Zostaje sam:(

napisał/a: wayne 2007-09-19 14:17
zerwała ze mna dziewczyna,bylismy razem ponad półtora roku...przez ostatnie pół roku było nam ciężko...ja dochodziłem do siebie po ciężkich dla mnie przeżyciach i ona ciągle mnie wspierała a ja...nie miałem sił żeby ją wspierac...raniliśmy siebie nawzajem ostatnio,męczyliśmy sie...ale można to naprawic,nie musimy się rozstawac...mówi że nadal mnie kocha,pytałem...czy mam też nie odzywac sie,że dam jej spokuj,niech tylko powie ale nic nie mówi,milczy...nie ma sił na nic...nie ma sił ale kocza mnie nadal...zwariuje chyba...strasznie mi jej brak...nie wiem czy potrzebuje czasu teraz...nie musimy rozstawac sie...ale ona nie zmieni zdania...nie dociera to do mnie...nie wierze...help:(
napisał/a: lonely1 2007-09-20 17:26
Witam.

Jeżeli jestes jeszcze na studiach polecam wyjazd na WORK&TRAVEL do stanów. Mi to pomogło na podobną sytuację. Tak mi pomogło że byłem tam 4 razy z rzędu a najlepiej to jeszcze sie pyknąć na zachód na wycieczkę bryczką i jestes innym człowiekiem. Nie mówię, że cie to zmieni, bo ja tez mam problemy. ale gwarantuję, że będziesz inaczej na siebie patrzył. A jeśli jestes już po studiach to trafiłeś we właściwe miejsce na tym forum.

Pozdro
napisał/a: siwy_ziom 2007-09-20 21:36
Chlopie,ja mam bardzo podobna sytuacje,tyle ze dziewczyna mnie rzucila bo poznala innego :( Stary,tak bardzo ja kocham i teraz wychodze z zalozenia,ze ten zwiazek nie ma sensu.W mojej sytuacji moj tylek ratuja mi kumple ktorzy robia wszystko abym o niej zapomnial,zabieraja mnie do klubow (sila =D ) itp.Zaczynam sie ogladac za innymi niewiastami :0 Niby to pomaga,ale wiesz,kiedy jestes sam,cisza wokol Ciebie to wszystko powraca :( Skoro nie bedziecie juz razem to staraj sie o niej zapomniec,jesli nie bedziesz probowac to pograzysz sie,wpadniesz w depreche i bedzie zonk :/ Rob tak jak ja,rozluzniej sie,wyjdz na jakies party,rob cokolwiek co choc na moment pomoze zapomniec o Twojej sytuacji.Wiem jak jest Tobie ciezko,oj boli to ,ze kochasz kogos a nie mozesz z ta osobom byc :( Niby czas zalagodzi wszystko,ale u mnie jest wrecz odwrotnie,jeszcze bardziej za nia tesknie i ja kocham :( Hmm,albo inaczej,byc moze Wasz zwiazek potrzebuje troche luzu.Tylko nie wiadomo,co ona mysli o tym wszystkim,czy na 100 % podjela decyzje.Zrob tak (mozwe nie powinno,ale co tam ),skontaktuj sie z nia i zapytaj sie czy jej decyzja jest juz ostateczna i czy juz nie bedziesz musial robic sobie nadziej,Ja tak zrobilem i wiem,ze to koniec.Boli mnie to,ale z czasem lepiej czuje sie :) Dzis mialem taka sytuacje,ze kupilem tymbarka a tam pod korkiem napis: "Zakochaj sie" :D Moze to znak,ze mam wziac sie w garsc,zapomniec o mojej Ani i zaczac nowe uczuciowe zycie =D
napisał/a: Parcinka 2007-09-21 12:30
Czas leczy wszystkie rany, trzeba być tylko optymistą i nie dać się, a wszystko sie ułoży! Powodzenia!
napisał/a: wayne 2007-09-21 15:47
wiem ze czas leczy rany...i napewno jest teraz ważny ale mnie on zabije...mam totalną pustke w głowie...i nic nie czuje prócz tęsknoty,czasem i bólu...widzimy sie nadal...obojenic nie jemy całe dnie,a jak sie spotkamy to idziemy jeśc razem...wiem że mnie kocha nadal...brak mi jej cholernie...nie wierze że nie teskni za mną...zresztą nie wiem...czasem mam wrazenie że nie..
napisał/a: Ciarka 2007-09-22 10:02
Hmmm...mam wrażenie, że ona z Tobą zerwała, bo za bardzo zajmowałeś sie sobą i swoimi problemami. Z tego, co piszesz wynika, ze nie przestała Cię kochac, ale podjęła te decyzję bo nie dostawała od Ciebie tyle uwagi ile było jej trzeba. Ja na Twoim miejscu przestałabym sie rozczulac nad sobą, tylko pokazałabym dziewczynie, że mi na niej zalezy i że potrafię mysleć nie tylko o sobie...O ile potrafisz
napisał/a: wayne 2007-09-25 12:09
... nie moge sie powstrzymac żeby jej nie prosic żeby wróciła...tak mi jej cholernie brak..nie potrafie bez niej...błagania ją chyba gorzej zmeczą...??...nie wiem czy walczyc,nie wiem jak...potrzeba chyba czasu żeby nabrała sił...nie potrafie sie pogodzic...
napisał/a: mgla 2007-09-25 12:45
Nie błagaj jej. Nie mów ciągle "wróć,proszę wróć" bo to w zbyt dużej ilości może być męczące. Tylko mów jej o wszystkim co czujesz. Mam nadzieję,że powoli odnajdziecie się w tej sytuacji. W każdym razie jeśli ją naprawdę kochasz - walcz o nią.
napisał/a: Cubanita 2007-09-25 13:44
Moim zdaniem to w takiej sytuacji najodpowiedniej jest nie mówić nic... po prostu działać! Pokaż jej że ci zależy... zrób cos szalonego, zaskocz ją jakimś nietypowym wyznaniem uczucia.. jak ona mówi NIE... ty z drugiej strony atakuj; znowu zrób cos miłego... i czekaj. Nie zrażaj się niepowodzeniami... działaj i czekaj... zobaczymy co czas przyniesie
napisał/a: pati_87 2007-09-25 15:07
Z tego co piszesz wynika że ona Cię kocha a zerwała bo nie poświęcałeś jej uwagi.Walcz o nią zrób coś romantycznego może napisz do niej list w którym wyznasz to co czujesz nie użalaj się nad sobą tylko działaj!!!!! życzę Ci powodzenia i mam nadzieję ze ta historia dobrze się skończy
napisał/a: wayne 2007-09-25 16:20
ale ona już nie chce ze mna byc
napisał/a: pati_87 2007-09-25 16:51
hmm powiedziałą Ci wprost, że to koniec????