Rozstałem sie z dziewczyną po 4 latach

napisał/a: chupakabra9 2009-04-07 15:56
Mój problem jest taki. Rozstałem sie z dziewczyną miesiąc temu bylismy ze sobą 4 lata ale przez ostatni rok nam sie nie układało, własciwie to była moja wina ze ten ostatni rok nie był za dobry. Bardzo sie kochalismy, nawet jak sie rozstawalismy to obydwoje płakaliśmy. Powiedziała mi ze musi wszystko przemyslec i poukładac, ze musi zobaczyc jak to jest bezemnie, czy sobie poradzi (gdyz byłem jej pierwszym chłopakiem i pierwszą miłością). Przez pierwsze 2 dni dzwoniłem do niej i pisałem, przepraszałem ją ale powidziała zebym przez jakis czas dał jej spokój zero kontaktów. Wiem ze mnie kocha ja tez ją kocham. Myslicie ze wrócimy do siebie?
napisał/a: Mika88 2009-04-08 11:37
4 lata to rzeczywiscie dlugo ale w gre wchodzi powod rozstania. Jesli napisala Ci zebys dal jej troche czasu bo chce wszystko sobie przemyslec i poukladac to tak zrob, nie narzucaj sie bo na sile nic nie zdzialasz:) jesli Cie naprawde kocha to mysle, ze wroci do Ciebie tylko tak jak juz napisalam duzo zalezy od tego co bylo powodem rozstania. Badz dobrej mysli jesli wiesz ze Cie kocha i Ty ja kochasz to prawidziwa milosc potrafi przetrwac wszystko :) jak na razie daj jej czasu do namyslu, jesli juz cos bedzien wiedziala to zapewne da Ci znac, porozmawiacie i miejmy nadzieje, ze wszystko sie wyjasni :)
napisał/a: linka251 2009-04-08 15:19
chupakabra9, przede wszystkim masz super nick

Musisz nam powiedzieć co takiego robiłeś źle to wtedy ktos na pewno cos Ci poradzi.
napisał/a: shacka 2009-04-08 21:02
4 lata, zazdroszcze, mam nadzieje ze poukladacie sobie wszystko.

Musiales chlopaku nabroic skoro kiepsko bylo miedzy Wami (tak jak napisales glownie z Twojego powodu). Daj jej odetchnac, przemyslec, poukladac, macie duze szanse aby znow cieszyc sie soba nawzajem, ja tyle szczescia niestety nie mialam. Nie osaczaj jej, nie badz natarczywy, ja popelnilam ten blad i od 1,5 roku jestem sama i sie po bylym pozbierac nie moge, ale mniejsza o mnie :P Bedzie dobrze, jak sie ludzie kochaja to pzrezwycieza kazde zlo :)
napisał/a: Luti 2009-04-10 08:31
Tu się mogę wypowiedzieć, bo przeżyłam coś bardzo podobnego. Tym bardziej, że patrzę na to z odwrotnej strony.
Przede wszystkim pozwól jej pobyć trochę samej ze sobą. Decyzja o rozstaniu jak rozumiem była podjęta przez nią, więc na pewno jest jeszcze zagubiona. Twoje nalegania sprawią, że będzie trwała w uporze. Poza tym, gdy widzi się, jak ukochana osoba cierpi, to człowiek już sam nie wie co z sobą zrobić. Ja okres po rozstaniu wspominam jako najgorszy w moim życiu.
Moim zdaniem jedyne co możesz zrobić, to powiedzieć jej, żeby pamiętała, że jeśli będzie Cie potrzebowała, to Ty będziesz.. i zniknąć na jakiś czas z jej życia. Ona się teraz zastanawia czy właśnie nie popełniła życiowego błędu. Dlatego daj jej czas, pozwól aby zatęskniła za Tobą, przemyślała wszystko i sama zdecydowała czy coś się zmieni i czy warto próbować kolejny raz.