prosto z mostu? czy raczej poczekac ?

bo co niby :D jakby chcial to sam by dzialal co mam mu sie na szyje rzucic :D chcial byc mily i tyle :D nie olewalam go az raz zrobilam powazna mine wielkie mi rzeczy, podroczyc sie nie mozna :D dobra zbieram siena silo i basen, do pozniej :D

Po twoich kilku ostatnich postach doszłam do wniosku, że ty nie traktujesz tego poważnie, ale po prostu masz niezły polew i zabawę.
Może to i dobrze :)
Po prostu na początku wydawało mi się, ze na prawde chcesz COŚ zdziałac z tym chłopakiem.
Znasz takie powiedzenie: chciec to móc :)
Gdyby na orawde ci zalezało na "rozwinięciu" tej znajomości to pewnie już daaaaawno byś cos zrobiła z tym, a nie czekała kilka miesięcy zastanawiając się: uśmiechnie się czy nie? Popatrzy się czy nie? Zagada czy nie zagada? :)

tak czy inaczej taka zabawa w podchody tez jest dobra. Może on widzi ze się "droczysz" i tez się "droczy" ;)
Tak czy inaczej przybnajmniej masz MEGA motywację do pływania i siłowni hehe :)
Pozdrówki

shacka, czekamy na rozwój wydarzeń

magg82 napisal(a):

czekamy na rozwój wydarzeń

Dokładnie. Jeszcze może być różnie

Malgosia nie, wlasnie traktowalam to serio i to bardzo, ale ktos tu napisal zebym sie nie napalala, bo jak nie ten to inny. Smieje sie z tego co tu wypisuje i staje na glowie, tak jak wczoraj zeby wyciagnac info na temat Pana instruktora. Dzis rano go nie bylo, jutro go spotkam pewnie i jakos sie ogarne i zadzialam. Widzicie dzis 2ch kolesi zagadalo w saunie, jeden potem siadl kolo mnie na lezaku, gadalismy z 15 min, fakt widujego na silo czesto i basenie, spytal o spacer, kino, jutro pewnie tez na niego trafie, tak to sie robi jak dziewczyna wpadnie w oko, wg mnie :P moze ja sie uchowalam w dziwnych czasach :D tak, ja tez czekam na rozwoj wydarzen :) i tak jak mowie dla mnie to powazna sparwa, ale smieje sie czasem z siebie, z mojego zachowania, takiej 15stki ;)

A to ok :)
Myślałam, ze traktujesz to tylko na zasadzie polewki i nic więcej.

Swoją droga, masz torche racji. Widzisz, ten co się do Ciebie przysiadł w saunie - od razu powiedział o i jak :) Tak postępują faceci :)
A takie usmieszki po katach i patrzenie na Twój tyłek z ukrycia...... .....

Tak czy inaczej, ciekawe co będzie :D

Niestety podejrzewam ze na usmieszkach, gapieniu i 'dziendobry' sie zakonczy, co jak co ale widac, ze nie jest niesmialy. wkoncu kiedy 1szy raz mnie zobaczyl juz zagadal. tak, ten z sauny od razu powiedzial o co kaman i juz. polewka, nie. nie moge sie zbyt napalac zeby znow doła nie lapac, jakto mam w zwyczaju po sercowych niepowodzeniach ;)

shacka napisal(a):

nie moge sie zbyt napalac zeby znow doła nie lapac, jakto mam w zwyczaju po sercowych niepowodzeniach

Chyba większość z nas tak ma, więc nie jesteś sama

No to ja Panstwu zdam relacje :D Az dzis bylo dziendobry i usmiech i znowu zrobilamz siebie debila, przechodzilam obok myslalam ze mowi do mnie i pytam 'co?' tak wypalilam jak to ja, a on mowil do chlopca ktoremu pokazywal jak plywac :D cala ja :D od wtorku mam nowa prace, zapisalam sie na prawko, wiec zadko go bede widywac :D swoja droga tak jak mowilam, on nic wiecej ode mnie nie chce :D chcialabym zagadac strasznieeeeeeeeeeeee powiedziec 'umow sie ze mna' ale bym sie tam wiecej nie pokazala :D nienapalona ja na obiekt westchnien zycze milego dluuugiego likendu, po likendzie kolejne relacje :) :D

szczerze mówiąc z tego co się facetów nasłuchałam, to on byłby pewnie nieświadomy połowy "objawów" i zachowań, które Ty zauważyłaś ;) tak więc masz rację- nie napalaj się zbytnio :)

shacka, gratuluję nowej pracy i życzę Ci powodzenia za kółkiem
A tak swoją drogą, to może na basenie znalazłby się jakiś inny, bardziej zainteresowany tematem nowy obiekt westchnień ?

magg82 napisal(a):

gratuluję nowej pracy

Ja też się dołączam
A z tym kolesiem to chyba zostaje ci tylko odpowiadanie "dzień dobry" i tyle. I nie przejumj się, "tego kwiatu to pół światu". Może gdyby gość zawużył twoje sygnały to by w końcu coś zrobił. Nie widzi, więc jego strata.