Wiosenne rozleniwienie

napisał/a: ~gość 2009-04-04 23:21
Tak oczywiście staram się ją ukierunkować, tylko ostatnio właśnie słyszę teksty typu:
"Ja bym takiego auta nie kupiła"
"ja bym do takiej pracy nie poszła"

Duże aspiracje a mało umiejętności i chęci
napisał/a: Tigana 2009-04-04 23:26
A nie możesz wtedy rozwinąc tematu:
a do jakiej pracy byś poszła? jaka CIę interesuje? jakie auta lubisz ( czerwone )
napisał/a: ~gość 2009-04-04 23:31
napisal(a):A nie możesz wtedy rozwinąc tematu:
a do jakiej pracy byś poszła? jaka CIę interesuje? jakie auta lubisz ( czerwone )


Jak rozwijam to tylko jeszcze bardziej się denerwuję

Praca ? najlepiej za biureczkiem, 10 min. pracy, osiem godzin przerwy plus firmowa komórka, limuzyna, szofer, pensja z zakresu kadry kierowniczej.

Auto rzeczywiście czerwone, najlepiej rocznik minimum od 2000 w górę

Jak to mówi boski Leo Come on !!!
napisał/a: Tigana 2009-04-05 00:00
hmm, ciężka sprawa,Romantyczny:P,. Dużo ludzi tak ma zanim pójdzie do pracy- wydaje im się, że z nieba leci generalnie. I cóż, nie przegadasz. Zmieni się, jak zacznie pracować.
Piszesz, że lubi się stroić itd. Wiadomo, ze to sporo kosztuje. Czy w takim razie nie dałoby się jej na przykładzie koleżanki, która już pracuje- i ma kasę na takie fajne ciuszki - jakoś przekonać do spróbowania swoich sił?
rozumiem że dotychczas rodzice ją utrzymują, ale nigdy dotąd nie próbowała dorobić? na żadnych promocjach, ulotkach, w call center? korepetycjami wreszcie?
nic z tych rzeczy by ją nie interesowało?
napisał/a: ~gość 2009-04-05 00:08
No wiesz coś tam próbowała, ale tak przesiewa te ogłoszenia o pracę że nic nie zostaje, niedługo nowi absolwenci dojdą, nowa konkurencja, zresztą widać co się teraz dzieje, panika i zwolnienia, nastepny rok w domu, dalej następny i później następny kier. studiów.
Nie kończąca sie opowieść, spirala strachu normalnie

Tigana napisal(a):na żadnych promocjach, ulotkach, w call center? korepetycjami wreszcie?


Chyba żartujesz, za ciężko, chyba by zemdlała