Zwiazek... bez zobowiazan

napisał/a: ewulka2 2007-12-07 22:03
dla mnie taki związek też nie ma sensu...albo któreś się zakocha albo znudzi...Na dłuższą metę to może tylko skrzywdzić
napisał/a: rower 2008-10-03 23:35
A co w przypadku jesli dwie osoby sa ze soba razem przez dluzszy czas nastenie jest koniec zwiazku a po jakims czasie osoby te dochodza do tego ze beda w zwiazku bez zobowiazan i chodzi tylko o sex.
Czy takie cos ma sens i przetrwa? Czy ktoras ze stron nie bedzie traktowala tego w inny sposob tzn bedzie sie angazowala?
napisał/a: sorrow 2008-10-04 12:02
rower, twoje ostatnie pytanie jest tu kluczowe. Nigdy nie możesz założyć, że przynajmniej jednemy nie zacznie zależeć. Pytanie wtedy czy jesteś w stanie podjąć to ryzyko... właściwie nie ryzyko dla ciebie, ale dla tej drugiej osoby, kótrą możesz potencjalnie skrzywdzić. To śmieszne określenie "bez zobowiązań" jest więc trochę na wyrost... a już zupełnie jeśli weźmiesz pod uwagę naturalne następstwo seksu, czyli dzieci. Gdzie to "bez zobowiązań" wtedy wetknąć? Oprócz tego przebywając dłużej w takim związku wyrabia się mimo woli pewien sposób postępowania i traktowania seksu. Ja osobiście wolę wyrabiać w sobie inne podejście do tych spraw... seks związany z miłością.