Zdezorjentowany

napisał/a: zeroton 2007-11-28 00:00
Jakiś czas temu poznalem siostre mojej kolezanki.... od samego początku próbowala zwrócić na siebie moją uwage. Udało jej sie to dość szybko, kilka razy na wspólnych grilach flirtowaliśmy...był to okres wakacyjny wolny od szkoły i innych spraw codziennych...po kolejnym naszym spotkaniu obiecałem jej ze odwioze ją do domu..tak też sie stało...podczas rozmowy już u niej w domu nastąpilo kilka dłuższych pocałunków i pieszczot...choc do niczego tak naprawde nie doszło zasnęlismy razem w obięciach... potem jeszcze kilka razy spotykaliśmy sie w kinie i restauracji...jednak przyszedł rok szkolny i wszystko zaczęło sie jakos urywać... wczesniej odzywała sie i na gg i smsami..teraz potrafi nawet nie odpisywac na moje wiadomosci...tłumaczy sie maturą i ogromem nauki jaki ma w swojej dwujęzycznej szkole...faktycznie zajęcia ma do 16.30 prawie codziennie w dodatku weekendowe fakultety i ta dwujęzyczność...Kiedy zapytałem czy w takim razie traktowała to jako flirt i czy mam jakies szanse?? odpowiedziała że napewno to nie był flirt ale że to nie jest tak ze mam czy nie mam szans .. że ona zna siebie i póki co...że mówila że ma ogrom nauki i przegrywam z polskim itp. ale nie chce urywac kontaktu... obecnie nie widziałem jej dość długo..czasem chwile pogadamy na gg ale ona zaraz wraca do nauki...jestem w stanie poczekac i walczyć ale czy jest o co??
napisał/a: Siboney 2007-11-28 09:45
Matura to duzy stres, presja szkoly/rodzicow itd. Na pewno nie chce jej zawalic. Od tego przeciez zaleza, czy dostanie sie na studia itd. Mysle, ze faktycznie jest zapracowana. Czy warto poczekac... No Serducha sie zapytaj > Jesli zaczekasz, na pewno to doceni, tak mysle. Zeby nie urywac kontaktu badz gdzies przy niej w poblizu, zeby o Tobie nie zapomniala