zazrość

napisał/a: tosiek1 2007-04-07 19:40
albatrosss(ona) napisal(a):bo duzo pytań zadaje na temat byłych

uuuu
bez sensu.

no chyba, ze chce byc od nich lepszy, coby nie byc kolejnym bylym? ;)
napisał/a: Belay 2007-04-18 10:03
Ja zawsze podkreślam będąc w związku z mężczyzną, że co było i nie jest nie pisze się w rejestr. Zadawanie pytań na temat byłych facetów nie ma - moim zdaniem - najmniejszego sensu. W końcu nie bez powodu są byli. Skoro ktoś jest "byłym" facetem - zwłaszcza w sytuacji, gdy same podjęłyśmy decyzję o zakończeniu związku, wiadomym jest, że nie byli dość dobrzy. Niewątpliwie posiadali jakieś zalety, ale wady były widocznie tak dokuczliwe, że po prostu inaczej się nie dało.

Zazdrość wynika głównie z braku pewności siebie, bądź złych doświadczeń wyniesionych z poprzednich związków. Mój Mąż mimo tego, iż wcześniej się mocno zawiódł, darzy mnie wielkim zaufaniem - czasem aż jestem zaskoczona, że ma w sobie dość siły, by tak mi ufać.

Kiedyś próbowałam Mu wmówić (oczywiście w żartach, choć z bardzo poważną miną), że jak był w rejsie, to spędziłam upojną noc z innym facetem. Nie uwierzył. Na moje pytanie dlaczego mi nie wierzysz? - odpowiedział bo Ci wierzę...

Dziwnie to brzmi, ale właśnie dlatego, że ma do mnie tyle zaufania, ma świadomość tego, że sobie zwyczajnie żartowałam. Zresztą, wiadomym jest (wg mnie), że gdybym to zrobiła to na pewno tak ochoczo bym się do tego nie przyznawała, więc to inna sprawa.

Mówi się, że nie ma miłości bez zazdrości - ja jednak jestem zdania, że zazdrość może zabić nawet największą miłość, jeśli jest niezdrowa i zaczyna dominować w związku.

Czasem tak chorobliwie zazdrośni są ludzie, którzy są w związku z osobą dużo młodszą od siebie. Zaobserwowałam to na przykładzie mojego brata i Jego kobiety - która ma hopla na Jego punkcie i w przypływie wielkiej zazdrości potrafi wywołać karczemną awanturę. Ona po prostu ma świadomość tego, że chłopak jest młody - ma powodzenie u rówieśniczek, więc któregoś dnia - dojrzała kobieta z dzieckiem może Mu się znudzić (swoją drogą, oby jak najszybciej). Robi wszystko, by wyglądać jak najlepiej, ale wiadomo, że natury się nie oszuka.

Myślę, że okazywanie facetowi swoich uczuć, mówienie Mu, jaki jest dla Ciebie ważny w końcu sprawi, że Jego zazdrość zmniejszy się do rozsądnych rozmiarów. Chociaż niestety dla niektórych nie ma lekarstwa - mój poprzedni związek był koszmarem, właśnie przez to, że facet był chorobliwie zazdrosny.

Często też powtarzam, że zazdrośni są ludzie, którzy sądzą innym podług siebie. Mój ex po prostu miał świadomość tego, że gdyby zakręciła się koło Niego jakaś fajna panna - nie przepuściłby okazji i od razu tą samą miarą mierzył mnie. Miałam więc zakaz wyjeżdżania, spotykania się ze znajomymi itd... - aż w końcu mnie zdradził i powód Jego zazdrości wyszedł na jaw, ale wtedy było już za późno na naprawianie czegokolwiek..
napisał/a: patricja 2007-04-19 19:30
Ja zazdrość mojego faceta nigdy nie traktowałam jako brak zaufania, on ma po prostu strasznie niskie poczucie własnej wartości - to jest przeważnie powód zazdrości.
Ile ja się natłumaczyłam, że jak się "pięknie"(jak on to ujmuje), to nie dla kogoś innego, tylko dla siebie i dla niego, by mógł byc dumny z tego, jak wyglądam, że dbam o siebie i nie jestem jakimś "brudasem". Oczywiście On wie lepiej, chociaż po takich słowach zawsze trochę "mięknie" i patrzy łagodniejszym okiem na to jak ja chce ładnie wyglądać