Problem sexu w moim zwiazku. Prosze o pomoc

napisał/a: bam19 2009-05-14 16:37
Witam wszystkich, zdecydowalem sie napisac o swoim problemie...
A wiec, mam 19 lat a moja dziewczyna 20, znamy sie kilka lat i od jakis 6 miesiecy jestesmy razem i kocham ją z wzajemnością.. Nigdy tego wczesniej nie robilismy i jak narazie ona nie chce. Staram sie byc jak najbardziej wyrozumialy , nie robie nic na sile , zapewniam ja ze nie chce zeby robila cos na co nie jest być moze gotowa... wydaje mi sie ze taki jest powod. Kiedy chce ją gdzies dotknąć a ona tylko kladzie reke na mojej odrazu wiem ze tego nie chce i odrazu zabieram rece bo nie chce robic cos czego ona nie chce. Nigdy jeszcze nie dotykałem jej w miejscu intymnym. Ale moj poped sexualny ostatnio stal sie bardzo duzy ... poprostu potrzebuje sexu i nie wiem co mam robic. Nawet moj stosunek do niej zaczal sie pogarszac bo naprawde brakuje mi sexu i czuje sie tak dziwnie. Ale zawsze mysle o tym i po chwili przechodzi mi tak mozna powiedziec "złość" bo naprawde ja kocham. Czasem nawet przychodza mi do glowy mysli w stylu zmienienia partnerki na taką z ktora bede mial zycie sexualne ale po chwili bije sie w glowe bo napewno bym tak nie zrobil ale poprostu ten poped jest tak silny :( I nie wiem co mam robic, czytam jakies glupoty jak zmiejszyc poped ale w sumie z tego co wyczytalem nie ma na to jakiejs metody... Moze ktos mial podobnie ? jak z tego wybrnol ? Bo nie chce jej stracic , akceptuje to ze nie jest gotowa czy tez nie chce i bardzo ja szanuje ale czasami mnie to przerasta :( Myslicie ze jest nam potrzebny sex, tzn czy to moze poprawic relacje czy cos takiego ? Z gory dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich serdecznie.
napisał/a: filia 2009-05-14 18:15
to człowiek powinien kontrolować swoje popędy a nie popędy człowieka...
to nie jest coś strasznego, że jest chłopak i dziewczyna i nie współzyją seksualnie
gdyby tak było w małżenstwie to byłby problem, ale tak to ja problemu nie widzę a traktuję to jako cos zupełnie normalnego

przede wszystkim - porozmawiajcie o tym
kiedy chciałaby rozpocząc współżycie, jakie wyznaje wartości, dlaczego teraz nie chce
powiedz jej to wszystko co napisałes tutaj i razem poszukajcie rozwiązania
napisał/a: ~gość 2009-05-14 20:11
bam19, skoro ona nie chce to chyba pozostaje Ci masturbacja i cierpliwość
napisał/a: ~gość 2009-05-14 20:13
tez mam problem z zyciem intymnym... ale napisalam o tym osobny temat... blagam o rade...
napisał/a: ~gość 2009-05-14 20:49
bam19 napisal(a):poprostu ten poped jest tak silny :(


1)wiek 2) jesteś obok dziewczyny która Cię strasznie kręci i podnieca i jesteś w niej zakochany.

Musiałbyś zerwać z nią kontakty żeby nie czuć popędu. Porozmawiaj z nią ,może jakiś peeting by Ci się przydał ,jeśli ona nie chce, to przynajmniej poproś żeby Tobie sprawiła czasem radochę. A tak na codzień to husteczki, lubrykant i musisz sam się zaspokoić dopóki ona nie będzie gotowa.
napisał/a: sour1 2009-05-16 01:20
Twoja ręka wskaże Ci rozwiązanie Twojego problemu... W dosłownym sensie
napisał/a: Tigana 2009-05-16 15:35
ja jestem za pettingiem, najlepiej by było gdyby ona pomagała Ci rozładować to napiecie, a przy okazji oswoi sie trochę z tematem. No i rozmowa, koniecznie !
napisał/a: Naughty_1 2009-05-21 17:47
Jesli z kobieta nie uprawiasz seksu to nie jest Twoja dziewczyna, tylko Twoja kolezanka/przyjaciolka.

Bycie z kims jest nierozlacznie zwiazane z seksem.

Twoja dziewczyna ma 20 lat i jak mowisz "Nie jest gotowa"...
Uwierz mi - znam wiele historii, kiedy dziewczyna ktora "nie byla gotowa" w odpowiednich rekach stawala sie demonem seksu

Podejrzewam, ze po prostu za bardzo sie z nia szczypales na poczatku.
Ona prawdopodobnie wyczula, ze jestes osoba ktorej brakuje pewnosci siebie - a tacy faceci nie sa dla kobiet pociagajacy.
Wiec wpadles u niej do szufladki "facet ktory za bardzo sie przejmuje tym co mowie".
Nigdy nie tlumacz sie ze swoich potrzeb. Eskaluj do seksu jak najszybciej od poczatku znajomosci. Daruj sobie rozmowy w stylu "Kochanie czy jestes gotowa na seks". To jest slabe. Po prostu to rob.

Nie mozesz tez wykluczyc, ze ona ma po prostu niski poped/jakies problemy w sferze seksualnej. Zwiazek, to nie misja ratunkowa - jesli nie pasujecie do siebie pod tym wzgledem, to rzuc ja i znajdz sobie dziewczyne ktora lubi seks.

Nie daj sie omamic gadkami, ktore maja na celu obarczyc Cie wina "wiec jestes ze mna tylko dla seksu!/ zalezy Ci tylko na jednym", bo jak na razie to tego seksu nie ma za wiele, ba, nie ma go w ogole. Jesli ktos ma problem z seksualnoscia i zaczyna robic z tego karte przetargowa, to wtedy jest to nic innego jak manipulacja.

Bardzo watpliwe, by zrobilo sie lepiej. Nawet, jesli po jakims czasie zaczniecie uprawiac seks, to co zrobisz jesli z jej strony zacznie sie zaslanianie bolem glowy, zmeczeniem itd.? A jest to bardzo prawdopodobne.

Szanuj swoj czas, swoje potrzeby, ktore sa bardzo ZDROWE.
Nie ma nic zlego w tym, ze chcesz uprawiac seks z kobietami.
Zyj w zgodzie z samym soba.

Pozdrawiam,
Naughty.
napisał/a: jente8 2009-05-21 17:50
Naughty_1 napisal(a):Bycie z kims jest nierozlacznie zwiazane z seksem.

Hmm...

Naughty_1 napisal(a):Jesli z kobieta nie uprawiasz seksu to nie jest Twoja dziewczyna, tylko Twoja kolezanka/przyjaciolka.



Bardzo ciekawa teoria ;)
napisał/a: Naughty_1 2009-05-21 18:01
ula_jente, zdarzylo Ci sie kiedys byc w takim "zwiazku"?

Przez kilka lat dawania porad mezczyznom, poznalem wiele historii ludzi ktorzy byli w takich zwiazkach i moge powiedziec, ze w 90% przypadkow brak seksu byl po prostu objawem czegos negatywnego w zwiazku. Takie "zwiazki" praktycznie nigdy nie konczyly sie to dobrze. (mowie o ludziach >16 lat).

Pozdrawiam,
Naughty.
napisał/a: ~gość 2009-05-21 20:01
yy czyżby kolejna prowokacja na forum :D
napisał/a: ~gość 2009-05-21 21:08
Naughty_1, fajnie wiedziec, ze kiedy kobieta i mezczyzna nie uprawiaja seksu, tylko sie poznaja, probuja dotrzec, poznac wpierw siebie- nie tworza zwiazku...
a co powiesz o tych ktorzy czekaja do nocy poslubnej z ta decyzja? bedac ze soba np 5 lat, nie robia tego wcale. uznasz, ze to chore? ze tacy ludzie nie tworza zwiazku??? ja uznam, ze to piekne, ze dwoje ludzi potrafi podjac taka decyzje, bo to jest cholernie dojrzale i nie kazdego na to stac...