Proszę o radę osoby doświadczone w sferze seksu....

napisał/a: barnaba. 2009-06-08 07:22
Witam wszystkich forumowiczów.
Mam 19 lat, moja dziewczyna ma 17 - jesteśmy ze sobą od prawie dwóch lat i jakoś udało nam się wspólnie doczekać pierwszego razu (kiedyś dużo namawiałem swoją dziewczynę na ten krok, ona się bała, wykręcała a teraz jakoś sama doszła do wniosku, że chce to zrobić i w sumie nie żałuję, że stało się to dopiero teraz). Chociaż czytałem wielokrotnie o różnych problemach, które mogą się pojawić przy pierwszym razie to zawsze uważałem, że mnie to nie dotknie. Dobrze rozumiem się ze swoją dziewczyną, rozmawiamy o wszystkim bez skrępowania zawsze lekko żartując ale bez problemu. Przed tym pierwszym razem obawiałem się jedynie o swój rozmiar (ok. 14 cm) bo od zawsze jest to taki mój mały kompleks (jedni mówią, że to mało drudzy, że dużo - mimo wszystko chciałbym mieć większego) i czy dam radę. Bałem się też, że będzie ją boleć bo czasami gdy pieściłem ją palcami odczuwała ból ale chyba prawidłowo z opiniowałem to zbyt małym podnieceniem lub niewygodną pozycją. No i gdy w końcu do tego doszło troszkę nam nie poszło... umówiliśmy się, że wypijemy coś wcześniej na odwagę - kupiłem jakieś winko i w sumie wypiliśmy je na raz - mi nic nie było ale moja dziewczyna lekko się upiła, chciało jej się spać no i oczy miała leciutko pijane. Myślę, że to był troszkę błąd z tą ilością jak na nią. Po drugie - zestresowałem się najpierw tym, że nie mogę włożyć i w ogóle podczas zakładania prezerwatywy podniecenie mi trochę zeszło i nie byłem taki sztywny jak powinienem. Dodam, że grę wstępną mamy już opracowaną - zawsze doprowadzam ją do tego, żeby była mokra tam i w ogóle... jednak no jakoś nie mogłem wejść w nią w pozycji klasycznej - cały czas wydawało mi się, że jej dziurka jest skierowana do dołu jak leży a mój penis przecież był skierowany w dół. Próbowaliśmy najpierw dłuższy czas włożyć go i jak w końcu się udało w pozycji od tyłu to po krótkim czasie jak już wydawało się, że jest jej dobrze bo zaczynała stękać powiedziała, że bolą ją plecy tak się wyginać cały czas no i przerwaliśmy... po jakimś czasie takiej troszkę frustrującej przerwy (ona mówiła, że strasznie jej się chce spać od tego wina) zmieniliśmy gumkę i spróbowaliśmy raz jeszcze - ja wymyśliłem, żeby w pozycji klasycznej ona uniosła nogi do góry (dała mi je na barki) i wtedy już dużo lepiej mogłem w nią wejść - też zaczynało być fajniej ale ona znów powiedziała, że bolą ją tak nogi cały czas trzymać (wiem, że może się to wydawać przesadzone ale z niej jest taki trochę zdechlaczek;)) i znowu przerwała.... jednak na pewno nie były to uniki tylko faktycznie tak jak mówiła. No i reasumując skończyło się tak, że po którejś próbie ona powiedziała, że już nie może, że ją wszystko boli (chociaż podczas wkładania nie skarżyła się) no i poleżeliśmy jeszcze pocałowaliśmy się, potem nawet zrobiła mi loda pierwszy raz w życiu no ale chyba oboje czuliśmy lekki zawód. Najpierw te problemy z wejściem (które spotęgowały mój kompleks), w ogóle nie czułem jej będąc w środku przez tą prezerwatywę (bo penis jest w miarę gruby - siedział ciasno w niej) i wkurzało mnie, że nie mogę doprowadzić do tego, żeby jej było dobrze-żeby stękała i piszczała... tylko małymi chwilkami czułem, że powoli się rozkręca a wtedy akurat ona mówiła, że już nie może w tej pozycji dłużej. Chciałbym prosić o jakieś rady na drugi raz... planujemy teraz spróbować w dni niepłodne bez prezerwatywy, postaramy się, żebym był bardziej podniecony no ale wciąż zastanawiam się jaka pozycja będzie na prawdę dobra żebym mógł cały jak najgłębiej w nią wejść żeby wykorzystać te 14 cm, które mam... no i bardzo mi zależy, żeby tym razem podniecić ją tak na prawdę żeby stękała, żeby było jej dobrze itd. Wiem, że kiedyś jedynie chyba za pierwszym razem gdy ją w ogóle dotykałem w te miejsca to bardzo się podniecała i jęczała ale potem już z każdym razem coraz mniej tylko cichutko sobie najwyżej wzdychała... nie wiem co zrobić - chcę ją zaspokoić na prawdę tylko na tym mi zależy. Proszę o dobre rady! Pozdrawiam
napisał/a: mi.chal 2009-06-08 12:11
Człowieku, jak ona ma 17 lat to dni niepłodne skąd wie kiedy ma tak dokładnie??
Zresztą na pierwsze zbliżenia kiedy nie znacie swoich reakcji absolutnie seks z zabezpieczeniami - i to chyba każdy Ci to powie tu na forum.

Moim zdaniem poważny błąd popełniliście z tym alkoholem i absolutnie nie bierzcie tego do siebie z tym niepowodzeniem. Alkohol zmniejsza odczucia i uodparnia organizm na bodźce !!
Ja np.nie mam żadnego problemu by dojść podczas seksu (a nawet dzieje się to za szybko:/) ale jak sobie popiliśmy to owszem,byłem gotowy,ona także ale mimo dość ostrego seksu,szybkich ruchów oboje nie mogliśmy dojść...mi się w końcu udało ale moja girl nie doszła do końca - bo była pijana.

Zabierzcie się do tego na trzeźwo i gwarantuje, że będzie to coś zupełnie innego.
Koniecznie z gumką
napisał/a: Gvalch'ca 2009-06-08 15:00
Dni nie płodne? hmy... Byłam na kursie NPR (ale to osobna historia) i powiem Ci barnaba. tak: wolisz aplikacje wielowątkowe w C++ dla systemów czasu rzeczywistego pisać + implementacja FFT niż te wykresy analizować. Skomplikowana sprawa słowem
napisał/a: Zazi 2009-06-08 18:46
barnaba.,

Zapomnijcie o alkoholu, jesli chcecie cokolwiek czuc, a zreszta jak myslisz ilu dziewczynom podczas pierwszego razu bylo dobrze, jak duzy jest to odsetek, bo ja mysle ze bardzo maly. Do przyjemnosci w przypadku kobiety jest ciut dluzsza droga niz w przypadku facetow i musisz sie bardziej postarac, mam na mysli cala gre wstepna, musisz ja bardzo dobrze rozgrzac, zeby bylo jej choc troche przyjemnie.
Z czasem bedzie coraz lepiej.
Aha i wybij sobie z glowy brak zabezpieczenia. Na pewno chcialbys zostac juz ojcem? w tak mlodym wieku cykle bywaja jeszcze baaardzo nieregularne i mozliwosc wpadki co za tym idzie jeszcze wieksza...
napisał/a: saxony 2009-06-08 22:40
barnaba., po pierwsze- zero alkoholu, ZERO ;) Alkohol moze i pomaga sie rozluznic, ale czesto powoduje oslabniecie popedu.

barnaba. napisal(a):planujemy teraz spróbować w dni niepłodne bez prezerwatywy,


o nie, moj drogi!!! Bez zadnego kombinowania!!! Twoja dziewczyna ma dopiero 17lat, jest gospodarka hormonalna nie jest jeszcze ustabilizowana, wiec nie daj sie "wciagnac" w seks w dni "nieplodne" . Koniecznie uzyj prezerwatywy, no chyba, ze chcesz zostac w wieku 19lat ojcem, w co szczerze watpie ;)

barnaba. napisal(a):wciąż zastanawiam się jaka pozycja będzie na prawdę dobra żebym mógł cały jak najgłębiej w nią wejść żeby wykorzystać te 14 cm, które mam


jesli ten drugi raz bedzie bez alkoholu, to tak jakby to byl wasz pierwszy raz ;) Na poczatek sprobujcie pozycje misjonarska; jezeli wszystko bedzie w porzadku, to wtedy mozecie troche pofiglowac ;)

i nie martw sie, ze za pierwszym razem Twoja dziewczyna nie miala orgazmu, nie strzelaly fajerwerki itp itd ;) Z czasem oboje sie "dotrzecie" w kwestii seksu, a wtedy bedzie Wam latwiej rozpoznac wzajemne potrzeby ;)
napisał/a: saxony 2009-06-08 23:40
barnaba., i jeszcze jedno ... musicie sie rozluznic, Ty nie mozesz caly czas myslec o tych swoich 14cm... Jezeli ma wam byc dobrze, to tak bedzie bez wzgledu na to ile masz centymetrow ;)
Skupcie sie na tym, co Wam sie podoba... Zwracaj uwage na to, co sie Twojej dziewczynie podoba, a co nie sprawia jej przyjemnosci :)
Jezeli dobrze wam sie rozmawia na te tematy, to wymiencie sie swoim spostrzezeniami :) i wykorzystajcie to :)
napisał/a: ~gość 2009-06-09 09:06
do autora: eksperymenty z alkoholem jak już chcecie prowadzić, to nieco później, jak już się nieco w seks wdrożycie, bo ja np mam taki etap, gdzie mój popęd sięga granic, ale nie polecam takiego próbowania na początku seksu :D
napisał/a: barnaba. 2009-06-09 13:37
hmmm jakoś nie jestem przekonany do tego, że całe zło tkwi w alkoholu... w końcu to tylko jedno wino kilkunastoprocentowe. Co prawda ona wypiła więcej bo po dwóch lampkach z obu stron ona dopiła resztę z butelki ale ile tam może jeszcze jedna lampka została albo troszeczkę więcej w każdym razie ja nie czułem kompletnie żadnej "fazy" - ona tak bo było po niej widać ale czy aż tak, żeby nie czuć przyjemności? Mi się wydaje, że to jakaś bardzo duża ilość alkoholu musiałaby być. Poza tym - na prawdę nie myślcie, że nie zadbałem o rozgrzanie mojej dziewczyny - zawsze ją tak długo całuję i pieszczę aż jest mokra bardzo i gorąca... to nie tak, że się śpieszę byle tylko "umoczyć". Poza tym wydawało mi się na prawdę, że ten kondon przeszkadza - bo zupełnie nawet jak mi porządnie stał nie czułem przyjemności podczas wkładania... hmm hmm
napisał/a: mi.chal 2009-06-09 13:41
Opisujesz sytuacje, pytasz o radę.
Odpisuje Ci kilka osób w podobny sposób:
zero alkoholu i z gumką
A Ty nadal swoje...jak była pijana i chciało jej się spać to nadal uważasz, że alkohol na nią nie podziałał "usypiająco" ?
Chciałeś jakiejś rady czy i tak wiesz swoje?
napisał/a: barnaba. 2009-06-09 13:42
P.S.

poza tym skoro nic nie czuła niby od alko to czemu mówiła potem, że czuje, że ją wszystko boli?
napisał/a: saxony 2009-06-09 14:38
barnaba., niewazne jaki alkohol, wazne, ze go wypila i byla PIJANA!!!
takze to jest wina alkoholu!!!
barnaba. napisal(a):Mi się wydaje, że to jakaś bardzo duża ilość alkoholu musiałaby być


to zle Ci sie wydaje...

barnaba. napisal(a):Poza tym wydawało mi się na prawdę, że ten kondon przeszkadza - bo zupełnie nawet jak mi porządnie stał nie czułem przyjemności podczas wkładani


to zrob to bez, a potem baw dzieci...
czytaj dokladnie nasze posty i wyciagaj wnioski, bo na razie wyglada to tak, ze ledwo co na nie rzuciles okiem...

barnaba. napisal(a):poza tym skoro nic nie czuła niby od alko to czemu mówiła potem, że czuje, że ją wszystko boli?


pomysl... latwiej czuc bol czy przyjemnosc???? poza tym, to sa dwa rozne odczucia, nie mozna ich porownywac....Widocznie nie zadowoliles jej, a bol miesni wyszedl pozniej...
napisał/a: mi.chal 2009-06-09 14:48
nie że nic nie czuła ogólnie wszędzie...nie czuła w sensie erotycznym. Alkohol zmniejsza odczucia erotyczne.
Niektórzy mają tak, że po alkoholu są senni, a napisałeś, że chciało jej się spać to się nie dziwie, że przeszła jej ochota na seks.

Ej, no nie tak ostro chłopakowi "że jej nie zadowolił" - jak była pijana to ciężko jest dziewczynie czerpać satysfakcje z seksu.

Bez alkoholu i z gumką i na 90% będzie wszystko OK