Uroczystość konsekrowania dziewicy

napisał/a: Kinia 2007-08-21 09:50
No tak, ale na pewno muszą to sprawdzić.
napisał/a: jente8 2007-08-21 09:56
Mnie się wydaje, że nie sprawdzają, zresztą z artykułu to wynika:
napisal(a):dziewice żyjące w świecie, które nigdy nie zawarły małżeństwa ani nie żyły jawnie w stanie przeciwnym czystości, a według ogólnej opinii przez swój wiek, roztropność i obyczaje dają rękojmię, że wytrwają w życiu czystym oraz poświęconym służbie Kościołowi i bliźnim

Czyli opierają się na jej własnej deklaracji oraz opinii środowiska.

Pierwszy raz o czymś takim słyszę, ale cóż - jej wybór. Widocznie nie czuje powołania do małżeństwa. Jednakże, jak już ktoś tu pytał, zastanawia mnie, czemu w takim razie nie poszła do zakonu?
napisał/a: reni123 2007-08-21 10:06
Kinia napisal(a):No tak, ale na pewno muszą to sprawdzić.

myślę że zwykła spowiedź wystarczy :)
patrząc z drugiej strony - to że kobieta ma błone nie znaczy że nie grzeszyła w tej sferze

[ Dodano: 2007-08-21, 10:09 ]
mnie się wydaje że zakon to jednak zamknięcie, sztywne reguły, a dziewice konsekrowane są między ludźmi, normalnie pracują, swoim codziennym życiem dają świadectwo i ewangelizują
nie ujawniają się, przez co więcej jest pokus, ale i więcej mogą zdziałać
napisał/a: palika 2007-08-21 10:10
ja osobiście znam jedną świecką zakonnicę. Czy kiedykolwiek współżyła, tego nie wiem. Z tego co kiedyś mówiła, gdy przychodziła do moojej babci (teraz kontakt się urwał) , do zakonu nie poszła, ponieważ nie zniosła by życia zamknięta w klasztorze, a wybrała drogę świeckiego zakonu, ponieważ ceni sobie prywatność w sensie własnego mieszkania, a swoim życiem poświeca się pielęgnacji chorym i umierającym.
napisał/a: Klusia 2007-08-21 14:29
ja bym tak nie mogła...
ale podziwiam takie osoby...i szanuję ich decyzje, to ich życie..
napisał/a: Cubanita 2007-08-21 23:22
Oczywiście szanuje takie osoby i ich decyzję. Czy podziwiam...hmm, chyba nie. Dla mnie nie ma co tu podziwiać.. no chyba że silna wolę - ale to oczywiście moje zdanie..a ono jest w tych kwestiach troche kontrowersyjne
napisał/a: Ancja 2007-08-21 23:27
Mhhh nie mozna negowac czyjegos zdania... dla mnie to po prostu strata... bo nie kozysta sie z zycia....
napisał/a: orka2 2007-08-21 23:49
Ale dziewczyny tak jak powiedzial Palika to sa swieckie zakonnice :) kazda zakonnica slubuje czystosc i to nic nadzwyczajnego i one robia to samo :)
napisał/a: Belay 2007-08-22 10:17
Ja jestem zbyt ciekawa świata, dlatego nigdy nie mogłabym znaleźć się na miejscu tej kobiety.

Zakony źle mi się kojarzą. Może naoglądałam się za dużo filmów, a może po prostu wątpię w to, że zakonnice żyją w czystości. Zawsze mi się bowiem wydawało, że za klasztornymi murami, dzieją się niesamowicie rozpustne rzeczy. Kilka artykułów prasowych i reportaży telewizyjnych - tylko potwierdziło, że takie sytuacje rzeczywiście się zdarzają.

Podziwiam kobietę, że ma dość silnej woli, by stanąć przed Bogiem i złożyć śluby czystości. Rozumiem ją po części, reni napisała, że zakon to życie w zamknięciu - ja też jestem tego samego zdania. Nie każdy człowiek stworzony jest do zakonnego życia, które odizolowane jest nieco od świata świeckiego.

Ta kobieta, żyć może normalnie. Ceni swoją prywatność i nie ma w tym niczego dziwnego. To wspaniale pokazuje, że wcale nie trzeba być zakonnicą, żeby żyć w czystości. Moim zdaniem, takiej kobiecie należy się dużo większy szacunek, niż zwyczajnej zakonnicy. Moim zdaniem, jej życie jest dużo trudniejsze od życia zakonnicy klasztornej, gdyż obraca się wśród wielu pokus, na które nie są narażone te, które żyją w zakonach...
napisał/a: Butterfly1 2007-08-23 14:02
Hmmm wiecie co to z jednej strony godne podziwu a z drugiej smutne. Przecież ta kobieta skazała sie na życie w samotności, nigdy nie zazna tej magi bliskośći ciał ale zarazem i dusz nie zazna najwspanialszego uczucia na ziemii- nie będzie nosić pod sercem dziecka... Masakra, zobaczcie co moze czynic wiara!!
napisał/a: Parcinka 2007-08-23 16:31
Mnie to dziwi, ponieważ człowiek się zmienia całe życie. Osoba 31 letnia może z powodzeniem zmienić swój światopogląd. A co jeśli zechce mieć dziecko? Podziwu to we mnie nie wzbudza raczej szokuje. Każdy człowiek jest tak skonstruowany, że ma swoje potrzeby, wyrzec się ich to jakby wyrzec się człowieczeństwa...dla mnie niepojęte.
napisał/a: kaasiaa1 2007-08-23 17:20
Ancja napisal(a):dla mnie to po prostu strata... bo nie kozysta sie z zycia....


jak nie korzysta z życia? żyje wśród nas, być może też chodzi na imprezy, do kina, na zakupy...o ile o to Ci chodziło
myślę, że dla niej to "korzystanie z życia" znaczy coś zupełnie innego - poświęciła się kobieta, wyrzekła seksu i żyje zgodnie ze swoim sumieniem.

do tej pory myślałam, że konsekrowane dziewice to już przeżytek - jak Joanna d'Arc ale widzę, że i u nas się takie zdarzają. to dobrze, jeśli decyzja jest podjęta świadomie, bo w wieku 31 lat kobieta powinna już wiedzieć czego w życiu chce i być w 100% świadoma z czego rezygnuje.
z mojej strony ogromny szacunek dla niej i wielki podziw!