proszę o pomoc

napisał/a: iwonka223 2008-01-02 18:43
Mam pewien problem i nie wiem co powinnam zrobić. Zagubiłam się w życiu.
Zostałam zgwałcona, poza tym pochodzę właściwie z patologicznej rodziny.
Choć na pozór wszystko wygląda pięknie, mój ojciec od dawna robi wielkie awantury w
domu. Choć teraz mniej od kiedy wprowadził się do nas mój narzeczony.
Przez to wszystko ciągle czuję niepokój i często nie potrafię opanować nerwów.
Tak samo było w sylwestra. Mój facet się upił i zasnął. Poczułam się całkiem
opuszczona i przez to rozbiłam na nim obrazek. Nie zrobiłam tego, żeby zadać mu ból
i nie bolało go to. Proszę mnie zrozumieć - on zawsze kiedy najbardziej go potrzebuje
śpi, do tego bardzo trudno go obudzić. Bardzo się wkurzył, dał mi kilka dość
silnych klapsów, wyzywał od najgorszych, rzucił na łóżko, groził mi.
Płakałam, błagałam go, żeby przestał bo bardzo się go boje. Dla mnie bezpieczeństwo
to podstawa. Boję się wyjść na ulicę, boję się ojca w domu. Nie wiem, czy powinnam
wybaczyć mojemu facetowi. Bardzo mnie teraz przeprasza, mówi, że to przez alkohol,
że nic nie pamięta, i że nie wiedział co robi. A nawet - że wydawało mu się, że chce
go zabić tym obrazkiem. To na co dzień bardzo spokojny człowiek, bardzo wiele dla
mnie robi. Rzadko pije. Czy powinnam mu wybaczyć? Jego klapsy mnie nie bolały, ale
zastanawiam się czy to zachowanie świadczy o tym, że może mnie zacząć bić w
przyszłości? Bardzo proszę o rady.
napisał/a: pati_87 2008-01-02 18:52
Ja na Twoim miejscu zostawiłabym takiego faceta jeśli teraz taki jest to w przyszłości może być tylko gorzej!!! nie pozwól by tak Cie traktował, jak każda kobieta zasługujesz na to by być szanowaną i czuć sie bezpiecznie a przy kimś takim to nigdy nic nie wiadomo....
napisał/a: Kinia 2008-01-02 20:33
Może poobserwuj go jeszcze zanim podejmiesz decyzję o zerwaniu to nie jest normalne rozbijanie obrazka na głowie faceta, ale wiem, że dużo przeszłaś, zastyanów się nad tym wszystkim poważnie i daj sobie trochę czasu
napisał/a: Darth 2008-01-03 16:57
Hmy, skoro zrobil to po pijaku i mowi ze nie pamieta, to mozna mu to wybaczyc... ALE!
nie zapomniec - sadze ze powinnas mu postawic ultimatum - nie pije, a jesli juz to nic mocnego. A jesli kiedys sie upije i podniesie na Ciebie reke powinnas go od razu zostawic.

Z tego co napisalas mysle ze na trzezwo nigdy by nic takiego nie zrobil (wiec nie sadze, aby w przyszlosci, sam z siebie zrobil Ci krzywde) i to jedyny powod dla ktorego warto dac mu jeszcze szanse, tylko tak jak napisalem powyzej.