Zycie po....

napisał/a: Oliwka1 2007-05-30 16:30
Witajcie!!

Jestem z Wami bardzo krociutko ale czuje sie tutaj bardzo dobrze. Potrzebuje Waszej pomocy. Moja naiwność i życie z pewnym czlowiekiem, które opisalam w innym temacie
http://forum.we-dwoje.pl/topics28/co-zrobic-z-zazdroscia-vt2107.htm skonczylam tydzien temu. Ale nie potrafie zyc bez niego. Jestem twarda nie pisze nie dzwonie, ale nie wiem jak dlugo jeszcze wytrzymam. Teraz jeszcze czeka mnie prawie zmiana pracy- odsylaja mnie na kilka miesiecy na delegacje. Zero znajomych, przyjaciol, rodziny, zupelnie sama w Toruniu. Co mam zrobić??
napisał/a: ninka87 2007-05-31 01:07
Nie masz za ciekawej sytuacji ... Najgorsze co może być po rozstaniu z ukochaną osobą, to zastać samemu ...

Niedawno rozstałam się po kilku latkach z facetem ... Znajomi nardzo mi pomogli ... Ty też, zanim wyjedziesz staraj się spotykać z bliskimi Ci osobami, może dzięki rozmowie łatwiej będzie Ci pogodzić się z sytuacją, która Cię spotkała ...

Mam nadzieję, że Twoje życie niedługo wejdzie na dobrą drogę i zaznasz w końcu uczucie szczęścia i rodości
napisał/a: Oliwka1 2007-05-31 08:42
Dzienki Ninka,
wyjezdzam dzisiaj, spakowana, na szczescie oddalam juz klucze do mieszkania, w ktorym mieszkalismy razem. Wylam cala noc, a znajomi?? Juz chyba nie zdaze....
napisał/a: revue 2007-06-01 17:49
Oliwka wszystko się ułoży i będzie dobrze. Na razie rzuć się w wir pracy, dzwoń do znajomych i rodziny, porób sobie znajomości w Toruniu. Najgorsze co możesz zrobić to zamknąć się w czterech ścianach. Jeśli zaś chodzi o byłego, to możesz spróbować sobie trochę Go obrzydzić (przeczytaj ten artykuł "Je t'aime, moi non plus" ). Mam nadzieję, że to pomoże. Życzę powodzenia i trzymam kciuki.
napisał/a: Oliwka1 2007-06-01 21:55
rogue dziękuję Ci bardzo. Ten artykuł jest niesamowity ciesze się, że moglam go przeczytac. Wczoraj wprowadzilam sie do nowego mieszkanka i ciesze sie. Dzis mialam caly dzien, zeby sie tutaj zadomowic. Wyrzucilam wszystko - lacznie z ubraniami- co mi sie kojarzylo z nim. Poszlam na wielkie zakupy, zapisalam sie na aerobik, wykupilam karnet na basen i solarium. Nie wiem kiedy znajde na to wszystko czas, bo pracuje codziennie do 19 ale wieczory bede miala zajete, a bedac tak zmeczona, jedyna rzecza o ktorej bede myslala to sen. I chyba tak bedzie lepiej. W pracy sa sami mezczyzni, inzynierowie wiec wieczorami pija- jak na kazdej budowie. Bedzie dobrze, bede silna. Wypisalam wszystko to co bylo zle i zawsze jak zatesknie przeczytam to kolejny raz. Powinno pomoc. 3majcie za mnie kciuki. Nie jest tutaj latwo, ale tam byloby jeszcze trudniej.
napisał/a: revue 2007-06-02 03:31
Oliwka napisal(a):Poszlam na wielkie zakupy, zapisalam sie na aerobik, wykupilam karnet na basen i solarium.Nie wiem kiedy znajde na to wszystko czas, bo pracuje codziennie do 19 ale wieczory bede miala zajete, a bedac tak zmeczona, jedyna rzecza o ktorej bede myslala to sen. I chyba tak bedzie lepiej.

Zobaczysz - ten wyjazd tylko na dobre Ci wyjdzie. Wrócisz ładniejsza, zdrowsza, a przede wszystkim silniejsza (nie tylko fizycznie ) Musisz dać sobie czas, żeby móc zapomnieć. To banalne, ale naprawdę czas leczy i zabija rany. Jeśli będzie Ci cięzko - uderzaj do nas na forum. Na pewno czymś Cię zajmiemy Głowa do góry i pamiętaj, że słońce zawsze wschodzi!