prosto z mostu? czy raczej poczekac ?

napisał/a: shacka 2009-04-24 17:25
Wlasnie chcialabym poznac kogos, z kim zaczelabym sie spotykac... Bo jak tak sobie ktos zagadnie, a ja sobie cos zaczne wkrecac a potem jestz tego wielkie NIC to wracam do wspominania bylego i oplakiwania go. nowa milosc bylaby tu lekarstwem, ale nic na sile :))
napisał/a: Misia7 2009-04-24 17:26
shacka, Będzie dobrze, jak nie ten to nastepny. Ale wydaje mi się, że lepiej wzdychać do obcego faceta, niż rozdrapywać rany po byłym
napisał/a: magg82 2009-04-24 17:51
dokładnie, popieram Misia7
Nawet jeśli nie będzie z tego namiętnego romansu (chociaż nigdy nic nie wiadomo i ja tam trzymam kciuki ), to zawsze miło jest nawet zamienić parę zdań z kimś nowo poznanym. Poza tym jakby nie było ewidentnie zwrócił na Ciebie uwagę, więc
shacka napisal(a):nie wygladam tak tragicznie
zdecydowanie
Misia7 napisal(a):shacka napisał/a:
sama nie wiem po co zagadywal, moze go wkurzam swoja obecnoscia tam?

No co ty. Jak byś go wkurzyła to by ci coś dogadał, a on był miły.

dokładnie tak
czekamy na rozwój wydarzeń
napisał/a: shacka 2009-04-24 23:00
Uf Pan obiekt pozadania nie widzial mnie z kolega, bo konczyl prace kiedy ja wchodzilam :D Nie, nie moge sie napalac bo sie rozczaruje. Ale chcialabym wiedziec jak ma na imie, moze wstydzi sie podejsc jak jestem z kolezanka, bo wczoraj wlasnie kiedy siedzialam sama zagadal. Nie wiem, jak mi powie nasteopnym razem czesc po prostu spytam o imie :D do odwaznych swiat nalezy :) Wazne, ze jak napisalyscie uwage zwrocil, zawsze to cos :P
napisał/a: Misia7 2009-04-25 09:09
shacka napisal(a):Nie wiem, jak mi powie nasteopnym razem czesc po prostu spytam o imie do odwaznych swiat nalezy Wazne, ze jak napisalyscie uwage zwrocil, zawsze to cos

dobry pomysł.
I masz rację, może mu jest głupio podejść jak jesteś z koleżanką.
napisał/a: shacka 2009-04-26 16:32
Poki co cisza na morzu, od piatku obiektu westchnien nie widzialam. Jutro rano pojde, wieczorem pewnie tez i moze Go 'dorwe' :D poki co mam kryzysi poplakalam troche przez bylego, bo na wspomnienia wzielo, tak to jest jak sie piekny, niedzielny dzien spedza samemu eh :| Oby Pan ratownik chociaz CZESC powiedzial, wtedy przejme to w swoje rece :D trza dzialac oj dzialac ;) nie no smieje sie, ale takie dni jak ten coraz bardziej mnie dobijaja, i ta samotnosc eh... :(
napisał/a: Małgosia_ 2009-04-26 18:33
hah, no i teraz ja dołączyłam do telenoweli ;)
Przeczytałam cały wątek i czekam na niusy w sprawie tajemniczego Pana Ratownika :)

Zazdroszczę Ci. Tez bym chciała znaleźc sobie obiekt westchnień. Nawet jakis nierealny.... ale zeby nie myslec o ex.
dziś mam jakiś dół - od rana o nim myślę. Ale to tak jak napisałaś shaka, tak to jest jak się słoneczną piekna niedzielę spędza w samotności :(
napisał/a: shacka 2009-04-26 18:59
Malgosia tak, wiem, ze to telenowela, ale jakis tam Pan Instruktor w ostatnim czasie sprawil ze mniej myslalam o byłym, ze dostrzeglam istnienie innego faceta, mimo ze powiedzial kilka razy czesc, zagadal i nic poza. Przychodza takie dni jak ten, łikendy, samotnosc i tez mysle o ex. Z tego mojego obiektu westchnien nic nie bedzie, nie jestem jakas mega super laska, a faceci sa jacy sa, chyba ze ten bylby wyjatkiem. Nie mowie, bardzo bym sie cieszyla gdyby np chcial sie umowic, ale to marzenie scietej glowy. Nie jest jakis piekny, nie wiem jakim jest czlowiekiem, ale ma w sobie cos fajnego. Ja czekalam na jakikolwiek obiekt westchnien 1,5 roku, fakt poznalam w tym zcasie paru facetow, ale nigdy nic nie wychodzilo, nie bylam gotowa, zylam przeszloscia. Tak, zyje nadal ale w mniejszym stopniu i nie jestem juz tak zamnkieta na nowe znajomosci. Niedlugo euforia wywolana uroczym Panem z basenu minie i znow wroce do punktu wyjscia eh, bledne koło. Tez mysle od rana o bylym, plakalam, zastanawiam sie gdzie jest, co robi, ale coz... Dzieki takiemu olewaniu mnie wiem ze ma mnie gdzies i narasta we mnie zlosc, łzy daja upust emocjom... Malgosia trzyma sie, wyjdz nawet sama a spacer, ja tak czesto robie, porozgladaj sie a zobaczysz nie jednego przystojnego faceta, jest na czym oko zawiesic :P Wiem, ze latwo sie mowi, ale zawsze to cos...
napisał/a: Misia7 2009-04-27 08:34
shacka napisal(a):Tez mysle od rana o bylym, plakalam, zastanawiam sie gdzie jest, co robi, ale coz...

To nie siedz w domu tylko wyjdz, rób coś żeby zająć sobie czas i nie myśleś o nim.
Czekamy na wieści o panu ratowniku. I naprawde dobrze, że masz taki obiekt westchnień. Nawet jak nic z tego nie wyjdzie. Przynajmniej zajmuje ci głowe i nie myślisz o byłym. Powoli całkiem o nim zapomniesz.
napisał/a: shacka 2009-04-27 12:34
Misia ja naparwde jestem glupia i naiwna. Chodze do aqua od 2 mscy, fakt przez 1,5 miesiaca widzialam obiekt westchnien moze ze 3 razy, w zeszlym tyg na basenie widzialam go parwie codziennie, dzis rano tez. Szlam widzial mnie z paru metrow uklonil sie troche i powiedzial dziendobry, slodko sie usmiechnal, odewzajemnilam sie tym samym. Potem kiedy siedzialam w jazcuzzi czy na lezaku on nie zwracal na mnie uwagi, mim oze pzrechodzil obok, udawal jakby mnei nie bylo. No coz widzi chlopak ze chodzi taka sierota, błąka sie po basenie czy silowni i tyle, chcial byc mily kilka razy nic poza. Bo gdyby czegos chcial spytalby chociaz o imie anie udawal ze mnie nie ma. Niepotrzebnie sobie wogole wkrecalam go do glowy. Nie moja wina ze nie mam mega ciala, duzego biustu ani slicznej laleczkowatej twarzy eh :( Zawsze bede sama, zawsze :( Jestem beznadziejna :( On pewnie ma dziewczyne, widzi ze przychodze czesto to zaczal mowic CZESC i nic poza. amen, wiedzialam ze tak bedzieeeee..
napisał/a: Misia7 2009-04-27 12:40
shacka napisal(a): Nie moja wina ze nie mam mega ciala, duzego biustu ani slicznej laleczkowatej twarzy eh

Nie wszyscy faceci zwracają tylko na to uwagę. I na pewno wszystko jest z Tobą w porządku. Nie wmawiaj sobie, że nie jesteś atrakcyjna!!
shacka napisal(a):Zawsze bede sama, zawsze

Na pewno nie zawsze. to, że teraz jesteś sama i że ten koleś nie zwraca na ciebie uwagi, to nie znaczy, że zawsze!
shacka napisal(a):On pewnie ma dziewczyne,

Nie wiadomo, może jest poprostu nieśmiały.
Nie ten to następny. Wiesz ilu samotnych facetów chodzi po świecie. Nie załamuj sie jednym niepowodzeniem (o ile to tak w ogóle można nazwać). Zawużył Cię, powiedział dzień dobry, to o czymś świadczy.
napisał/a: shacka 2009-04-27 15:50
Nie Misia nie jest niesmialy, nie wyglada na takiego, jak 1szy raz bylam na basenie 2 miesiace temu to od razuz agadal we wodzie, wtedy nie zwrocilam na niego uwagi, myslalam ze jest sobie o tak poplywac, nie wiedzialam ze parcuje w aqua. raz zwraca uwage, a raz nie, gdyby byl taki niesmialy nie kucnalby obok i nie zagadal. moze ma jakies opory w parcy nie wiem, w kazdym badz razie na CZESC sie konczy :) niepowodzen mialam wiele, nie wydaje mi sie zebym z charakteru byla zla, glupia, beznadziejna, wiem ze mam dobre serducho, tylko wiecznie mi pęka :/ chcialabym zeby ktos chcial mnie poznac, a nie ocenil na podstawie wygaldu eh. chetnie bym sama zagadala ale raz mowi dziendobry i sie gapi innym razem pzrechodzi 20 cm obok i olewka, ja sama juz nie wiem, trudno napalilam sie i nici z tego :D życie.. :D