POMOCY!!!

napisał/a: viodor977 2008-07-24 14:04
Witam wszystkich.Jestescie jad jedna wielka rodzina a tego mi brakuje!Opisze swoj problem,prosze pomozcie;(
Jestes w zwiazku od ponad 3 lat.Mamy slicznego 11-m-cznego synka.Jest uroczy.Tylko on daje mi szczescie i trzyma przy zyciu!
Z partnerem przestalo sie ukladac kiedy dowiedzial sie o ciazy.To byly ciezkie dla mnie chwile.Naklanial mnie do aborcji.Odmowilam.Traktowal mnie bardzo zle ale mimo wszytko zostalam,kazdy mowil ze sie zmieni jak synek przyjdzie na swiat.Czekalam ale tak sie nie stalo.Jest w kontaktach ze mna bardzo oschly,surowy.Ciagle za wszystko krytykuje,poniza i wysmiewa mnie.Nie okazuje mi szacunku,Traktuje jak sluzaca i gani za to ze daje na nas pieniadze.I wyraznie informuje ze gdy odejde nic sie nie stanie.Jestem z tym sama,probuje tlumaczyc co mnie boli,prosze go aby sie zmienil.Robie to dlatego zeby moj syn mial ojca bo ja go nie mialam.Ale to nie przynosi efektow.Jest coraz gorzej.Prosze powiedzcie czy jest szansa zeby to naprawic.Robie to dla mojego synka.Bo tylko na mnie moze liczyc.Partner podobnie zachowuje sie rowniez w stosunku do niego.Zaluje mu wszystkiego i nie okazuje milosci i zainteresowaniia.To co robi robi z obowiazku nie z milosci do syna!Prosze pomozcie!!!
napisał/a: sorrow 2008-07-24 15:23
viodor977 napisal(a):Prosze powiedzcie czy jest szansa zeby to naprawic.

Jeśli jest jak piszesz, to nie ma na to szansy, a właściwie to nie ma sensu niczego naprawiać. Uważam, że powinnaś zdać sobie sprawę, że tak na prawdę to sama wychowujesz syna i nie wiem po co ci taki partner potrzebny - tylko ci przeszkadza w normalnym życiu. Pierwsze co powinnas zrobić to odejść od niego, albo go wyrzucić z mieszkania jeśli mieszkacie razem, złożyć wniosek o alimenty i na tym zakończyć bezpośrednią "współpracę" z tą namiastką mężczyzny. Potem już tylko pozostaje ci cieszyć się zwyczajnym życiem i chwilami spędzanymi z synkiem. Piszesz, że chcesz ojca dla syna i to rozumiem. Tylko, że obecny partner takim ojcem nie będzie nawet jeśli z nim zostaniesz. Natomiast odchodząc od niego dajesz sznsę i sobie i dziecku, że takiego ojca będzie miało. Wiem, że może trudniej znaleźć kogoś jeśli jesteś smaotną matką, ale na forum znajdziesz niejedną szcżęśliwą mamusię, która ma właśnie takiego nowego partnera. Musisz uwierzyć w siebie, że dasz sobie z tym wszystkim radę... bo tak będzie. Powodzenia!
napisał/a: ~gość 2008-07-24 15:27
Wydaje mi się, że chcesz dobrze, bo robisz to dla dziecka, to bardzo szlachetne, ale czy ma sens?? Męczyć się z człowiekiem, który (z tego co wywnioskowałam) Cię nie kocha, poniża i nie szanuje?? Odbierać sobie szansę na lepsze życie tylko dlatego, że on się może kiedyś zmieni?? Uważam, że nie tylko dla Ciebie, ale również dla Twojego syna będzie lepiej jeśli od niego odejdziesz. Nie chciał tego dziecka, nie jest między wami dobrze, więc jak ono ma być szczęśliwe??? Taki maluch czuje wszystko co się wokół niego dzieje i się niepokoi, więc taki związek to tylko niepotrzebny stres dla niego. Jeśli ojciec go kocha, to mimo tego, że nie będziecie razem, będzie o nim pamiętał i uczestniczył w jego życiu. A Ty będziesz miała szansę na szczęśliwy związek. trzymam za Ciebie kciuki, nie pozwól sobą pomiatać
napisał/a: viodor977 2008-07-24 16:06
Dziekuje Wam za pomoc.Najgorsze jest to ze ja zdaje sobie z tego wszystkiego sprawe.I wiem ze sa nikle szanse na naprawe tego zwiazku.Ale problem tkwi we mnie.Chyba jestem za slaba zeby ten krok podjac.Potrzebuje wlasnie takich ludzi jak Wy zeby sie zebrac w sobie i skonczyc to co niszczy mi zycie!Bardzo Wam dziekuje! w moim i synka imieniu!!
napisał/a: Alucard 2008-07-25 12:01
viodor977 do odważnych świat należy czas zakasać rękawy i wziąć sprawy we własne ręce, bo z tego co piszesz po prostu on się zmusza do tego, dla niego nie jest to nawet związek to bardziej obowiązek, myśli, że naważył piwa i musi je wypić i z każdym dniem stara Ci się udowodnić, że źle zrobiłaś on chyba dąży do rozłąki z Tobą...
Chcesz, żeby Twój synek miał ojca?
Już teraz Ci mogę napisać jego ojciec ,,umarł'' w tym momencie jak namawiał Cię na aborcję, bo ojcem się jest wtedy, kiedy kocha się swoje dziecko ponad życie...
Lepiej będzie i dla Ciebie i dla Twojego synka jak przerwiesz ten związek, bo za kilka lat uszczerbek w psychice synka może być naprawdę duży...