związek przyzywczajenie?
napisał/a:
EMKA1234567
2008-11-14 09:55
Witam
Mam pytanie wiem ze na ten temat był poruszany wiele razy ale ja nie wiem co myslec
jestem z chłopakiem od 3 lat i stanawiam sie czy go kocham spotykam sie z nim codziennie ale chyba juz nic nie czuje do niego ,nawet nie mam ochoty się z nim kochac.
Chciałabym ten zwiazek zakończyc ale sie boje ze bede załowała ze jednak stwierdze ze go kochałam.pomożcie co mam zrobić
Mam pytanie wiem ze na ten temat był poruszany wiele razy ale ja nie wiem co myslec
jestem z chłopakiem od 3 lat i stanawiam sie czy go kocham spotykam sie z nim codziennie ale chyba juz nic nie czuje do niego ,nawet nie mam ochoty się z nim kochac.
Chciałabym ten zwiazek zakończyc ale sie boje ze bede załowała ze jednak stwierdze ze go kochałam.pomożcie co mam zrobić
napisał/a:
~gość
2008-11-14 10:53
Może odpocznijcie od siebie trochę? Nie mam na myśli jakiegoś "otwartego" związku i żenbyś spotykała się z innymi, bo dla mnie to głupota. Spotykajcie się rzadziej, moze wróci radość z tych spotkań. Zróbcie coś ekscytującego, co oderwie was od tej monotonnej codzienności. Zacznijcie się cieszyć, że macie siebie. Warto spróbować.
napisał/a:
Alucard
2008-11-14 15:28
Dosyć częsty syndrom na tym etapie związku, ale jeżeli teraz już jesteś przekonana że Twoje uczucie do Niego się wypaliło to nie ma co na siłę w nim trwać. Zgodzę się z poprzedniczką że warto odpocząć od siebie, i czas poszukać nowych wyzwań.
Porozmawiaj ze swoim chłopakiem szczerze i powiedz mu o tym wszystkim, że nie czerpiesz radości z waszych spotkań, że zastanawiasz się nad tym co do Niego czujesz i że potrzebujesz odpoczynku.
Porozmawiaj ze swoim chłopakiem szczerze i powiedz mu o tym wszystkim, że nie czerpiesz radości z waszych spotkań, że zastanawiasz się nad tym co do Niego czujesz i że potrzebujesz odpoczynku.
napisał/a:
lonelyAngel
2008-11-14 15:36
Oderwijcie sie od siebie na chwile... jedyne i skuteczne rozwiazanie... Wtedy bedziesz wiedziala czy tesknisz czy tez nie.
napisał/a:
Darek1985
2008-11-14 17:31
To samo miała moja dziewczyna na tym samym etapie związku (Dość często po 3 latach przychodzi wypalenie jak widzę)
Ale... współczuje chłopakowi bo jak kocha to wiem jak będzie się czuł.
Ale... współczuje chłopakowi bo jak kocha to wiem jak będzie się czuł.
napisał/a:
foxia
2008-11-14 20:24
Ja również poczułam takie wypalenie po 3 roku związku. A teraz jesteśmy razem 5 lat, planujemy ślub i jest cudnie. Udało się na nowo rozpalić uczucie. Ja po prostu byłam z moim bardzo szczera, powiedziałam dokładnie co czuję. Wykorzystał to co powiedziałam i udało się. Osobiście nie wybaczyłabym sobie, jakbym wtedy się z nim rozstała.
Szczera rozmowa to podstawa.
Szczera rozmowa to podstawa.
napisał/a:
Darek1985
2008-11-15 12:42
I jak to uczucie się ponownie rozpaliło? Na jakiś czas przestaliście się widywać?
napisał/a:
gnysiu
2008-11-15 21:53
Raczej odpuściłbym sobie "odpoczynek". Często takie posunięcie kończy się trwałym "odpoczynkiem". Jak poprzednicy, tak i ja twierdzę - to chyba naturalne w tak długo trwającym związku i jest najczęściej (!) przejściowe. Porozmawiać uczciwie i postarać się nieco. Czas być może pozwoli Ci zrozumieć, że miłość jaką dotychczas czułaś przeobraża się teraz w nieco inną, a Ty po prostu może jeszcze nie potrafisz tego nowego uczucia rozpoznać jako miłości. Szkoda by było nie spróbować, bo można żałować później. Jeżeli się uda, to na pewno będziesz z siebie zadowolona, że postanowiłaś spróbować.
Czasem warto zawalczyć. Życzę powodzenia.
Czasem warto zawalczyć. Życzę powodzenia.
napisał/a:
freaky
2008-11-16 01:09
Mieć ciastko, czy je zjeść. Oto odwieczny dylemat.