Porada na temat zwiazku... Monotonia?

napisał/a: ab18 2008-06-11 15:17
Witam. Mam problem. Jestem w zwiazku od prawie 2 lat. Moj chlopak strasznie sie o mnie staral i pierwszy rok chodzenia byl niesamowity. Jednak im dluzej tym gorzej...

Chodzimy do jednej skzoly, kiedys postanowilismy ze nie bedziemy ukazywac naszej milosci (lizanie, wchodzenie w siebie itp) ale zawsze spotykalismy sie na przerwach cyz chodzilismy za rece.

Teraz mnie olewa. Wogole nie rozmawiamy, ucieka gdzies z kumplami. Nawet gdy go rposze by wyciagnal rece z kieszeni czy mnei przytulil to mowi ostro NIE. potem sie smieje ze wszytsko biore do siebie i sie focham. Po lekcjach nie ma czasu, jedynie w weekendy spotykamy sie u niego lub u mnie... kochamy sie i wtedy mi mowi ze mnie kocha i nie wie co by zrobil bezemnie.

Gdy poruszam temat co mi przeszkada mowi zebym nie myslala tylko o sobie, badz ze sie zmieni. Ta zmiana trwa dwa dni. Gdy jestemsy razem to mnie strasznie kocha. A jesli nie to ... Pytalam sie go czy sie mnie wstydzi a urazony odpowiedzial ze glupie pytanie i ze cala szkola wie ze ejstesmy razem wiec jak moze sie wstydzic.

Dzis sie go pytam czy sie spotkamy, przeciez nauka sie konczy. On mowi ze ma 18 kumpli i idzie na piwo. W piatek organizuje impreze wiec tez nie pogadamy. W sobote powiedzial ze idzie na piwo. Ja sie pytam z kim. A on tajemnica.

Doradzcie mi...
napisał/a: Alucard 2008-06-11 15:36
No więc jak już nie jednokrotnie pisałem są w związkach chwilę łatwe, gdzie wszystko idzie zgodnie z planem i człowiek jest szczęśliwy no i te gorsze chwilę gdy się człowiek kłóci jest mniej przytulania itp. tzw Kryzys.
Teraz taki przeżywacie, a dlaczego on się tak zachowuje tylko w obecności kolegów mam prostą odpowiedz, wydaję mi się, że okazywanie swoich uczuć wśród znajomych może mu się wydawać w pewnym stopniu okazaniem słabości (zależy ile macie lat) albo po prostu jego koledzy się z niego śmieją i nabijają itp.
W pierwszym roku szczerze ubiegał o Twoje względy dlatego tak się zachowywał jak opisywałaś, po roku jak już ,,przyzwyczaił" się do tego, że zawsze jesteś przy Nim to przestał się starać, czyżby w wasz związek wmieszała się ,,rutyna''?
napisał/a: ab18 2008-06-11 15:40
To jest koniec klasy 2 liceum. A jego koledzy również sa w stałych związkach więc nie widzę z tym nic wspólnego.

Boje sie zerwania. Widzenie go codziennie moze spowodowac ze cochwile bedzi emi sie chcialo plakac. Wiadomo... wakajce ida. Nie chce z nim zrywac ale tez nie chce byc traktowana jak zabawka na zyczenie.
napisał/a: Alucard 2008-06-11 15:59
To może ta teoria z jego kolegami to nie...
Ale mi się nie wydaję, że zerwiecie, że sobą bo jeżeli w weekendy mówi(ł) do Ciebie, że Cię Kocha i Ciebie potrzebuję to wątpię w tą...
Wiesz niekiedy tak jest, że niektórzy nie lubią ,,publicznego" przytulania itp., ale dziwne ze wcześniej mu to nie przeszkadzało musi być jakiś powód...
Porozmawiaj z Nim na ten temat bardzo poważnie... Po prostu zadaj mu proste pytania..
Co się z Nami dzieje?
Czemu zachowujemy się inaczej niż sprzed roku?
napisał/a: ab18 2008-06-11 18:27
Myśle, ze wyjazd we dowje na kilka dni nam dobrze zrobi. Chcę z nim porozmawiać, ale tak delikatnie, by sie nie wzburzył, bo wtedy może powstać kłótnia a to już ostatnio dośc często przerabialiśmy.

Mam nadzieję, że wakacje będziemy bardzo mile wpsominac :)
napisał/a: cynik 2008-06-11 20:13
ab18, a może to jest po prostu tak, że Twój chłopak nie lubi publicznie ukazywać swoich uczuć? Sama wiesz, że szkoła to jest istny "poligon" - zbyt czułe gesty mogą być tematem plotek, a nauczyciele (bardziej konserwatywni) mogą też na to źle patrzeć - więc może z tego powodu?
A co do sytuacji po lekcjach - to młody człowiek lubi wyszaleć się po szkole z kumplami, a dopiero wieczorem przypomina sobie o dziewczynie ;)

To jest po prostu dorastanie
napisał/a: sorrow 2008-06-11 21:42
ab18 napisal(a):kiedys postanowilismy ze nie bedziemy ukazywac naszej milosci (lizanie, wchodzenie w siebie itp)

ab18, wybacz staruszkowi, ale... lizanie to rozumiem, że całowanie... ale publicznie "whodzenie w siebie" to co ma być???

Jesteście oboje w liceum. Pamiętaj, że chłopcy w tym wieku są cały czas jeszcze dużo mniej dojrzali od dziewczyn. Stąd te dziwne zachowania w obecności kolegów. On nie wie jak się zachować... czuje, że się ośmieszy kiedy po prostu okaże, że cię kocha. Pewnie jak jesteście sami to zachowuje się inaczej... zgadza się?
napisał/a: norka3 2008-06-12 10:42
ab18, a probowałaś z nim szczerze porozmawiac? A może on po prostu wstydzi się przed kolegami?? Czasem rowiesnicy potrafią być strasznie w tym wieku.
napisał/a: ab18 2008-06-13 22:12
Oto właśnie usłyszałam na pytanie dlaczego idzie bezemnie na imprezę... Nie moge pojać facetów. Po drugie dowiedziałam się o imprezie nie od niego a kogo innego. Troche to ukrywał. Zrobil mi wojne ze o byle co sie wkurzam i ze nie widze nic innego oprucz siebie... Nie umiem się spić przy Tobie?... :/
napisał/a: cynik 2008-06-13 22:58
ab18 napisal(a):Nie umiem się spić przy Tobie?... :/


Rozumiem Twego chłopaka. Niektórzy lubią sobie "łyknąć" porządnie, przez co czasem wygadują głupoty, a dziewczynom nie wiele jest potrzeba, aby potem wypominać to, co się powiedziało po "pijaku".

Więcej luzu...
napisał/a: agatek2 2008-06-13 23:06
druga polowka czasem ma dar mowienia "nie przesadzaj" "przystopuj" moze o to mu chodzi? ze nie chce sie klocic, chociaz la mnie to i tak dziwne,zeby bedac razem dzielic rzeczy na te co robimy razem a co nie gdy inni razem chodza na imprezy.......nie rozumiem twojego chlopaka......a moze on chce panny podrywac???
napisał/a: ~gość 2008-06-13 23:40
ab18, dziwne, nie rozumiem zupełnie takiego zachowania. Tak jakby miecć dwie twarze.