Różnica wieku

napisał/a: ~gość 2008-12-13 21:16
[shadow=red:3e4bb7e331][/shadow:3e4bb7e331] Witam

Chciałabym zapytać jaka jest różnica wieku w waszych związkach. Czy mieliście kłopoty przez wiek ? Mój związek przedstawia się tak. Ja mam 18 lat, mój partner 25 lat. Ta różnica wygląda na przerażającą, ale będąc razem 4 miesiące (znając się o wiele dłużej) ani razu się nie pokłóciliśmy, ani nie sprzeczyliśmy. Wszystko między nami budowane jest po przez rozmowy godzinne i rozumiemy się tak, że czasami nie potrafie uwierzyć w swoje szczęście Wiele przeszliśmy razem. Można by było powiedzieć, że 4 miesiące, to mało, aby powiedzieć coś o kłótniach. Ale przeżyliśmy tyle, że nie raz mogliśmy już na siebie krzyknąć, szturchnąć sie bądź ostatecznie zerwać. Zwalczyliśmy nałóg z którego go wyciągnęłam, a kosztowało nas, to wiele łez. Przeszliśmy przez najtrudniejszy okres akceptacji mojej rodziny jego osoby. Do dzieś nie osiągnęliśmy wymarzonej akceptacji, ale przynajmniej już nikt nie komentuje i nie mówi na temat różnicy wieku i jego osoby Mieliśmy też wiele problemów przez mój nałóg, przez który mogłam go stracić, ale wciąż rozmawiamy i sobie wyjaśniamy ponieważ walczyliśmy ze wszystkich sił, a przyznam że psychicznie już wiele razy miałam ochote się poddać. No i jesteśmy ze sobą szczęśliwi

W związkach nie wychodzi tym, którzy wiedzą że nie potrafią walczyć, bo nigdy nie musieli. Być razem w zgodzie, to walczyć o uczucia i priorytetem w związku by było rozmawianie i urozmaicanie czasu, chwilami ważniejszymi od głupot jakimi sobie ludzie zawracają głowe.
napisał/a: kania3 2008-12-14 00:07
Tylko pogratulować szczęścia i Waszego podejścia do związku i siebie nawzajem, bo to najważniejsze:) Oby tak dalej!
Znam pary z dużą różnicą wieku, u jednej 7 u innej 10 lat. I są ze sobą na prawdę szczęśliwi, wiec jak widać można. Chociaż ja nie ufałam starszym i nie wyobrażałam sobie takiej różnicy wieku. Wolałam młodszych. I mam młodszego o rok

Chociaż idiotycznych komentarzy też się nasłuchałam. Co to ludzi obchodzi w ogóle
napisał/a: ~gość 2008-12-14 00:46
Różnica wieku zwykle nie ma znaczenia, liczy się charakter partnerów, jeśli dobrze sie dobraliście to się uda
napisał/a: ~gość 2008-12-14 09:17
u mnie różnica wieku to hm, pare miesięcy :D chodziliśmy razem do klasy w podstawówce i gimnazjum, potem mieliśmy 4 lata przerwy i rok temu tak o zagadałam na gg co słychać itp (nr wzięłam oczywiście z nasza-klasa.pl :P), spotkaliśmy się po tej przerwie i jakoś tak wyszło :D poprzedni związek był z gościem rok starszym ode mnie, obiecałam sobie, że więcej się za takiego młodego (co w przypadku znanych przeze mnie facetów wiązało się z niedojrzałością w różnych płaszczyznach), ale wyszło na to, że MÓJ jest dojrzalszy niż niejeden starszy od nas, pewnie to mnie skłoniło też do związku :)
napisał/a: ~gość 2008-12-14 10:29
Dziękuje Kania

kania napisal(a):Chociaż ja nie ufałam starszym
Ja też nie ufałam. Bałam się, że chcą wykorzystywać takie dziewczyny jak ja... Przekonałam się że tak nie musi być

Romantyczny :P - Nie ma. Masz racje...z tym, że innym może przeszkadzać. No, a nasz związek był skazany na okrutne komentarze ze strony moich najbliższych, co nie pozwalało mi trzymać garde przeciwko swojej rodzinie. Właśnie charakterem się dobraliśmy i zwyciężyliśmy


vanilla napisal(a):MÓJ jest dojrzalszy niż niejeden starszy od nas,


Vanilla ile sie przekonałam że mlodsi potrafia zachowywać się dojrzalej od tych co powinni zachowywać się na swoj wiek. Mój akurat jak na swoj wiek jest bardzo dojrzały. Wobec mnie zachowuje sie dojrzale, no ale zdazaja u się momenty na wygłupy co akurat lubie, bo jest wtedy zabawnie. No, ale co za dużo to nie zdrowo, prawda?

POZDRAWIAM
napisał/a: ~gość 2008-12-14 11:20
osobiście nie wygłupy miałam akurat na myśli, bo mój też potrafi być niezłym świrem, ale to nie świadczy o dojrzałości :) poprzedni to było hmm takie, że wszystko bedzie 'kiedyś', bardzo ogólne stwierdzenie prawda? KIEDYŚ się zaręczymy, KIEDYŚ się chajtniemy, KIEDYŚ pójdziemy do JAKIEJŚ pracy... a z obecnym wiem, że jeśli się uda, to zamieszkamy razem po moim inż a jak nie to po mgr, z poprzednim tego nie wiedziałam. Obecny jest konkretny, stwierdził, że musi iść do pracy i poszedł, poprzedni tylko grał na kompie i o pracy nawet nie myślał... teraz ma dziewczynę jakoś z 3 lata młodszą od siebie, może na jej wymagania jest wystarczająco dojrzały, nie wiem, na moje nie był. wiedziałam, że nie da rady utrzymać rodziny i nie wyobrażałam sobie, żeby kiedykolwiek dał. I może dam dziwny przykład, ale przy poprzednim panicznie bałam się ciąży (pewnie też dlatego do niczego nie doszło), bo wiedziałam, że to koniec świata, przy obecnym mimo, że nie chcę teraz dziecka, to świat by się nie zawalił, bo wiem, że dalibyśmy radę, wzielibyśmy odpowiedzialność za nasze czyny i podołalibyśmy konsekwencjom :)
napisał/a: ~gość 2008-12-14 12:55
u nas o różnicy wieku raczej nie można mówić bo Ł jest starszy o 19miesięcy więc prawie jesteśmy rówieśnikami ;)
i jest pięknie
wam gratuluję :)
napisał/a: ~gość 2008-12-14 13:20
vanilla napisal(a): I może dam dziwny przykład, ale przy poprzednim panicznie bałam się ciąży (pewnie też dlatego do niczego nie doszło), bo wiedziałam, że to koniec świata, przy obecnym mimo, że nie chcę teraz dziecka, to świat by się nie zawalił, bo wiem, że dalibyśmy radę, wzielibyśmy odpowiedzialność za nasze czyny i podołalibyśmy konsekwencjom


Gratuluje faceta Ja owszem wiem, że mój również by byl; przy mnie i był dobrym Kochającym Ojcem, ale mam jeszcze rodzine, a cenie ją ponad wszystko i nie chciałabym stracić. Wiem, że ja i on byśmy sobie poradzili, ale mam jeszcze szkołe na karku i rodzine, której nie chce stracić.

vanilla napisal(a):Obecny jest konkretny, stwierdził, że musi iść do pracy i poszedł


Bardzo dobrze, że tak jest. Mój również jak coś mówi to i to zrobi... może dlatego że miał ciężkie dzieciństwo i już w wieku 15 lat zaczął chodzić do pracy i wszystkie pieniądze jakie miał składał się na podatki i przewijał swoje rodzeństwo gdy było jeszcze w pieluszkach. Pomagał matce i jego najmlodszy brat majac 15 lat dostaje od niego kieszonkowe itd. Ogolnie wychował rodzeństwo. Co uwazam za bardzo odpowiedzialne i juz w wieku 15 lat nie zawracał sobie głowe bredniami tylko pracy Polaczylo nas glownie cieżkie dziecinstwo ktore nauczylo nas co jest najwazniejsze w zyciu, a co czasami warto odstawic by byc lepszym czlowiekiem

Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2008-12-14 19:48
wielka1990 napisal(a):Ja owszem wiem, że mój również by byl; przy mnie i był dobrym Kochającym Ojcem, ale mam jeszcze rodzine, a cenie ją ponad wszystko i nie chciałabym stracić. Wiem, że ja i on byśmy sobie poradzili, ale mam jeszcze szkołe na karku i rodzine, której nie chce stracić.


Nie do końca rozumiem o co chodzi z tym traceniem rodziny... Że niby jak za mąż wyjdziesz to stracisz dotychczasową rodzinę?


A wracając do tematu, ja jestem 5 lat młodsza.

Ale różnica wieku się nie liczy, najważniejsze jest uczucie :>
napisał/a: ~gość 2008-12-14 20:50
Mowie o tym jakbysmy wpadli... a jak widac po roczniku dziecko = strate rodziny, poniewaz nie akceptuje w tym wieku wspolzycia, a o ciazy nbie ma co nawet wspominac ..
napisał/a: Monini 2008-12-14 20:57
Moj jest ode mnie starszy o 4 lata, wkurza mnie czasami, ze mysli, ze ma decydujace zdanie, bo jest starszy, ale szybko daje mu do zrozumienia, ze nie ma racji... My tez musielismy wiele przejsc, ale wszystkie problemy (bywaly tez takie ze strony jego rodziny, ze mielismy niby przestac sie nie spotykac) pokonywalismy, a im wiecej przeciwnosci, tym bardziej bylismy za soba. Ja mysle, ze nie liczy sie wiek, tylko charaktery...
napisał/a: honeygirl87 2008-12-14 21:32
Romantyczny:P napisal(a):Różnica wieku zwykle nie ma znaczenia, liczy się charakter partnerów, jeśli dobrze sie dobraliście to się uda



zgadzam się.ja mam 21, mój partner 30,spotykamy się od10 miesięcy i jak na razie nie było zadnych problemów z róznicą wieku.wazne zeby się dogadywać