak ustaliło „Party”, parę poznała ze sobą Maja Sablewska, menedżerka Edyty, która korzystała z porad prawnych Piotra Schramma. Nowy partner gwiazdy jest bowiem adwokatem i jednym ze wspólników w dużej warszawskiej kancelarii. Często też występuje w mediach jako ekspert w sprawach prawnych. Ostatnio Edyta towarzyszyła mu podczas występu w telewizji TVN24. Kiedy on wypowiadał się przed kamerą, ona czekała w pokoju dla VIP-ów. Zrównoważony mężczyzna sukcesu wydaje się wymarzonym partnerem dla emocjonalnej artystki. I to już widać!
Zakochana Edyta częściej się uśmiecha i podejmuje nowe wyzwania – zdecydowała się wziąć udział w 12. edycji „Tańca z Gwiazdami”. – Negocjujemy ostatnie szczegóły, ale wszystko powinno zakończyć się sukcesem. Myślimy, że Edyta podpisze z nami umowę w połowie sierpnia – mówi osoba z produkcji programu. Nieoficjalnie mówi się, że piosenkarka postawiła na początku warunki nie do spełnienia. Za jeden odcinek programu miała żądać 100 tysięcy złotych. Ale obu stronom zależy na jej udziale. TVN wie, że Górniak zagwarantuje wysoką oglądalność, a Edyta chce udowodnić, że jest ciepłą, normalną kobietą. Podczas negocjacji podkreślała, że nie chce, by podczas programu traktowano ją wyjątkowo. Poprosiła tylko o pomoc w opiece nad synkiem podczas treningów. Producenci programu zaoferowali jej... lekcje tańca dla Allana. Gdy Edyta będzie trenować z partnerem (jeszcze nie wiadomo, kto nim będzie), Allanowi w sali obok będzie umilał czas instruktor tańca. Troskliwa mama wie, że udział w programie zabierze jej dużo czasu i energii. Ale ma już dla kogo tańczyć. Jej występy śledzić będzie bliski jej sercu mężczyzna.
(SB)
