plaster czy tabletka

napisał/a: samsam 2007-02-07 13:42
Najważniejsze jest pozytywne myślenia
A ja trzymam mocno kciuki, żeby udało się jak najszybciej
napisał/a: ~gość 2007-02-07 13:45
Ogromne dzięki
napisał/a: marionette 2007-02-18 11:02
(jeju, ile tu spamu)

uzywałam i plastrów i tabletek, najpierw brałam femoden, przez jakiś rok, potem plastry evra, przez drugi rok, ostatnie pół roku powróciłam do tabletek.

różnicy wielkiej nie widziałam. plastry może i są wygodniejsze, bo nie trzeba o nich pamiętać co dzień, ale za to przesuwają się i widać nieestetycznie klej spod nich, do którego się wszystko przyczepia. (nosiłam je na tyłku, bo jakoś nie uważam za szpan przyklejanie sobie plastrów anty na rękach i w miejscach widocznych ("na czole se naklej")
napisał/a: antek5 2007-02-22 09:04
Kilka postów wyzej pisałem juz co mysle na ten temat.
Dziwczyny HORMONY to ingerencja w własny organizm, gdzieś sie to odbije prędzej czy póżniej.
Pytanie tylko w jakim stopniu kiedy i gdzie.
napisał/a: marionette 2007-02-22 11:27
antek napisal(a):Dziwczyny HORMONY to ingerencja w własny organizm, gdzieś sie to odbije prędzej czy póżniej.

a niekoniecznie. i nie w każdym przypadku
ja brałam hormony w celu wyleczenia policystycznych jajników (prowadzi do bezpłodności i utrudnia zajście w ciążę) i w celu ustabilizowania poziomu hormonów, bo miałam z hormonami straszny burdel.

i jak widać wszystko się wyleczyło i to aż za dobrze
napisał/a: antek5 2007-02-22 13:51
Zgadzam sie z toba MARIONETTE
Ale hormony biora zdrowe dziwczyny. co nigdy nic im nie dolegało i nie dolega.
Ja znam kilka przypadków co hormony spowodowały:
- natychmiastowe przytycie
- problemy z zajsciem w ciaze

Wiec jak nic kobietki wam nie jest: wiec pytam sie PO CO BRAC TO HORMONY.
Sa inne srodki antykoncepcyjne. Moze i mniej wygodne ale sa zdrowsze.
napisał/a: marionette 2007-02-22 14:16
antek napisal(a):PO CO BRAC TO HORMONY.
Sa inne srodki antykoncepcyjne. Moze i mniej wygodne ale sa zdrowsze.
ale też mniej skuteczne.
moim zdaniem, lepiej jest truć organizm hormonami (a papierosy? a alkohol? też szkodzą.), w końcu są najskuteczniejszym środkiem anty., niż później unieszczęśliwiac niechciane dziecko gdy się "wpadnie" lub co gorsza dokonywać aborcji.
to się nazywa odpowiedzialność :)
napisał/a: antek5 2007-02-23 08:28
marionette napisal(a):to się nazywa odpowiedzialność


Tak to sie nazywa odpowiedzialnosc.
Bo podam ci przyklad ze prezerwatywa jest bardzo dobrym srodkiem antykoncepcyjnym a w dodatku zapobiega ewentualnym przenoszeniu chorobom.
Tabletki to zapewniaja w 0%

Ja nie pale a alkohol okazyjnie, natomiast moja MI ani nie pali, ani nie pije i nie bierze hormonow.
Jestesmy juz ze soba 7 lat i jest wszystko oki.
napisał/a: marionette 2007-02-23 10:41
antek napisal(a):Bo podam ci przyklad ze prezerwatywa jest bardzo dobrym srodkiem antykoncepcyjnym a w dodatku zapobiega ewentualnym przenoszeniu chorobom.
rozmawialiśmy o środkach antykoncepcyjnych, nie środkach zabezpieczających przed chorobami wenerycznymi.
należy to odróżnić :)
tabletka ma większą skuteczność antyk. niż prezerwatywa.

antek napisal(a):Ja nie pale a alkohol okazyjnie, natomiast moja MI ani nie pali, ani nie pije i nie bierze hormonow.
Jestesmy juz ze soba 7 lat i jest wszystko oki.


ale to jest Wasz konkretny przypadek, należałoby tu napisać "a co mnie to?" , bo nie rozumiem co to ma do rzeczy?
:)
napisał/a: antek5 2007-02-23 16:57
marionette napisal(a):tabletka ma większą skuteczność antyk. niż prezerwatywa.


marionette napisal(a):moim zdaniem, lepiej jest truć organizm hormonami (a papierosy? a alkohol? też szkodzą.), w końcu są najskuteczniejszym środkiem anty., niż później unieszczęśliwiac niechciane dziecko gdy się "wpadnie" lub co gorsza dokonywać aborcji.
to się nazywa odpowiedzialność


To jak tak myślisz to 100% srodkiem zapobiegajacy tym wszystkim jest WSTRZEMIEŹLIOWŚĆ
Bedziesz zdrowa, nie bedzie grozić ci ciaża, i wiele innych rzeczy.

I moze to jest [shadow=cyan:5bb19efcc8][glow=cyan:5bb19efcc8]ODPOWIEDZIALNOŚĆ[/glow:5bb19efcc8][/shadow:5bb19efcc8]
napisał/a: marionette 2007-02-23 19:10
antek napisal(a):To jak tak myślisz to 100% srodkiem zapobiegajacy tym wszystkim jest WSTRZEMIEŹLIOWŚĆ

absolutnie TAK.
antek napisal(a):Bedziesz zdrowa, nie bedzie grozić ci ciaża, i wiele innych rzeczy.

dokładnie.
antek napisal(a):I moze to jest ODPOWIEDZIALNOŚĆ
tak, to TEŻ jest odpowiedzialność.
napisał/a: MadziaU 2007-03-07 08:05
Ja kiedyś brałam tabletki Diane 35 - było wszystko OK - a brałam je prawie 2 lata bez przerwy. Potem odstawiłam bo zmieniałam stan cywilny i wiedziałam, że będziemy chcieli mieć dzieci więc profilaktycznie na parę miesięcy przed ślubem przestałam je brać (zrobiłam to bez konsultacji z lekarzem - organizm wracał do normy jakieś 2 miesiące czyli szybko). W miesiąc po ślubie zaszłam w ciążę, potem w drugą. Teraz znowu biorę Dianę35 już ok roku.
Przytyć raczej nie przytyłam - no może trochę ale to po ciążach mi zostało i przez brak ruchu Z libidem jest trochę kiepsko -ale nie wiem czy to przez tabletki czy przez notoryczne zmęczenie (2 małych dzieci, praca na cały etat, domowe obowiązki....)
Tak że nie ma pewności, że tabletki powodują problemy z zajściem w ciążę - u mnie tak nie było...