Proszę o radę.

napisał/a: Cav1er 2009-05-18 11:15
Witam wszystkich.

Parę miesięcy temu rozpadł się mój związek. Który był totalną porażką z mojego punktu widzenia. Parę dni po tym wydarzeniu poznałem poprzez portal fotka.pl (wiem, śmiesznie to brzmi) super dziewczynę. Rozmawialiśmy itp. W końcu ona zgodziła się na spotkanie. Trwało ono coś z 5h, w ciągu których rozmawialiśmy tylko. Ławeczka w parku i rozmowa. Później za parę dni znowu spotkanie, trochę krótsze, ale ta sama zasada, spacer i rozmowa. Później znowu spotkanie, które diametralnie zje*** ... Ponieważ z godzinkę wcześniej piłem z kolegami, a panna smsa do mnie, że chce się spotkać, no to poleciałem i głupoty wygadywałem...

Dziewczyna twierdzi, że jeśli przeprosiłem jej koleżankę, nie ma powodu się na mnie denerwować. Jednak od jakiś 2 tyg (ta sytuacja miała miejsce tydzień temu) to ja wychodzę z inicjatywą. To ja zawsze pierwszy napiszę itp. Poruszyłem ten temat w rozmowie z nią. Jej tłumaczenia, że ma problemy w szkole, dużo zajęć pozalekcyjnych itp. Czasu na spotkanie też znaleźć nie może... Boli mnie to, bo dziewczyna wie, że mi na niej zależy. Twierdzi, że musi mnie bliżej poznać. A gdyby tego nie chciała nie pisałaby ze mną.

Boli mnie to. I nie wiem co robić, żeby choć trochę zainteresowania mi okazała. Nie zamierzam tego kończyć. Bo mi na niej zależy strasznie, dziewczyna reprezentuje jakieś wartości swoją osobą, jest ładna, mądra itp.

Tak więc moje pytanie: Co sądzicie o tej sytuacji? Warto? Czy może postarać się zapomnieć.... Co byłoby dla mnie trudne.

Pozdrawiam.
napisał/a: ~gość 2009-05-18 12:45
Dziwna sytuacja a i nie do końca zrozumiałem co masz na myśli...

Cav1er napisal(a):Bo mi na niej zależy strasznie, dziewczyna reprezentuje jakieś wartości swoją osobą, jest ładna, mądra itp.


Oj nie ma co biadolić, znajdą się jeszcze lepsze, ładniejsze, mądrzejsze. Jeśli ona nie wykazuje zainteresowania to nie ma co tracić zdrowia i zawracać sobie głowy. Zdumiewają mnie jedynie wymówki jakie kobiety są w stanie wymyślić żeby tylko facet się odczepił, zamiast powiedzieć wprost o co im tak naprawdę chodzi... :?
napisał/a: *lola 2009-05-18 12:54
Baltazar, dlaczego uważasz od razu, że ona nie chce się z nim spotykac? Może po prostu trzyma dystans do całej sytuacji ponieważ się na nim zawiodła. Spotykali się było miło, świetnie się dogadywali i nagle jej się odechciało? Myślę, że na pewno jest jest jakiś powód i wszystko wskazuje, że tym powodem jest ostatnie zachowanie cav1er. Moim zdaniem powinieneś zrobic wszystko żeby udowodnic jej, że to co ostatnio pokazałeś to nie jesteś prawdziwy Ty;) W końcu to Ty nawaliłeś, nie ona.
napisał/a: Asieńka1989 2009-05-18 12:58
myślę że powinieneś udowodnić jej że naprawdę Ci na niej zależy..przestraszyła się po ostatnim spotkaniu i nie wie co ma myśleć...
Teraz koniec roku to na pewno ma zawalone w szkole...to wcale nie znaczy że jej nie zależy może boi się to okazać...
napisał/a: ~gość 2009-05-18 13:40
lepiej nie popijac sobie z kolegami....
napisał/a: ~gość 2009-05-18 14:15
coś Ty takiego zrobił że ona mogła się Ciebie przestraszyć?
albo inaczej, ile wypiłeś i czy wogóle pamiętasz jak się wtedy zachowywałeś?
od czego wyzywałeś jej koleżankę?
coś mi się wydaje że nieźle dałeś ciała...
napisał/a: ~gość 2009-05-18 14:19
*lola napisal(a):Baltazar, dlaczego uważasz od razu, że ona nie chce się z nim spotykac?


Przede wszystkim nie do końca rozumiem o co chodzi autorowi tematu, bo albo ja nie umiem czytać ze zrozumieniem, albo on używa jakichś skrótów myślowych, które są znane tylko jemu i stąd wynikają ewentualne nieporozumienia. Tak natomiast ja wywnioskowałem z tego co napisał...

Cav1er napisal(a):Dziewczyna twierdzi, że jeśli przeprosiłem jej koleżankę, nie ma powodu się na mnie denerwować.


Co za dziewczyna? Jaka koleżanka...?

Wydaje mi się, że jeśli by chciała, to by mogła sobie wszystko tak zaplanować, że znalazłby się również czas na spotkanie. Nie przesadzajmy, ale w szkołach nie ma aż tyle nauki żeby nie móc wygospodarować sobie choć chwili wolnego czasu... Może faktycznie się zawiodła i przez to znajduje wymówki, a to już trudno będzie naprawić. Z resztą wcale jej się nie dziwię, bo jeśli raz się na kimś zawiedziemy to bardzo trudno jest odzyskać zaufanie.

*lola napisal(a):że to co ostatnio pokazałeś to nie jesteś prawdziwy Ty


No właśnie, ona na pewno sobie pomyślała, że on akurat taki jest. Jeśli jest bystra, to pewnie zdaje sobie sprawę z tego, że prędzej czy później to znów wylezie, a najwyraźniej jej nie odpowiadają takie typy...