z pytaniem do doświadczonych
napisał/a:
Nerbert
2009-05-04 00:10
Witam wszystkich.
Zazwyczaj nie udzielam się na forum, ale nurtuje mnie ostatnio problem, który większości wyda się pewnie dziwny, czy też dziecinny, ale zaryzykuje i go tu przedstawie, mianowicie...
chciałbym się dowiedzieć od panów którzy mają już pewien balast seksualnego doświadczenia za sobą, czy i jaka różnica jest przy współżyciu z kobietą która dopiero co traci dziewictwo lub ma za sobą kilka lub kilkadziesiąt stosunków, a kobietą która współżyła z facetem regularnie powiedzmy przez całe 3 lata. Nie chodzi mi o to z którą jest lepiej w łóżku bo to jest oczywiste, że kobieta doświadczona i mająca już rozwiniętą własną seksualność napewno wniesie o wiele więcej przyjemności w tej kwesti, ale chciałbym się dowiedzieć czy kochając się z kobietą która swoje przygody erotyczne dopiero zaczyna odczuwa się większą (nie wiem ja to ująć dlatego walne prosto z mostu) "ciasnote" niż z tą doświadczoną??. I czy z taką kobietą jest facetą w łóżku przyjemniej jeśli chodzi tylko o te odczucia?? Czy to może jest tak, że u kobiet przez cały czas (powiedzmy od utraty dziewictwa po urodzenie dziecka) mięśnie w ich intymnych miejscach są takie same i nie ulegają rozluźnieniu??
Za udzielenie się w tym temacie wszystkim z góry dziękuje i pozdrawiam.
Zazwyczaj nie udzielam się na forum, ale nurtuje mnie ostatnio problem, który większości wyda się pewnie dziwny, czy też dziecinny, ale zaryzykuje i go tu przedstawie, mianowicie...
chciałbym się dowiedzieć od panów którzy mają już pewien balast seksualnego doświadczenia za sobą, czy i jaka różnica jest przy współżyciu z kobietą która dopiero co traci dziewictwo lub ma za sobą kilka lub kilkadziesiąt stosunków, a kobietą która współżyła z facetem regularnie powiedzmy przez całe 3 lata. Nie chodzi mi o to z którą jest lepiej w łóżku bo to jest oczywiste, że kobieta doświadczona i mająca już rozwiniętą własną seksualność napewno wniesie o wiele więcej przyjemności w tej kwesti, ale chciałbym się dowiedzieć czy kochając się z kobietą która swoje przygody erotyczne dopiero zaczyna odczuwa się większą (nie wiem ja to ująć dlatego walne prosto z mostu) "ciasnote" niż z tą doświadczoną??. I czy z taką kobietą jest facetą w łóżku przyjemniej jeśli chodzi tylko o te odczucia?? Czy to może jest tak, że u kobiet przez cały czas (powiedzmy od utraty dziewictwa po urodzenie dziecka) mięśnie w ich intymnych miejscach są takie same i nie ulegają rozluźnieniu??
Za udzielenie się w tym temacie wszystkim z góry dziękuje i pozdrawiam.
napisał/a:
MaxxxR
2009-05-10 21:21
Aż tak duzego doświadczenia nie mam ale wydaje mi sie ze "ciasnota" zalezy od indywidualnych predyspozycji kobiety lub wielkości czlonka jej poprzedniego stałego partnera, a co do porodu to podobno wtedy mieśnie sie rozlużniaja troche... ale czy na trwale to nie wiem...
napisał/a:
MonikaDaria
2009-05-10 21:37
Nerbert, nie jestem facetem ale napiszę chyba z najlepiej poinformowanej strony ;)
Jeśli chodzi o to czy pochwa się rozciaga od stosunków i zwiększającej się ich ilości odpowiedź brzmi NIE
Z wiekiem również NIE Mięśnie o których wspominasz wiotczeją w późnej starości, podczas seksu są napięte i powinieneś odczuwać taką samą "ciasność" przy tej samej kobiecie przez lata.
Po porodzie może lecz nie musi się rozluźnić. U mnie np tak ida szwy że po drugim dziecku odczuwamy wręcz większą "ciasnotę"
To o czym piszesz zalezne jest od budowy kobiecej pochwy. Nawet niekoniecznie od budowy ogólnej ciała.
Jeśli chodzi o to czy pochwa się rozciaga od stosunków i zwiększającej się ich ilości odpowiedź brzmi NIE
Z wiekiem również NIE Mięśnie o których wspominasz wiotczeją w późnej starości, podczas seksu są napięte i powinieneś odczuwać taką samą "ciasność" przy tej samej kobiecie przez lata.
Po porodzie może lecz nie musi się rozluźnić. U mnie np tak ida szwy że po drugim dziecku odczuwamy wręcz większą "ciasnotę"
To o czym piszesz zalezne jest od budowy kobiecej pochwy. Nawet niekoniecznie od budowy ogólnej ciała.