potrzebuje waszej porady

shimmy napisal(a):

Nie możecie się póki co przyjaźnić?

shimmy dobrze powiedziane, ale czy wierzysz w przyjaźń damsko-męską? Tak, ale do pewnego czasu. Jedna osoba będzie traktować to jako przyjaźń a druga zacznie powoli się zakochiwać. Tak to już jest na tym świecie.
nando miło, że jesteśmy podobni ale chodziło mi akurat tutaj o zrozumienie jej
Może ona też ma coś swojego takiego, może kwiaty tropikalne, może kaktusy, może też motocykle .
W wieku 17 lat u niektórych okres dojrzewania się skończył, u niektórcyh zaczął a u niektórych jest w pukncie kulminacyjnym. Być może tak, że ona traktowała sobie to jako taki luźny związek a teraz gdy zaczęła czuć coś poważniejszego do Ciebie się tego przestraszyła i chce to zwalczyć w sobie. Nie przejmuj się tym, odczekaj troszkę w kontaktach koleżeńskich i zobacz jak się to potoczy. Pewnie zapytasz ile. Cięzko jest cokolwiek powiedzieć bo to zależy od człowieka. Narazie dajmy jej tydzień. Zobaczymy. Gdy już zacząłeś z nami rozmowę a coś się stanie to chyba poinformujesz nas prawda?

bede informował na bierząco. dobrze mieć możliwość napisania tutaj.. pocieszyles mnie troche tym że może czuje coś do mnie ale chce to zwalczyć w sobie bo się boi. a ja boje się najbliższych dni. pytalem jej czy to koniec-powiedziała mi że szkoda by było i że nie wie.. caly czas broni się tym ograniczaniem i niezależnością..

przemek0810 nie wierzę w taka przyjaźń...Może cos bardziej w sensie kumpel?
nando powiedz jej póki co,że Ci na niej zalezy,że jest dla Ciebie bardzo ważna osobą i zawsze może na Ciebie liczyć,że skoro potrzebuje czasu żeby przemyśleć to rozumiesz i szanujesz jej decyzję i gdy będzie potrzebowała z kims porozmawiać zawsze może na Ciebie liczyć. Nic innego nie możesz zrobic, tylko nie pytaj po 2-3 dniach czy już przemyślała wszystko

ona wie o tym ale moge to zrobic jeszcze jeszcze raz. nie bede naciskal bo to nie ma sensu. chce sie na razie przekonac czy jej zalezy.

Nic jej nie mów. Jeśli będzie ciągle czuła, że ma zawsze do czego wracać to to będzie trwać wiecznie. Dopiero gdy poczuje, że traci grunt pod nogami to zrozumie co straciła i do Ciebie wróci. Jeśli nie wróci to jej nie zależy

zawsze duzo pisalismy,a ostatnio w sumie bardzo mało.. na dobranoc nic mi nie napisała, zdenerwowałem się. nie napisalem nic choć bardzo mnie ciągneło. rano napisala czy sie wyspałem. nie wiem co myslec :(

Tylko nie pisz tekstów typu: "Nie ponieważ myślałem o Tobie"
czy "Nie bo płakałem".
Odpisuj normalnie jak znajomej a będzie dobrze. Oczywiście obiecać, że znów będziecie razem obiecać nie mogę.

dzięki:) staram sie jak moge.. tzn nic nie robię ale wydaja mi się ze tak trzeba;/ pisac jej ze smutno mi ze nic nie pisze? czy udawac ze nie interesuje mnie to

Nie, nie. Nie pisz jej, że Ci smutno ale zapytaj np. jak w szkole było. Nie możesz zrobić wrażenia, że Cię to wogóle nie interesuje. Nie przechódź na tematy miłości. Jeśli sama przejdzie to wtedy dopiero odpowiadaj. Uważaj nie przecholuj. Jeśli dasz jej do zrozumienia, że już nic dla Ciebie nie znaczy to będzie źle. Nie pisz jej ze za nią płaczesz ani nie pisz że już jej nie chcesz. Bądź pośrodku. Powodzenia.

A czy pomyślałeś, że w ciągu tych kilku dni mogło stać się wiele rzeczy? Mogła zostać zgwałcona, molestowana, mogła dowiedzieć się przykrej rzeczy jak np. rozwód rodziców, mogła się np. dowiedzieć złośliwych plotek na Twój lub swój temat. Wiele rzeczy. A Ty zamiast zareagować i ją wspierać we wszystkim, pomimo muru tak łatwo rezygnujesz...

nie rezygnuje.. wątpie w te przypadki ktore tu przytoczyłas. ale jak mam wspierac? to nie jest latwe. wszystkie sie tak nagle zmieniło

mishi, po Twoim poście nie musze patrzeć na lewo żeby wywnioskować, że jesteś kobietom