Doda do klubu przyjechała bryczką w towarzystwie Błażeja Szychowskiego. Królowa miała na sobie długą czerwoną suknię z seksownym dekoltem na plecach. Na powitanie otrzymała od Polki.pl lodową rzeźbę z napisem "Happy Birthday Doda". Potem królowa udała się na imprezę.
W środku Doda przywitała się ze znajomymi i z uśmiechem przyjmowała życzenia urodzinowe. Zabawie, tańcom i śmiechom nie było końca. Doda była niekwestionowaną królową wieczoru.
Gdzieś w okolicach północy Doda przebrała się w wygodniejszą do tańca skórzaną mini. Chwilę później na salę wjechał tort w kształcie różowego gorsetu, zrobiony specjalnie na prośbę Polki.pl przez Martę Grycan. Wszyscy chóralnie odśpiewali Dodzie sto lat. Doda wzięła do ręki nóż i zaczęła żartować, że zaraz zabije nim Błażeja! Rozmieszyła tym gestem wszystkich :) Potem pokroiła swój tort i rozdała go gościom.
Impreza trwała do białego rana!