Zranione serce

napisał/a: dariz16 2008-01-12 16:18
Cześć, moje życie zostało właśnie zniszczone. Mam 17 lat, niby mało. Opowiem o moim złamanym sercu i prosze o rade co mam zrobić. Dziewczyna zaprasza mnie na półmetek. Zgodziłem się, tam zaczęliśmy chodzić ze mną. Byliśmy ze sobą 42 dni, rzuciła mnie. Ciągle mnie rani, nie mogę się pozbierać, najgorzej że zniszczyła mi życie. Co mam zrobić, mam myśli aby się zabić, ale to nie jest do końca rozwiązanie. Próbowałem ją zdobyć jeszcze raz, właśnie zraniła mnie dogłębnie, całe starania wyrzuciła... Jestem bezsilny proszę o rady...
napisał/a: MonikaDaria 2008-01-12 16:43
dariz16, wiem, że w tej chwili jesteś rozżalony, a wiek nie ma tu nic do rzeczy bo rozstanie boli w każdym wieku tak samo.
Jednak "zniszczyła mi zycie" to chyba zbyt mocno nazwane. Wszystko co najlepsze jeszcze przed tobą, czeka cię wiele cudownych chwil, ogrom miłości dla której warto żyć, na która warto czekać.

Nie będę cię na siłę pocieszała, bo wiem że w takich chwilach litość tylko dobija, ale postaraj się czymś zająć, nie myśl, otwórz się na świat i na pewno zauwazysz jak wiele wspaniałych rzeczy nas otacza, jak wiele pięknych i mądrych dziewczyn jest wokół ciebie, takich które warte są pięknego, długiego związku z tobą.

Życze ci wszystkiego dobrego :)
napisał/a: darmond 2008-01-12 16:56
dariz16 napisal(a): mam myśli aby się zabić, ale to nie jest do końca rozwiązanie.

nie zgodzdę się z Tobą, nie wyobrażam sobie, żeby mogło być jakieś inne rozwiązanie bardziej do końca niż odebranie sobie życia :D

zastanów się, gdyby wszyscy odbierali sobie życie jak ich w wieku 17 lat rzuci dziewczyna - nie byłby ludzi na świecie :) - niestety dziewczyny już takie są: bawią się naszymi uczuciami, dowartościowują się poprzez poniżanie facetów, czerpią niewymowną satysfkację z oglądania naszych cierpień i z napawania się tymi "sukcesami" przed swoimi koleżankami, godzinami opowiadają przy malibu albo różowym winie o tym jak owijają nas sobie wokół palców i ciągnąc pokuszenie zmieniają nas w mrionetki... i byłoby to naprawdę bardzo okropne i mocno niesprawiedliwe społecznie gdbyśmy my - faceci byli inni, ale nie jesteśmy: zaliczamy, wyrywamy, podrywamy ..., a potem godzinami przy piwsku fantazujemy kolegom czegośmy to nie robili i z jakimi laskami...

powiem Ci jedno - jak Cię olała to sraj na to, jeszcze nie jedna Cię oleje - i tak lepiej, że Cię chociaż olała niżby miało jej w ogóle nie być... są kobiety, z którymi być aż 42 dni to możenie wielu facetów!! są tacy co za jeden dzień oddali by wszystko na co pracowali całe życie: żonę, pracę, pieniądze, pozycję...

głowa do góry - poczytaj sobie to forum to zaraz zobaczysz jak na prawdę ludzie mają posrane życiorysy i od razu zrobi Ci się lepiej - jak to mówią - nic tak nie koi własnego bólu jak cierpienie bliźnich :D