To nie prawda że uroda sie nie liczy
napisał/a:
Numb
2007-07-14 20:55
Wygląd ma duże znaczenie, to pierwsze spotkanie jest uzależnione od tego jak ktos wygląda.
Nie chodzi o to żeby ktoś był szalenie ładny lub przystojny. Chodzi o akceptacje wyglądu.
Ja uważam że moja znajomość która rozwinęła sie na gg i poczuliśmy coś do siebie, straciła moc gdy ona zobaczyła moje zdjęcie a potem w realu, nie żebym byl jakiś odrażający, ale nie tak jak sobie wyobrażała. Walczylem jeszcze ponad rok o ta milosc i nic...
Wiem dzisiaj jedno, przez swój wygląd straciłem szanse na wieka miłość. To bez sensu wiem, ale tak jest...
Co myślicie ?
Nie chodzi o to żeby ktoś był szalenie ładny lub przystojny. Chodzi o akceptacje wyglądu.
Ja uważam że moja znajomość która rozwinęła sie na gg i poczuliśmy coś do siebie, straciła moc gdy ona zobaczyła moje zdjęcie a potem w realu, nie żebym byl jakiś odrażający, ale nie tak jak sobie wyobrażała. Walczylem jeszcze ponad rok o ta milosc i nic...
Wiem dzisiaj jedno, przez swój wygląd straciłem szanse na wieka miłość. To bez sensu wiem, ale tak jest...
Co myślicie ?
napisał/a:
malenka263
2007-07-14 23:52
jezeli pomimo tego, ze zobaczyla Twoje zdjecie umowila sie to raczej nie chodzi o wyglad, moim zdaniem przy rozmowach na gg z nia byles soba a w realu poprostu "wymiekles" i chciales pokazac sie z lepszej strony, niestety kobiety wyczowaja takie rzeczy... a pozniejsza walka o nia tylko utwierdzila Twoja wybranke w tym co zaobserwowała podczas pierwszego spotkania...
jednakze nie sugeruj sie zbytnio moja opinia :) ja niestety tez nie potrafie zdobyc serca tej na ktorej mi zalezy, choc z kazda inna nie mam wiekszych problemow...chyba juz taki los nas facetow :) to jednak kobieta wybiera sobie partnera a nam tworzy tylko zludzenie ze to my ja zdobylismy, ale mimo wszystko zycze powodzenia moze Ci sie jeszcze uda :)
jednakze nie sugeruj sie zbytnio moja opinia :) ja niestety tez nie potrafie zdobyc serca tej na ktorej mi zalezy, choc z kazda inna nie mam wiekszych problemow...chyba juz taki los nas facetow :) to jednak kobieta wybiera sobie partnera a nam tworzy tylko zludzenie ze to my ja zdobylismy, ale mimo wszystko zycze powodzenia moze Ci sie jeszcze uda :)
napisał/a:
Numb
2007-07-15 21:49
Dzieki za wypowiedz :) ale skomentuje jedno...
tego nie rozumiem, bo szczerze mowiac to bycie nie bycie soba to uwazam za utopie, na gg owszem bylem taki jak jestem naprawde a w realu to fakt ze przy pierwszym spotkaniu troche notowania spadly ale przez treme a przeciez nie mozna polegac na zludzeniach, liczy sie to co rzeczywiste... a trema to nie zeczywistosc...
szczerze mowiac te argumenty o osobowosci nie trafiaja do mnie bo prawie kazda kobieta mowi mi ze jestem taki oh i ah jesli chodzi o harakter i osobowosc wiec stad uwazam ze cos nie tak.
zreszta wiem ze to troche blad pzykladac do tego jak ja czuje, on nie jest jakas super ladna przecietna z mankamentami widocznymi urody, ale mi sie podoba ta to powoduje ze wszystkie jej wady sobie tlumacze i chetnie ten ciezar przyjme :)
ktos kiedys powiedzial ze kobiety potrafia obrocic zle cechy mezczyzn na dobre i wmowic sobie ze sa tacy jakich chcialyby widziec...
ale to jest zagadka jak to jest... le wiem ze uroda to duzo, bo nam taki przyklad chlopaka no kochaly sie w nim prawie wszystkie, dorosle :) bo byl naprawde przystojny facet i ulozony, pozadny...
[ Dodano: 2007-07-15, 21:56 ]
jeszcze jedno jesli dwoje ludzi sie kocha to nigdy nie sa soba bo robia wszystko zeby sie przypodobac, soba to zaczynaja byc po 7 latach malzenstwa :)
tego nie rozumiem, bo szczerze mowiac to bycie nie bycie soba to uwazam za utopie, na gg owszem bylem taki jak jestem naprawde a w realu to fakt ze przy pierwszym spotkaniu troche notowania spadly ale przez treme a przeciez nie mozna polegac na zludzeniach, liczy sie to co rzeczywiste... a trema to nie zeczywistosc...
szczerze mowiac te argumenty o osobowosci nie trafiaja do mnie bo prawie kazda kobieta mowi mi ze jestem taki oh i ah jesli chodzi o harakter i osobowosc wiec stad uwazam ze cos nie tak.
zreszta wiem ze to troche blad pzykladac do tego jak ja czuje, on nie jest jakas super ladna przecietna z mankamentami widocznymi urody, ale mi sie podoba ta to powoduje ze wszystkie jej wady sobie tlumacze i chetnie ten ciezar przyjme :)
ktos kiedys powiedzial ze kobiety potrafia obrocic zle cechy mezczyzn na dobre i wmowic sobie ze sa tacy jakich chcialyby widziec...
ale to jest zagadka jak to jest... le wiem ze uroda to duzo, bo nam taki przyklad chlopaka no kochaly sie w nim prawie wszystkie, dorosle :) bo byl naprawde przystojny facet i ulozony, pozadny...
[ Dodano: 2007-07-15, 21:56 ]
jeszcze jedno jesli dwoje ludzi sie kocha to nigdy nie sa soba bo robia wszystko zeby sie przypodobac, soba to zaczynaja byc po 7 latach malzenstwa :)
napisał/a:
Ola821
2007-07-17 18:33
Uroda to nie wszystko, liczą się jeszcze:
Ton głosu i sposób mówienia, sposób zachowywania się, poruszania się, sygnały przekazywane mową ciała, zapach, i... wiele innych szczegółów działajacych na podświadomość. Tego też nie ma w rozmowach przez GG, a wystarczy, ze jedno jej nie podpasuje...
Wyglad zewnętrzny to naprawdę niewiele...
Ton głosu i sposób mówienia, sposób zachowywania się, poruszania się, sygnały przekazywane mową ciała, zapach, i... wiele innych szczegółów działajacych na podświadomość. Tego też nie ma w rozmowach przez GG, a wystarczy, ze jedno jej nie podpasuje...
Wyglad zewnętrzny to naprawdę niewiele...
napisał/a:
Numb
2007-07-19 22:57
Wierzysz w to?
Bo kiedyś czytałem książkę i wymieniłaś dokładnie to samo ale ja uważam ze to nie jest tak, bo owszem jakieś skrajności zrażają ale bez przesady.
To brzmi jak czarny sen...
Czyli jak jeśli jestem stremowany i mam wolny sposób mówienia to przepadłem ? Ale potem już mam ok to nie masz szans?
Nie wiem ale wybaczcie czy człowiek to jakieś zwierzę które kieruje sie tak jak one zapachem gdakaniem odpowiednim itd ?
[ Dodano: 2007-07-19, 22:58 ]
I jeszcze jedno czy jest jakiś jeden wzór takiego zachowania czy są różne w zależności od kobiety ?
A czy mężczyźni też na o zwracają uwagę ?
napisał/a:
ZdRadek
2007-07-31 12:49
Ameryki to Ty nie odkryłeś. Wiadomo ,że wygląd się liczy i to chyba najbardziej.
Tak tak ja wiem ,że często się słyszy: "nie liczy się wygląd tylko wnętrze" ale to jest tylko w filmach i bajkach.
Mam dla ciebie radę: Nie zakochuj się przez gg (ja osobiście uważam że to niemożliwe ale skoro mówisz że to miłość...) tylko w poznanej dobrze dziewczynie która znasz w realu a nie przez kabel.
Tak tak ja wiem ,że często się słyszy: "nie liczy się wygląd tylko wnętrze" ale to jest tylko w filmach i bajkach.
Mam dla ciebie radę: Nie zakochuj się przez gg (ja osobiście uważam że to niemożliwe ale skoro mówisz że to miłość...) tylko w poznanej dobrze dziewczynie która znasz w realu a nie przez kabel.
napisał/a:
Cubanita
2007-07-31 12:58
Podobno przystojnemu, czy pięknej kobiecie w życiu łatwiej..hmmm, nie wiem. Na pewno uroda liczy sie w jakimś stopniu, choś wydaje mi się że nie jest najważniejsza - cóż mi po przystojniaku głupim jak but lub nie umiejącym się zachować....
W ogóle to ja uważam, że nie ma tych "nieładnych" - trzeba siebie akceptować, odkryć atuty swego wyglądu i je podkreślać, maskując mankamenty. Ważne by być zadbanym - a fryzurę, ciuchy, makijaż..to można dopasować do siebie by dobrze wyglądać.
PS: Każdemu podoba sie co innego...
W ogóle to ja uważam, że nie ma tych "nieładnych" - trzeba siebie akceptować, odkryć atuty swego wyglądu i je podkreślać, maskując mankamenty. Ważne by być zadbanym - a fryzurę, ciuchy, makijaż..to można dopasować do siebie by dobrze wyglądać.
PS: Każdemu podoba sie co innego...
napisał/a:
MonikaLuc
2007-07-31 13:07
ja wierzę np. w zapach... Miałam super kumpla, świetnie sie rozumieliśmy, zmienił kosmetyk na taki, że omijałam go z daleko, bo.. nie mogłam znieść tego zapachu, normalnie.. odór.. fuj.. nie wiem co to jest....
Jeżeli zapach mężczyzny przeszkadza no to...
Mój T. pachnie cudownie :) więc j jest gicior :)
zgadzam się z Tobą ! z całą Twoją wypowiedzią Cubanita,
Dwa razy byłam z "czystymi kartkami" - z facetami, których byłam pierwszą, nie byli z okładki, ale przyciągnęli mnie do siebie tym co w sobie mieli, jak mnie traktowali, jacy byli na prawdę, na co dzień. A znajomości przez gg ?? Że miłość ?? mam koleżankę która poznała Mareczka przez jakiś portal randkowy... nie minął jeszcze rok a oni w październiku biorą ślub... ale tego komentować nie będę... szybko im to idzie :P
Moja rada Numb, daj sobie spokój z tamtą, poszukaj innej.. 90 lat jeszcze Ci nie stuknęło, uszy do góry, nic na siłę
napisał/a:
Patka2
2007-07-31 13:08
Ja uważam że nie uroda sie liczy ale piękno naszego ducha.
Jeżeli człowiek jest szczęśliwy i usmiechniety to od razu pieknieje.
Piekno pochodzi z jego srodka, z duszy.
Nie raz jest tak że czujemy sie fatalnie i zaraz to ma wpływ na nasz wygląd.
Jeżeli wszystko jest dobrze, to kazdy wygląda pieknie :)
Jeżeli człowiek jest szczęśliwy i usmiechniety to od razu pieknieje.
Piekno pochodzi z jego srodka, z duszy.
Nie raz jest tak że czujemy sie fatalnie i zaraz to ma wpływ na nasz wygląd.
Jeżeli wszystko jest dobrze, to kazdy wygląda pieknie :)
napisał/a:
MonikaLuc
2007-07-31 13:09
Patka, tak.. coś w tym jest ! ponieważ mi mąż codziennie powtarza ze jestem co raz piękniejsza :P A jestem z nim baardzo szczęśliwa.
napisał/a:
Numb
2007-08-01 00:32
juz od roku znamy sie w realu... ale teraz zerwała ja nie zamierzam zrezygnować
napisał/a:
patricja
2007-08-01 14:45
Ale przez gg może wystąpić zauroczenie, chęć poznania, potem spotkanie - i już znasz osobę w rzeczywistości.