Popatrz na Siebie przez oczy zakochanego.

napisał/a: Artux 2006-11-23 01:16
Mówią mi: "Przyjaciele, oszalałeś?!?"
Miłośc to szerokie pojęcie, miłość to coś więcej niż uczucie bo to może być nietrwałe i zmienne, a ona daje nam obietnicę na pewno jest ogromną siłą, która jednoczy dwoje ludzi. Ale żeby to naprawdę się stało, musi wystąpić między nimi troska, odpowiedzialność, poznanie i poszanowanie Prawdziwa miłość jest bezwarunkowa. To oznacza ze kocha się kogoś "mimo wszystko"a nie "za coś"... Kochamy chociaż znamy słabe strony drugiej osoby. Miłosć jest piękna gdy obydwoje o tym wiemy i gdy współpracuje razem z duszą ukochanej osoby Miłość boli gdy ta druga osoba nie zna pojęcia 'Miłość' mozna to nazwać nawet slepomą i chorą 'miłość' bez wiedzy na ten temat bo wtedy nie wiemy ile ktoś dla niej może zrobic i na jaką dużą skale sie zaanagażować nawet zaden argument nie działa na taką osobę co ma klapki na oczach Miłośc nie mozna nazwać Miłością gdy ktoś nie wie co to oznacza nie zna wartości tylko opiera się na doznaniach cielesnych:/ to takie sztywne myślenie. Miłość ,to stawianie wspólnych kroków po ścieżce zwykłej codzienności, odnajdywanie siebie w trudnych chwilach A wprawdzie potrzebujemy pięknych słów, czułości, prezentow i romantycznych uniesień i w tym też znajdziemy miłość Po dłuższym okresie życia we dwoje doświadcza się różnych sytuacji, nie zawsze łatwych Miłośc, toteż wspólne sprawy które stanowią istotę bycia z drugą osobą. Tu jest rownież miejsce na miłość bo kochać to także być ze sobą na dobre i na złe Zawsze sie bałem ze ukochana po przez swój rozum pedzący na oślep może spłatac nam figla zawsze się bałem o pedzący w rózne strony "rozum" ukochanej ZAWSZE bo wiem ,że czasem wyprowadza ją w maliny, to jest głupota naszczescie to stwierdzenie naukowe i zawsze można naprawić może sie to wydawac dziwne albo można to nazwac parafrazą, nie wiem jak ,ale wiem jedno! To jest prawdziwe ,szkoda że nie mozna wejść w czyjąś dusze jak w system komputerowy i wymazać pewne bloki pamieci , komórki , zmienic soffta, wrzucić hardware i wrodzne fizjologicznie cechy charakteru! szkoda! szkoda! Ale! zawsz można wziąć klisze ukochanej osoby i przewinąć negatywne emocje i nadać temu nowy impuls -fajnie ale czy ta osoba da sobie tą klisze przewinąć ? oto jest pytanie, które mnie dreczy. Ale zawsze sobie tłumacze że ta osoba odopycha siebie swoim rozumem który nie rozumie wiedzy nabytej-nabywanej(złe przetwarzanie danych) Myślę ,że to dojrzewanie tak blokuje. Własnie po przez te negatywne emocje które mają ogromny wpływ na człowieka podatnego, tak sie dzieje, wkońcu sposób myślenia jest zależny od uczuc które są w nas. Myślę , że też można te złe emocje zamienić na miłość -ten cały strach można zamienić na miłość, ale tylko wspólnie z wybranką po przez otwarcie się na własne dusze. Niepowodzenia strach, paranoja i Poczucie winy automatycznie znikną uwalniając energię którą traciła na tłumienie tego całego splotu wydarzen , zajść! Widzi to nasza podświadomość i koduje to. Miłość jest cieżko rozpisać bez doświadczeń!Czytasz, więc panujesz nad swoim czasem. To dobrze. Tekst ten kieruję do ludzi któzi mają odpowiedź!To,co tu wymieniłem uznajcie to za mały wątek z mojej miłości która się rozpada-zapada ,a może podniesie kto wie? A to wszystko co napisalem , zmusiło mnie po przez zmuszenie do wspołzycia mojej ukochanej osoby -przez lokalnego buntownika , a prawdopodobnie przez osobe całkowicie jej nie znaną !sprawa jest w toku od trzech tygodni.Cieżko z tym sie żyje. I nie chce jej stracić w takich okolicznościach pomimo tego co się stało[to co napisałem , nawet w takiej sytuacji nie zaprzeczy] Nie wiem jak pogodzić fakty, nie wiem jak zrobić ażeby wróciła(potym wszystkim co przeszliśmy wiemy że się kochamy ,a to co sie stało nie powinno mieć takiego wpływu na związek) iż wiem jak cierpi ,ale to nie powód żeby nie być razem. Miłośc wsparta rozumem szybciej rozkwita i do tego szczypta ekonomii jak i etyki wkońcu miłość jest szerokim pojeciem;)) Są wady i są zalety , ale tego nie mozna tego tak zostawić bez warsztatu w którym mozna pracować nad sobą, i tez nie można sie trzymać argumentu "To co bylo miało byc ,to co bedzie moze być" moja odpowiedź brzmi -Nie. Wpływającym na stosunek do miłosci jest uświadomienie sobie ze miłość jest sztuką i można się jej nauczyć. I też zauważyłem ,że wiele ludzi jest naucznych do tego że jeśli już coś dajemy to oczekujemy czegoś w zamian to jak obcowanie ,albo niepozywtywny tok myślenia w stogu korzyści. Osiaganie wzajemnej bliskosci jest bardzo miłym przeżyciem korzystnie wpływa na samopoczucie! To wszytsko nie znaczy ze dąże do jakiejś ideologii New Age (w dobrym tego słowa znaczeniu) czasem rzeczywiście dobrze mieć cechy boskie...;) bo rozum niewystarcza -:)do miłosnego tanga zwykle potrzebne są dwie osoby. ( Jestem wrażliwy! Jeżeli masz zamiar "napinać się" to zalecam: Nie komentować. SZACUNEK. Mimo iż nasza rozmowa toczy się w "wirtualu", pamiętaj o tym, że jednak masz do czynienia z żywa osobą, z krwi i kości. Okaż szacunek - otrzymasz to samo. -:)
napisał/a: ~gość 2006-11-23 13:34
co to ją spotkało w pewnien bardzo zasadniczy sposób na was wpłyneło i nie myśl ze ona nei zdaje sobie z tego sprawy... jest zagubiona nie wie co jest po części dobre a co złe... potrzebuje wsparcia i musi odzyskać zaufanie... najgorsze jest to ze to Ty ucierpiałeś przezto uwierz ze napewno tego nie chciała.... nie chciała Cię ranić sytuacja ją zmusiła....
napisał/a: ~gość 2006-11-23 14:45
Dzięki kicia, chociaż to jakieś uzasadnienie, ale fakt jest następujący bo ja zdaję sobie z tego spawę, i nie cięrpie z tego oto powodu ,"że nie chciała i się stało" , tylko dlatego że "musi się niewinnie męczyć za grzech [delikwenta]". Uwierz też, że nie jest łatwo wesprzeć odpychający się biegunu, w takim przypadku jest największy ciąg niepowodzeń... Miłość. Dziękuję-:)
napisał/a: ~gość 2006-11-23 16:28
hmm... podobno cierpliwość popłaca... ja wiem jedno prawdziwa miłość zdarza sie raz i nie zapomni się jej nigdy więc w jej sercu napewno jesteś na pierwszym miejsu... przeżyłam to samo....
napisał/a: ~gość 2006-11-23 16:59
piekne słowa napisaleś, badz dobrej mysli,na pewno wszystko sie ulozy i nie bedziesz miec takiego pecha jak ja,bo moj zwiazek juz chyba moge powiedziec sie rozpadl(:( zycze ci powodzenia i podoba mi sie to bardzo co napisales
napisał/a: ~gość 2006-11-23 17:17
Kicia , nie chce być na pierwszym miejscu, chce być jedyny,tylko z Nią.-:)
napisał/a: ~gość 2006-11-23 17:35
Twoje słowa trafiają w serduszko i wierze ze będzie dobrze... trzeba walczyć o swoje szczęście mimo iż niekiedy jest naprawde ciężko i samemu nie wie się czego sie chce bo sytuacja jest taka a nie inna i pogubiliśmy myśli i uczucia....
napisał/a: Artux 2006-11-23 18:01
Kicia, wszystko da się poukładać wystarczy chcieć! dobrych chęci nigdy nie za wiele.-:)
napisał/a: ~gość 2006-11-23 18:02
Chęci to niekiedy zamało...
napisał/a: Anetka1 2006-11-23 18:03
Artux napisal(a):dobrych chęci nigdy nie za wiele.-:)
heh świetnie to napisałeś Artux trzymam kciuki żeby Ci się wszystko ułożyło.
napisał/a: Anetka1 2006-11-23 18:33
kicia napisal(a):Chęci to niekiedy zamało...
Ale chęci to juz połowa sukcesu...
napisał/a: Artux 2006-11-24 09:58
Stokrotka, pozory mylą, odrzuć utarte opinie i przebudź się do nowego życia.-:)

[ Dodano: 2006-11-24, 10:18 ]
Anetka ,wielkie dzięki !! Trzymaj , trzymaj Twoja energia napewno wpłynie pozytywnie . Prawda: Coraz więcej samochodów, coraz mniej ludzi. Naszczęcie forum, jest to księga porad, które można w odpowiedni sposób wykorzystać.