rozwod a pożyczka

napisał/a: anexX28 2009-04-16 19:38
Mojej znajomej przyszedł pozew rozwodowy, w którym było napisane by złozyła swój w ciagu 14 dni.
Od kilku lat nie odzywa sie z męzem, mąz nic nie płaci - do 2008 r. mieszkał u niej w domu.
Swego czasu jak było dobrze między nimi pożyczył pewną sumę od swoich teściów.
Znajoma ma dwójkę dzieci jedno dorosłe (ma juz swoją rodzinę) drugie prawie dorosłe 17 lat.
Mąż jej nic nie płacił żadnych alimentów itp. jedynie co to raz na kilak dni brał mlodszą corke i jej cos kupował.

NIe wie co ona moze napisać w tym pozwie.
Czy wspomnieć że rząda zwrotu tej pożyczki?
Czy rządac alimentów - czy juz córka jest za stara.

I jeszcze jedno jak ona nie odpowie na ten pozew to co sie stanie
napisał/a: MonikaDaria 2009-04-16 20:16
Na pozew musi odpowiedzieć. W powiadomieniu od sądu sa wypisane sankcje za "olanie" sprawy. To nie jest odpis dla niego tylko dla sądu.


Co do pożyczki to tylko i wyłącznie teściowie moga żądać jej zwrotu i to pod warunkiem że maja dowody i/lub świadków na pożyczkę. Jedno "ale" za długi powstałe w trakcie trwania małżeństwa odpowiada oboje małżonków, chyba że maja spisaną intercyzę w co wątpię.


Co do kasy to głupia (bez urazy) jest że pozwala na niepłacenie. Już dawno powinna pozawać go o alimenty. Może się taka sprawa odbyć nawet bez sprawy rozwodowej. Sprawę alimnetacyjną wnosi się za darmo o ile napisze wniosek o zwolnienie z kosztów. Sąd zawsze rozpatruje to pozytywnie.
Teraz alimenty sad zasądzi dopiero przy rozwodzie


Co do tego co ma napisać to wystarczy to, że się zgadza z wnioskami męża lub nie


Chyba tyle...
napisał/a: Misia7 2009-04-17 08:12
Moniś napisal(a):Co do pożyczki to tylko i wyłącznie teściowie moga żądać jej zwrotu i to pod warunkiem że maja dowody i/lub świadków na pożyczkę. Jedno "ale" za długi powstałe w trakcie trwania małżeństwa odpowiada oboje małżonków, chyba że maja spisaną intercyzę w co wątpię.

Zgadzam się. wystąpić mogą tylko teściowie, jeżeli wcześniej spisali umowę u notariusza lub sami między sobą. Inaczej nie odzyskają tych pieniędzy.
Co do zalimentów to zgadzam się z Moniś, . Jeżeli nie wystąpiła do sądu o alimenty to nie powinna mieć pretensji do męża tylko do siebie. Gdyby miała przyznane alimenty na dzieci, a mąż by jej nie płącił to sprawa trafia do komornika, a on już sam ściąga należności wraz z odsetkami. I mąż by musiał płacić. Teraz na rozprawie rozwodowej sąd zasądzi jej alimenty.
Moniś napisal(a):Na pozew musi odpowiedzieć. W powiadomieniu od sądu sa wypisane sankcje za "olanie" sprawy. To nie jest odpis dla niego tylko dla sądu.
\
Dokładnie.
anex napisal(a):Czy rządac alimentów - czy juz córka jest za stara.

Z tego co pamiętam to on powinien płacić na dziecko do póki się uczy, z tym, że do wieku 23 lat chyba. Nie pamiętam dokładnie, niech sobie to koleżanka sama sprawdzi. Więc niech się nie zastanawia nad alimentami.