Pomocy! SMS z informacją, że on mnie zdradza. Co zrobić?

napisał/a: kasiasze 2011-02-18 16:23
Hej, a opowiedzi na moje pytania? To po pierwsze.

Ten "babsztyl" nie jest tak ważny .. ważny jest on i co ma ci do zaoferowania. Dlaczego "dyskutujesz" z nim o tak ważnej sprawie przy pomocy smsów (czy maila, sama nie wiem) a nie szczerej rozmowy w cztery oczy? Wyluzuj. I może poczytasz o co zapytałam - więcej analizy a mniej emocji.
napisał/a: dziwna2 2011-02-18 16:33
kasiasze napisal(a):dziwna, ile on jest starszy?

Chyba - widze - od początku nie powiedział Ci wszystkiego a Ty nie pytałas.
Cóż, musisz go teraz przesłuchac i jednoczesnie zastanowić się czy chcesz z nim byc jednak. Jakie ma zalety i co Ci daje_ Czy nie jest tylko dobrym tatusiem a nie partnerem dla Ciebie?

Co to słowa??:

napisal(a):Ostatnio w żartach zapytał co bym powiedziała jak by się okazało że był żonaty.
....

Gdzie tu żart niby? On ma jakas przeszlosc, o ktorej Ty nie wiesz mam wrazenie ....


Trochę pytałam ale od początku dawał mi do zrozumienia że ma dość bujną przeszłość, o niektórych rzeczach mówił o innych nie a ja nie pytałam . Jakoś mnie to przerażało.
Przesłuchać go ciężko bo wszystko co powiem jest traktowane jako atak. Tatusiem nie miał szansy się stać, nie są specjalnie blisko z moim dzieckiem. A partnerem, sama nie wiem, to tym egocentryka, najlepiej żeby cały świat kręcił się dookoła niego.

[ Dodano: 2011-02-18, 16:38 ]
kasiasze napisal(a):Hej, a opowiedzi na moje pytania? To po pierwsze.

Ten "babsztyl" nie jest tak ważny .. ważny jest on i co ma ci do zaoferowania. Dlaczego "dyskutujesz" z nim o tak ważnej sprawie przy pomocy smsów (czy maila, sama nie wiem) a nie szczerej rozmowy w cztery oczy? Wyluzuj. I może poczytasz o co zapytałam - więcej analizy a mniej emocji.

Przepraszam, ale odpowiedzi pojawiają się w jakiś dziwny sposób i faktycznie nie zauważyłam pytań. Dyskutuje z nim w ten sposób bo mam chore dziecko i nie mogę wyjść z domu a jakoś nie mogę tak tego na później odłożyć. Piszemy do siebie smsy. Napisał mi że to imię o którym pisałam że było w sms od nie nic mu nie mówi. Że nie wie kto może do mnie pisać i że teraz to on ma bardzo ważne rzeczy na głowie i nie potrzebny mu kolejny "dym" z mojej strony. I że jest mu przykro że mu nie wierzę
napisał/a: kasiasze 2011-02-18 16:45
dziwna, nie załatwisz tego wszystkiego dzisiaj z nim. Odłóż na rozmowę i już nie pisz, tylko agresja wzrosnie.

Czy dlatego, że niezbyt blisko z Twoim, to nie mógł mieć kiedyś dziecka? Dlaczego niby nie? Przecież pewnie był żonaty On dużo starszy od Ciebie?

Spotykacie się dwa lata i jego przeszłość Cię przeraża oraz pytanie o nią?

Najlepiej jesli z nim pogadasz na spokojnie i niech on moze pierwszy zacznie - nie Ty. Uspokój się, nabierz do tego dystansu trochę.
W końcu to trwa dwa tygodnie - powinnaś po PIERWSZYM smsie tej pani do niego polecieć. Teraz włącz spokój. Powodzenia.
napisał/a: zuaw1863 2011-02-18 16:46
Egocentryk? A może jeszcze egoista? Skoro piszesz, że świat miałby się kręcić wokół niego, to ciężko ci będzie iść przez życie przy kimś takim. No chyba, że twoim życiowym powołaniem jest spełniać się przy facecie o rozbudzonym ego... To może być nawet wyzwaniem, jeśli się uzna, że bycie żoną i matką to szczyt aspiracji kobiecych.
napisał/a: dziwna2 2011-02-18 16:58
I tak zrobie, niech on się tłumaczy. Ale ciężko będzie milczeć bo czuje się jak ostatnia idjotka

[ Dodano: 2011-02-18, 17:01 ]
dzieci też raczej nie lubi, mówi na nie "gnojki". Cały czas mi mówił że za dużo czasu spędzam z dzieckiem, że powinnam więcej z nim.
Oj ja nie wiem co mi z nim odbiło, zakochałam się bo potrafi byc na prawdę czuły i kochany
napisał/a: zuaw1863 2011-02-18 18:13
czuły i kochany? Czuły mniej więcej rozumiem, ale kochany? Co to w ogóle znaczy dzisiaj? Miłość... Powiem ci, że lepiej z takimi wzniosłymi bądź co bądź wartościami, uważać. Jak widzisz jest to w dzisiejszych czasach szczególnie wskazane. Pisał Sobieski listy do Marysieńki, bo tęsknił do jej ciepła, a przemierzał Rzeczpospolitą na koniach, w zbroi, w chłodzi, mrozie (a Rzeczpospolita wielka była wtedy, dosłownie). Piękna literatura, ale dziś puściłby sms-a i sprawa byłaby z głowy, jeszcze by się od niej odganiał, bo wojen nie ma, a kraj mały i helikopterkiem obleci w dwie godzinki, więc miałby tą Maryśkę codziennie. Jeszcze czekałaby z obiadkiem...
Dziś miłość ma zupełnie inne znaczenie. Liczy się seks. Dla jednych jest rozrywką, dla innych jest aktem służącym spłodzeniu potomstwa. Kochanek mojej żony mówił z kolei, że to czynność fizjologiczna, zatem tak niezbędną jak wypróżnianie. Logicznie rzecz biorąc możesz więc być nawet szczęśliwa, że zwieracze puszczają mu gdzie indziej... Miłość - w dzisiejszych czasach - to tylko piękne słowa nie poparte czynami.
napisał/a: dziwna2 2011-02-18 18:25
No kochany, troskliwy nawet bywa.
Na razie musze przestać procesować tą sprawę w głowie bo mi się już wszystko miesza i zaraz do niego napiszę z przeprosinami a to było by głupie
napisał/a: zuaw1863 2011-02-18 18:39
dziwna napisal(a):bo mi się już wszystko miesza i zaraz do niego napiszę z przeprosinami a to było by głupie


Ojojoj, absolutnie, odgoń tę pokusę od siebie. To dopiero byłoby niewybaczalne. Ponapędzaj się raczej jeszcze. Słuchajcie ludziska! Wybić dziwnej ten chory pomysł z głowy
napisał/a: Afazja 2011-02-18 19:03
Piszesz dziwna, że nigdy nie pytałaś go o przeszłość, że sugerował bujną.
Być może coś między wierszami jasno mówiło Ci co możesz usłyszeć a Ty jak każda zakochana baba nie chciałaś tego wiedzieć.
Piszesz, że jest egocentrykiem a jednocześnie, że potrafi być miły i czuły. Tyle tylko, że egocentryk nie jest czuły dla Ciebie tylko dla tego co on o sobie myśli kiedy jest czuły. A zatem kiedy jest lub bywa okrutny to pewnie ty jesteś wszystkiemu winna?
Po kolejne - ewidentnie Cię kłamie z tą Zołzą, bo ona ma bezpośrednie relacje z tu i teraz. Nie wygląda mi to na relację z przeszłości. Te punkty 1:0 to są oceny na bieżąco.

I gdzie tu żart- że co by było gdyby okazało się, że jest żonaty? Bo ile on ma lat? W pewnym wieku była lub obecna żona sa dość prawdopodobne.
napisał/a: Krakoos 2011-02-18 20:17
Nie jestem jasnowidzem, ale wygląda że albo miał kogoś kiedyś, albo niedawno poznał.

Sorki za głupi wtręt, ale szwagier miał taka sytuację. Ożenił się z toksyczną babą, ona w końcu odeszła od niego, rozwód, ale robiła wszystko żeby mu spieprzyć życie. Nigdy bym nie uwierzył do czego zdolne są takie wampiry gdybymsię nie przekonał na własne oczy. Zdobycie Twojego numeru telefonu to Pan Pikuś.

Wracając do tematu - jeśli to jego była, do której ma słabość ze względu na dziecko, to problem duży. Nie wiem jakie są Wasze relacje, ale gdy w grę wchodzi dziecko to jest ciężko walczyć. Jeśli natomiast to jego nowa "zachcianka" to problem jeszcze większy, bowiem właśnie dokonał wyboru i poszukał czegoś innego.

Jak już wspomniałem, jasnowidzem nie jestem, ale możesz rozważyc takie opcje.
napisał/a: ~gość 2011-02-18 20:32
dziwna, wiesz tak sobie pomyślałam, że to może jego zagrywka, jego wymysł, że się podszywa ...
Wybacz, ze podejrzewam taką możliwość, ale ludzie są zdolni do wszystkiego, aby przetestować, sprawdzić swoją połowkę w reakcjach, w miłości, lub tu najgorsza wersja: czasem któryś z partnerów podszywa się pod kogoś i "miesza", aby w ten sposób doszło do zerwania ... może chce zerwać, ale boi się Tobie o tym powiedzieć i wymyślił historię, że jakaś panna za nim biega...

Dziwne jest to, że smsy całej waszej trójki, jakby zbiegały się w jednym czasie, z tego co zrozumiałam ...
Dostawałaś cos od niego i zaraz od niej. To nie jest fizycznie możliwe, zeby zaraz on jej przekazywał całe ifno o was, a ona miała dostęp do neta i się na Tobie odgrywała...
Może to jego wymysł i on to wypisuje, tylko nie wiadomo czemu miałoby to służyć, ale takie przypadki tez są, bo o takich słyszałam ...
napisał/a: dziwna2 2011-02-18 20:41
zuaw1863 napisal(a):
dziwna napisal(a):bo mi się już wszystko miesza i zaraz do niego napiszę z przeprosinami a to było by głupie


Ojojoj, absolutnie, odgoń tę pokusę od siebie. To dopiero byłoby niewybaczalne. Ponapędzaj się raczej jeszcze. Słuchajcie ludziska! Wybić dziwnej ten chory pomysł z głowy

piszcie Kochani piszcie bo ja miękka z natury jetem a tak to łatwiej mi się na nerwach utrzymać

[ Dodano: 2011-02-18, 20:43 ]
Afazja napisal(a):Piszesz, że jest egocentrykiem a jednocześnie, że potrafi być miły i czuły. Tyle tylko, że egocentryk nie jest czuły dla Ciebie tylko dla tego co on o sobie myśli kiedy jest czuły. A zatem kiedy jest lub bywa okrutny to pewnie ty jesteś wszystkiemu winna?

no właśnie - zawsze kiedy o coś się pokłóciliśmy to ja byłam winna... nie wpadłam na to

[ Dodano: 2011-02-18, 21:09 ]
Krakoos,
wtrącaj się do woli, tak jak pisałąm - każda uwaga jest bezcenna i dziękuję
wszystkim dziękuję