Zostawiła mnie dziewczyna..

napisał/a: kamkoz08177 2009-02-19 11:18
Witajcie. Zostawiła mnie dziewczyna jakiś miesiąc temu.. Jestem w załamce.. Mi powiedziała ze nagle przestała kochac.. Ja w to nie mogłem uwierzyc.. Znajomym mówi że mi w głowie tylko sex, motory, samochody i moja praca.. A prawda jest taka że zauroczyła się w innym chłopaku i chyba dlatego mnie zostawiła.. Bo poszła na studia i mieszka na stancji w większym mieście..Wszystko było dobrze.. Mieszkamy bardzo blisko siebie.. Strasznie mi jej brakuje.. A najgorsze jest to że powiedziała że mnie nienawidzi za to że wkradłem się na jej naszą-klase i gg i miałem jak na dłoni ze ona z nim flirtuje.. Co mam robic? Może jej przejdzie to zauroczenie i wróci do mnie.. Ja mam taką nadzieję.. Kocham ją nad życie.. Ale ona powiedziała że mnie nie kocha i napewno nigdy nie wróci.. Proszę, pomóżcie..
napisał/a: ~gość 2009-02-19 12:09
Cóż ,zastanawiam się czy ona Tobie nie powinna przejść a nie jej zauroczenie. Masz prawo do własnych pasji chyba że zajmują wiecej niż związek i uczucia, a seks...cóż, jaki ma dowód na to że traktowałes ją jak dmuchaną lalę do wyrzycia się? No i przy tym wszystkim nie omieszkała powiedzieć znajomym jaki to ty zły i nie cacy.
Sodówka jej uderzyła do głowy, uznała że ma prawo do czegoś więcej, a hormony są takie fajne. Niestety pracowanie nad związkiem okazuje się dla wielu zbyt wielką harówą i wolą ładować energię w zdobywanie kasy, a miłość spychają do poziomu zauroczeń i randek.
Spróbuj zobaczyć plusy w tym że ona Cię nie kocha i nigdy nie wróci. Z resztą wielu ma tak na początku jak ty, płacze, tęskni chce żeby on/a wróciła, a później pełen luz(choć też nie zawsze).
napisał/a: ~gość 2009-02-19 12:20
Mi się wydaje, że ona odwraca kota ogonem. Po prostu chciała Cię oszukiwać, ale się wydało, więc gra ofiarę a z Ciebie próbuje zrobić winnego.

Co z tego, że zauroczenie jej przejdzie?? Za jakiś czas może znajdzie się kto inny, w kim się zauroczy.
napisał/a: 100krootka 2009-02-19 12:29
kamkoz08177, a ja nie rozumiem ludzi wkradających sie an czyjeś profile, masakra jakaś, następnym razem to od razu detektywa wynajmij...

a na serio - to co jest miedzy nią a kimś nowym... nie wiesz, czy to sie skończy, moze to faktycznie tylko zauroczenie, może jej przejdzie i co z tego... skoro powiedziała, że Cię nie kocha, to nie zakładaj, że tak nie jest... przykre, ale często prawdziwe, po co masz robić sobie w kółko nadzieje? żyj dalej, zasługujesz na kogoś lepszego
napisał/a: ~gość 2009-02-19 12:38
100krootka napisal(a):a ja nie rozumiem ludzi wkradających sie an czyjeś profile, masakra jakaś, następnym razem to od razu detektywa wynajmij...

A ja rozumiem, bo jeżeli ktoś ma jakieś podejrzenia itd. to w jaki inny sposób ma się dowiedzieć, skoro ta osoba nie potrafi się przyznać??

A jeżeli ktoś nie ma nic do ukrycia to i nie ukrywa sie z jakimiś wiadomościami itd. Logiczne.
napisał/a: kamkoz08177 2009-02-19 15:17
Wiecie to że ona powiedziała że już nie kocha to ja w to nie wierzę.. Poprostu teraz on jest jej w głowie i zapomniała o reszcie świata.. Myślę jeszcze pojechac do jej rodziców.. Oni mnie bardzo polubili.. I chyba nie znają prawy.. Może przemówią jej do rozumu..?

[ Dodano: 2009-02-19, 15:31 ]
A jeszcze słuchajcie.. Co mam robic żeby próbowac ją odzyskac ? Prosic, blagac, czy na odwrót, nic się nie odzywac?
napisał/a: przemek0810 2009-02-19 15:35
Nie, nie jedź. Zrobi znów z Ciebie głupa, że latasz do jej rodziców zamiast samemu sprawy załatwiać
napisał/a: kamkoz08177 2009-02-19 15:51
To co ja mam robic?
napisał/a: 100krootka 2009-02-19 16:22
Natalina1989 napisal(a):
A ja rozumiem, bo jeżeli ktoś ma jakieś podejrzenia itd. to w jaki inny sposób ma się dowiedzieć, skoro ta osoba nie potrafi się przyznać??

A jeżeli ktoś nie ma nic do ukrycia to i nie ukrywa sie z jakimiś wiadomościami itd. Logiczne.


jeśli juz wiadomo, ze coś ukrywa... ale wtedy robi się to, żeby samemu potwierdzić własne podejrzenia, a skoro ktoś i tak sam mówi, że chce byc z kimś innym... to ok, po co siebie samego ranić dodatkowo czytając tego typu wiadomości?

ale mniejsza o to...

kamkoz08177, myślę, że jechanie do rodziców jest hmm bardzo niedojrzałe itd. bo to nie rodzice mają Cię kochać tylko Ona, wogóle wg mnie mieszanie rodziców w osobiste sprawy dotyczące zwiazku są hmm niestosowne, ale Twój wybór, tylko pomyśl, czy to faktycznie coś zmieni, czy sam przez to dodatkowo nie będziesz cierpiał, czy nie ośmieszysz się jak to przemek0810, wspomniał
napisał/a: kamkoz08177 2009-02-19 16:35
Więc może jakaś wskazówka co mam robic..?
napisał/a: ~gość 2009-02-19 17:22
Czekać, być cierpliwym jak już tak bardzo nie chcesz sobie jej wybić z głowy ,tylko zastanów się czy nawet gdybyście do siebie wrócili to umiałbyś z nią żyć i czy myśli typu "jestem tylko kołem zapasowym" by Cię nie przeciążyły

A czemu chcesz akurat jej? przez wzgląd na te 5 lat? wiesz ,ona 5 lat temu była inna, że tak powiem "na fali" więc romantyzm, związek miłość, teraz mam wrażenie zmieniła się bo nowa fala przyszła - studia , a wraz z nimi nowy obiekt westchnień.
napisał/a: kamkoz08177 2009-02-19 20:09
Nie wiem.. Ale wydaje mi się że jak przyjdą wakacje.. Będziemy się codziennie widziec, bo niedaleko siebie mieszkamy.. Ona zatęskni za tymi wspólnymi chwilami..