problem z dziewczyną którą kocham

napisał/a: marek2251 2007-06-17 13:49
witam
mam dość poważny poblem z pewną dziewczyną którą poznałem poprzez neta (najpierw były 2 miesiace ciągłego pisania ze sobą na gg, rozmowy na skype, telefony i ciągłe smsy a to dlatego bo ona pracowała za granicą. Na samym początku znajomosci wymienilismy sie zdjeciami, świetnie nam sie ze sobą rozmawiało i możliwe że zaczeło coś nas ze sobą łączyc.

Pierwotnie miała wrócić do kraju dopiero w sierpniu bo pracowała na kontrakcie w Irlandii ale jednego dnia powiedziała mi że wraca w maju bo już chce być zemną...Przed samym spotkaniem miałem małe obawy czy z nią jest wszystko wporządku (bo słyszałem opowiesci znajomych własnie na temat spotkan z osobami z neta a to była moja pierwsza taka przygoda, bo na brak powodzenia ze strony płci przeciwnej narzekac niemoge, a poznałem ją tylko dlatego bo mi sie nudzilo i odiwedzilem jeden serwis randkowy gdzie zamiescilem swoj profil tylko dla zabawy) ale kiedy sie spotkalismy okazalo sie ze jest taka jak byla na zdjeciach i taka sama jaką ją poznalem wlasnie na gg.

Po pierwszym spotkaniu wszystko zaczeło sie psuc przezemnie bo mimo ze sie staralem niemialem dla niej tyle czasu ile ona by chciala spedzac zemną i tak w ciągu 5 tygodni spotkalismy sie okolo 9 razy. I kilka dni przed jej powrotem do Irlandii który miał trawać tydzień tylko aby pozałatwiać wszystkie zaległe sprawy, doszło miedzy nami do sprzeczki którą niestety ja spowodowalem i która niezostała do końca wyjaśniona.

Wróciła do Irlandii i po kilku dniach dowiedziałem się od niej że musi tam zostac aby sobie to wszystko ułozyc w głowie bo jak stwierdziła zawiodła się na mnie i dostała przy okazji ciekawą oferte pracy i stwierdziła ze zostaje tam do połowy września.

Po kilku dniach od tej informacji spytałem się jej czy to juz koniec i czy niechce juz dalej utrzymywac dalej zemną kontaktu ale odpowiedziala ze chce i ze sie bedziemy nadal mogli spotykac po jej powrocie (ale tutaj to juz sadze ze powiedziala tylko poprzez grzecznosc). I od czasu jej powrotu tam nasz kontakt sie ograniczyl do krotkich rozmow na gg do ktorych ja juz nawet niedarze bo poprostu przy tak totalnie oschlym traktowaniu (mimo ze wczesniej potrafilismy rozmawiac telefonicznie po kilka godzin dziennie, to tak teraz nierozmawiamy wcale...) nieczuje takiej potrzeby aby z nią rozmawiać poprzez komunikator.

Ogólnie tak jak przed jej powrotem i kiedy jeszcze była zemną w polsce słyszałem od niej wiele słow ze chce byc zemną itp. Było widac ze wrocila specjalnie tylko dla mnie bo jej cala rodzina (prócz ojca) mieszka okolo 50 km od krakowa a tu mieszka tylko jej ojciec i niemiała znajomych a caly mozliwy czas spedzala zemną a kiedy niemoglismy sie spotykac rozmawialismy godzinami telefonicznie...Bardzi czesto bylo wlasnie tak ze to ona dzwonila do mnie pierwsza i mogla rozmawiac non stop, zas pozniej kiedy byla zagranicą i ja dzwonilem mowila polslowkami i byla oschla...

Przepraszam za dosc chaotyczny tekst ale zależy mi na tej dziewczynie i chciałbym aby miedzy nami było dobrze, a wiec prosze was abyscie daly mi jakies rady jak moge wszystko naprawic i zeby mogla mi na nowo zaufac (miedzy innymi doszlo do tej klotni wlasnie o to bo stwierdzila ze obiecywalem jej poswiecac duzo czasu a tego nierobilem bo wolalem spotkania ze znajomymi co niebylo prawdą a prawdziwych tlumaczen niesluchala...). Pomożcie

pozdrawiam
napisał/a: poziomka212 2007-06-17 16:36
Trochę nie rozumiem dokładnie o co chodzi momentami, nie wiem np czy byliście, czy jesteście ze sobą, czy tylko się narazie spotykacie jako koleżanka kolega i dążycie do tego, żeby zostać parą, czy parą byliście (jesteście)? Nie wynika to z Twojego postu.

Tak się neistety zdarza, że kobiety brak entuzjazmu odbierają jak opuszczenie, ona pewnie tak pomyślała, skoro przyjechała jak sam wspomniałeś specjalnie dla Ciebie a Ty nie znalazłeś dla niej czasu. Osoby, które się kochają spędzają ze sobą czas w całości, tym bardziej, kiedy jedno z nich przyjechało tylko na chwilę, by zobaczyć się z tą drugą kochaną osobą. Przeważnie na tym zależy kobietom, żeby mężczyźnie na niej zależało, żeby czuła w nim oparcie a nie czuła się jak piąte koło u wozu. Ciężko wywnioskować z Twojego postu co się tak naprawdę stało. Widocznie uraziłeś ją czymś, zawiodła się na Tobie, a takie coś ciężko wybaczyć, bo możesz podpaść kolejny raz i ona się najwidoczniej tego boi. Jak ją odzyskać? Staraj się o nią a nie odpuszczaj (jak napisałeś, że któregoś razu nie miałeś nawet ochoty dążyć do rozmowy - błąd), kobiety uwielbiają jeśli ktoś się o nie stara ipokazuje to, a nie poprostu sobie odpuszcza tak jak wydaje mi się Ty zrobiłeś. Pod warunkiem, oczywiscie, że ona również Cię kocha... Zastanów się, czy oby na pewno byłeś w stosunku do niej w porządku, jeśli nie, walcz... a szczera rozmowa powinna też sporo wyjaśnić. Jeśli nei odbiera telefonu, dzwoń non stop, aż w końcu odbierze... poproś o szczerą rozmowę, ona niemusi być długa, powiedz jej jak się czujesz... Szczere rozmowy sa najwazniejsze Trzymam kciuki.
napisał/a: marek2251 2007-06-17 18:18
dążyliśmy do tego aby być parą a raczej to bardziej ona do tego dązyła a ja jej w tym starałem sie pomagac. Staram się o to0 zeby to wszystko naprawic ale ona wcale mi w tym niepomaga a co do jej uczuc w tamtym czasie to jestem pewien co czula co nieraz dawała mi do zrozumienia ale wlasnie odkąd wróciła zmienila sie i to znacznie i twierdzi ze musi poukladac to wszystko sobie bo niejest jej łatwo tak jak by mi bylo latwo z tym wszystkim...
napisał/a: noemi4 2007-06-17 20:53
Widocznie nie chce być jedyną osobą w związku która się stara... Przecież spotkania z przyjaciółmi i z nią można pogodzić. Ja się jej troche nie dziwię, bo , tak jak powiedziala poziomka, zakochani spędzają ze sobą cały wolny czas, a ona przyjechala tu specjalnie dla Ciebie, sam mówisz, ze nie miala znajomych, a Ty sie z nia spotkales 9 razy w ciagu 5 tygodni?? a przez reszte czasu biedna siedziala sama albo z ojcem? Chyba sam rozumiesz że nie podobalo jej sie to. Możesz obiecac jej że jesli teraz wróci to będzie inaczej, że będziesz poswięcal jej czas. I musisz wywiązac się z tej obietnicy jesli przyjedzie. Najlepiej by było żeby przyjechala znowu na taki jaby "okres próbny", nie oczekuj od niej ze wszystko rzuci i przyjedzie do Ciebie po tamtym nieudanym pobycie w Polsce... I przemyśl czy naprawdę chcesz budować z nią coś poważnego, bo jeśli nie to nie ma sensu mieszać dziewczynie w jej poukladanym jakoś tam życiu