Wyjscie z byłym do Kina...

napisał/a: Fabian90 2009-03-24 19:58
Witam , o forum dowiedziałem sie od znajomego i postanowiłem napisac..

Mianowicie jestem z dziewczyną od prawie roku .. bywalo miedzy nami roznie .. ale do sedna..

Jestesmy raczej mlodzi ale bardzo sie KOCHAMY!! zrobilismy dla siebie wiele , wczesniej z innymi dziewczynami spotykalem sie okolo godzine dziennie .. a my od samego poczatku spedzalismy ze soba bardzo duzo czasu .. Bylo jak w bajce.. całe wakacje Razem. .chociaz nigdzie nie wyjechalismy ale nie bylo wiekszych klotni i wiele dobrego sie dzialo .. !
Przezylismy swoj pierwszy raz razem , zawsze na niej moglem polegac.. niestety od listopada zaczely sie coraz wieksze klotnie.. i niestety coraz czesciej wystepowaly . spotykalismy sie tylko ze soba , ona zrezygnowala z kolezanek , ja z kolegow. . jakos nie mamy wspolnych znajomych a chcielismy ten czas razem spedzac i nie chcialo nam sie isc do innych , skasowalismy wszystkich bylych z gg i telefonu zeby nie miec kontaktu !
Ostatnio Ona powiedziala ze chce korzystac z zycia , i chce sie spotykac z byłymi , kolegami , kolezankami .. troche mnie to zaskoczylo ale no ok ..przystalem na to :)
Jednak ona poszla pierw z kolegą na spacer i na spacerze chciala zrobic sobie z nim zdjecia..
on sie nie zgodzil z tego co wiem to zrobila jemu .. :( i powiedziala mi ze jakby z nim zrobila to by dala na pewien portal n-k .. to juz uznalem za przesade.. i zerwalismy , no po paru dniacvh przeprosin moich wrocilismy do siebie .. pierwszy dzien byl super.. ! jeden z lepszych dni . . jednak wszystko sie popsulo dzis w momecie gdy powiedziala ze w ktorys dzien idzie do kina z bylym .. i poszla zemna na kompromis ze bedzie sie spotykac z kolegami najwiecej " tylko " 2 razy w tyg .. dla mnie to za duzo .. rozumniem pisac na gg i spotkac sie raz za jakis czas ale tak czesto ???????? i co zrobic jak ona pojdzie z bylym do kina .??? jeszcze z tego co wiem to on placi..

Co radzicie mi zrobic ?? ja nie chce zeby tak bylo :( :( :( :( mam przez to caly czas z... humor :(

Szczera rozmowa ??? byla.. i sprawa wyglada tak ze ona stwierdzila ze nie moge jej ograniczac i moze sie spotykac z kim chce i kiedy chce..
inaczej z nami koniec bo nie chce sie czuc jak w " klatce " ..

dzis przez to bylem smutny .. ona to widziala i tez na koniec byla .. prawie sie poklocilismy ..
:(

Prosze o pomoc.. jezeli chodzi o zaufanie to ja jej UFAM !! ale nie podobaja mi sie tak czeste spotkania.. :(

[ Dodano: 2009-03-24, 20:01 ]
Ona teraz jest zla na mnie ze ja jestem smutny ze ona idzie z nim do kina :/ ;/
napisał/a: ~gość 2009-03-24 21:56
Moim skromnym zdaniem w normalnym związku jest to nie do pomyślenia żeby ona sobie z byłymi do kina na ich koszt chodziła. Raz to za dużo a dwa razy w tygodniu
Masz prawo powiedzieć że nie zgadzasz się na to i ona powinna to uszanować. Z tym że z tego co napisałeś wynika że jej nie bardzo zależy, albo z racji wieku jeszcze nie dojrzała do związku. Podsumowując ja bym się na to nie zgodził.

Zakochana dziewczyna nie czuje się przy ukochanym jak w klatce....
napisał/a: Monini 2009-03-24 22:45
Fabian90 napisal(a):ze bedzie sie spotykac z kolegami najwiecej " tylko " 2 razy w tyg .. dla mnie to za duzo ..

sorry, ale ladne mi "tylko". ALbo sie z kims jest, albo sie nie jest, no bez przesady. Szczerze, to rozejrzyj sie za dziewczyna, ktora bedzie za Toba.
A tak sie dziwilam, jak szwagier powiedzial, ze nie ma juz normalnych dziewczyn. One chyba naprawde wyginely
napisał/a: kiniunia2 2009-03-25 12:22
słuchaj ja też jestem zakochaną dziewczyną i WIEM że nigdy przenigdy nie chciałabym się spotkać z żadnym z byłych chłopaków... po prostu tego nie potrzebuję i tyle.
Wydaje mi się, że było tak pięknie ładnie a teraz mogła po prostu się znudzić... co innego wychodzić z koleżankami do kina a co innego spotykać się z byłymi?! Zresztą wogóle jak mam chłopaka to żadni inni nie są mi potrzebni, dlatego nie rozumiem Twojej dziewczyny i na Twoim miejscu kazałabym wybierać pomiędzy Tobą a byłymi...

Bądź twardym facetem, jeśli woli byłych to nara!
Powodzenia
napisał/a: BOGINS 2009-03-25 14:19
O czym my w ogóle gadamy?
Jedno to spotkać się z koleżankami, inna sprawa z koelgami - powinna wtedy cię informować, a nie do przyjęcia jest sytuacja kiedy ona forsuje na tobie chęć spotykania się z byłym... ja swojej powiedziałem tak (były ją chciał zaprosić nad jezioro). Odmówiła mu, ale o tym mnie poinformowała abym wiedział że jest fair w stosunku do mnie. Dodałem, aby było wszystko wtedy jasne, Spoko jedź, ale ja jadę na urodziny mojej ex... Jeszcze dwa razy chciał ją zaprosić i dwa razy mu odmawiała. Prosta i klarowana sytuacja.

No więc polecam jej to samo powiedzieć. CHociaż granie na złych emocjach nie jest dobre...
Z tego co zrozumiałem, jesteście młodzi, ale nawet ci starsi potrzebują sporo miejsca nie tylko dla siebie, ale też dal swoich znajomych. Jednak podkreślam - BYŁYM MÓWIMY STANOWCZO NIE
napisał/a: moli2 2009-03-25 16:24
sprawa nie jest łatwa, ja ze swojego doświadczenia powiedziałabym raczej, że nic tak nie zabija miłości jak ograniczenia wolności. jak to będzie dla niej zakazany owoc, to go spróbuje, jeśli wiesz o co chodzi. Jak dasz jej pełną swobodę - a cos się z tym byłym wydarzy - to szybciej sie o tym dowiesz niż jak ograniczysz jej swobodę.
napisał/a: przemek0810 2009-03-25 19:40
napisal(a):inaczej z nami koniec bo nie chce sie czuc jak w " klatce " ..

Taki tekst jest niedopuszczalny. Skoro ona Cię szantażuje to stary, sorry ale...
Moja rada jest prosta, kochasz czy nie kochasz. Zerwij z nią jak najszybciej.
Ona Ci mówe, że koniec bo czuje się jak w klatce czyli tego nie potrzebuje. Zatęskni jeszcze i sama wróci na kolanach. Uciekaj jak najdalej!