prosze o pomoc!!!!

napisał/a: anka186 2008-05-16 19:03
czesc. mam chlopaka od 4 miesiecy. jest to moj pierwszy chlopak, on mial juz wiele dziewczyn. mam powazny problem zwiazany z jego zachowaniem. otoz poswiecam mu kazda wolna chwile jaka tylko mam spotykam sie z nim sredno 2 razy na dzien po 2-3, i tak od kilku miesiecy non stop. problem dotyczy tego ze on zawsze na koniec spotkania pyta sie mnie: kiedy sie znowu widzimy? ja nie zawsze moge odpowiedziec kiedy, poprostu nie chce obiecywac, bo moze akurat bede zajeta. on uwaza ze kazdy wolny czas powinnam spedzac tylko z nim, naprawde nie mam czasu na wejscie na kompa, odpoczynek, czy tv i ta chwilowa samotnosc, ktorej niekiedy bardzo potrzebuje. tlumaczylam mu to juz kilka razy, ale zawsze wtedy kiedy nie chce sie spotkac, bo np wole odpoczac, on robi afere, ze jestem taka i owaka, ze moim obowiazkiem jako dziewczyny jest spedzannie z nim jak najwiecej czasu.
czasami psychicznie wysiadam i nie wytrzymuje tego natloku spotkan, telefonow i smsow
....

prosze o pomoc

[ Dodano: 2008-05-16, 19:04 ]
2-3godziny
napisał/a: emma1 2008-05-16 20:48
Ja myślę, że jak się kogoś na prawdę kocha, to chce się z nim być niemalże cały czas. Jeśli ty tego nie czujesz, to może nie jest to ten twój jedyny ....
napisał/a: sorrow 2008-05-16 22:36
anka186, taka ciągła obecność może człowieka zniechęcić, a zwłaszcza wtedy, kiedy czujesz się w pewnym sensie zobowiązana. Powinnaś mieć swój czas na odpoczynek, zainteresowania i inne sprawy. Powiedz co twój chlopak lubi robić? Czym się interesuje, co robi w czasie wolnym (oprócz spotykania się z tobą)?
napisał/a: ~gość 2008-05-16 22:51
anka186 napisal(a):mam chlopaka od 4 miesiecy


No po 4 miechach już się znudziło to kupa czasu przecież
napisał/a: cynik 2008-05-16 23:20
anka186 napisal(a):on uwaza ze kazdy wolny czas powinnam spedzac tylko z nim


Egoista, samolub, dyktator...

Ja Cię świetnie rozumiem. Każdy człowiek ma prawo mieć chwilę spokoju i relaksu.
Twój chłopak nie rozumie prostej kwestii - że są ludzie, którzy bez drugiego człowieka nie wytrzymają 10 minut, a są tacy (co ja) co muszą mieć przynajmniej godzinę dziennie na chwilę spokoju, przy muzyce, książce, filmie, komputerze.

Nie wiem ile macie lat, ile lat ma Twój chłopak, ale wnioskuję, że musi to być albo młoda osoba, albo niedojrzała (albo jedno i drugie).
Dlatego warto pomyśleć czasem - czy warto być z taką osobę, albo też, czy nie nauczyć takiego delikwenta, np.: poprzez krótkie rozstanie.

Nie wiem co kobiety widzą w takich egoistach
napisał/a: anka186 2008-05-17 15:14
ja mam 19 on 20 lat

wiem to ze jak sie kogos kocha, mysli sie o nim chce sie jak najwiecej czasu spedzac z ta osoba, ale naprawde czasem czuje ze potrzebuje tez spotkania z sama soba. np ostatnio zrobil mi awanture z tego powodu ze powiedzialm ze przez kilka dni chce sie nie spotykac, potrzebuje tego, a on pisze mi chamskie smsy itp
a najgorsze jest to ze mowi mi ze jak nie chce sie z nim spotykac to mam do niego nie dzwonic ani nie pisac, ze on zrywa nasz kontakt do tego czasu az ja bede chciala sie spotkac, i jak tu mu wytlumaczyc ze moze potzbuje jakiegos sms czy rozmowy przez tel, a nie tak jakbysmy zerwali na ten czas, i ze to moja wina

[ Dodano: 2008-05-17, 15:21 ]
no tak on nie robi nic, 0 zainteresowania czym kolwiek, tylko ja i ja, moze i przez ta nude tak robi
napisał/a: cynik 2008-05-17 16:12
anka186, a może to po prostu nie jest facet dla Ciebie?
Chyba sama widzisz, że jest coś niewporządku. Skoro Ci tak napisał, jak napisał - to zerwij kontakt naj jakiś czas. Jeśli zatęskni za Tobą - to oznaczać będzie, że przemyślał całą sprawę, a jak się nie odezwie - to nie był godny Ciebie
napisał/a: emma1 2008-05-17 16:58
Widać tu agresję z jego strony - często jest to jakiś sygnał, że komuś jest źle, czegoś brakuje. Może też świadczyć o złym charakterze. Spróbuj z nim porozmawiać o tym co go tak złości. Może jest zazdrosny, zaborczy, może sie boi, może ma złe doświadczenia z poprzednimi dziewczynami. w każdym razie wyjaśnij z nim dlaczego tak reaguje
napisał/a: anka186 2008-05-17 17:46
powiedzilam mu ze nie chce sie spotykac codzinenie, napewno moge 4 dni na tydzien, on twierdzi ze to nie jest zwiazek, ze moje postanowienia sa smieszne.........

eh naprawde nie wiem co mam robic, skoro on nie potrafi uszanowac moich decyzji,
napisał/a: cynik 2008-05-17 18:11
anka186 napisal(a):eh naprawde nie wiem co mam robic, skoro on nie potrafi uszanowac moich decyzji,


przeczytaj mój post wyżej...
napisał/a: sorrow 2008-05-17 20:08
anka186 napisal(a):no tak on nie robi nic, 0 zainteresowania czym kolwiek, tylko ja i ja, moze i przez ta nude tak robi

Dlatego właśnie pytałem. Widzisz... on nie ma własnego życia. Po prostu "uwiesił" się na tobie i to ty dostarczasz mu wszystkich atrakcji. To nie będzie działać, bo można się kochać kiedy w związku są dwie osoby. W waszym jest tak na prawdę jedna osoba - ty... to wokół ciebie sie związek kręci... a jego właściwie... nie ma. Zupełnie inaczej to wygląda jeśli on ma swoje zainteresowania, on ma swoje... czasem jedno zabierze drugie w swój świat, a czasem zrobią coś innego razem. Wtedy każdy rozwija swoją osobę, ma czas "zatęsknić" i związek jest ciekawszy.
napisał/a: emma1 2008-05-17 20:16
anka186 spróbuj spojrzeć na tę sytuację oczyma swojego partnera - wg niego prawdopodobnie to ty się nie liczysz z jego potrzebami. On również powinien próbować cię zrozumieć. Wydaje mi się, ze obydwoje jesteście uparci i każdy obstaje przy swoim. Jak teraz nie nauczycie się kompromisu, a przede wszystkim rozmawiać, słuchać siebie nawzajem, spokojnie ze zrozumieniem, z otwartym sercem i umysłem to może się okazać za jakiś czas, że to wzajemne pretensje będą utrzymywać wasz związek, a nie radosna miłość.