Pierwszy pocałunek-pamiętacie????

napisał/a: Ancja 2007-09-26 01:41
Ha, ha, ha....

Lezelismy na lozku. Rozmawialismy....

Wygłupialam sie i pocalowalam go w policzek tak jak sa buźki na gg.. pozdniej on powiedzial, ze jeszcze inna buźke sobie wysylalismy ( zanim zaczelismy czesto spotykac sie w realu - musialam zerwac z bylym partnerem - to duzo rozmawialismy na gg ).. ja sie polozylam na plecach i spytalam jaka.... a on powiedzial, ze tylko mi pokaze... pocalowal mnie wpoliczek, nosek.. zaczelismy sie calowac... dawno nie spotkalam chlopaka ktory tak dobrze to robi.
napisał/a: waldu2 2008-08-28 16:14
Ville, napisal na pocztaku czy pytac sie kobiete czy mozna pocalowac czy nie ?

ja kiedys sie spytalem, odpowiedziala mi zebym robil to na co mam ochote w danej chwili, ale wtedy nie pozwolila mi sie pocalowac, nastapilo to bodajze na nastepnej randce,ale niestety na tym sie skonczylo i zostalismy przyjacoilmi
napisał/a: maleństwo_ 2008-08-31 12:24
Ville napisal(a):Pytac się o takie rzeczy?


Wg mnie nie... Gdyby mój Narzeczony zapytał mnie przed pierwszym pocalunkiem czy może pocałować, powiedziałabym pewnie, że nie:P On po prostu mnie pocałował. Nigdy tego nie zapomnę! :D
napisał/a: ~gość 2008-08-31 12:36
mój pierwszy pocałunek był z moim Narzeczonym :) mieliśmy wtedy 15 (ja) i 16 (on) lat i spotykaliśmy się od jakiegoś miesiąca :) Pamiętam, że było zimno na dworze (początek jesieni), ale byłam tak podekscytowana, że poczułam to dopiero gdy weszłam do domu - miałam okropnie zimne dłonie :D Pocałunek był nieśmiały, bardzo delikatny, a tego samego wieczora dostałam maila od Niego opisującego ten nasz pocałunek :)
napisał/a: coquette 2008-10-04 15:48
Ja swoj pierwszy pocalunek z moim obecnym partnerem przezylam u niego w samochodzie :) to byl koniec kwietnia, bylismy w kinie na 'nie klam kochanie', pozniej w parku - bylo cudownie, tak duzo rozmawialismy, jak zawsze. Buzie nam sie nie zamykaly. O godz. 20 odwiozl mnie do domu. Pamietam ze siedzielismy w aucie obydwoje podenerwowani, gdyz wczesniej rozmawialismy o tym na gg. W koncu musialam juz wracac do domu, a on pozegnal sie ze mna przeslodkim i namietnym buziakiem. Nigdy tego nie zapomne :)
wczesniej spotykalismy sie po przyjacielsku, chodzilismy na spacerki i baaaardzo duzo rozmawialismy, na zywo jak i na gg[codziennie]. zawsze witalismy sie i zegnalismy sie zwyklym przyjacielskim buziakiem w policzek. :) znajomosc trwa od grudnia 2007 a razem jestesmy od tamtego pamietnego 1 pocalunku. :)
napisał/a: basia1125 2008-10-04 17:51
Mmmm, no jasne, że pamiętam mój pierwszy pocalunek
napisał/a: wolandina 2008-10-04 19:23
Oj, mój pierwszy pocałunek był uroczy:) On odprowadzał mnie do domu. Zaczął padać deszcz. Skryliśmy się pod drzewem. Staliśmy chwilę i podeszłam żeby dać mu zwykłego buziaka w policzek na do widzenia, a on, spryciarz jeden, zrobił unik i pocałował mnie w usta:)) A ja głupia, przestraszyłam się i uciekłam do domu:P:P Dopiero następnego dnia, gdy już ochłonęłam, w czasie spotkania z nim zbliżyłam się i pozwoliłam żeby mnie pocałował:)) Było słodko, kiedy skończyliśmy się całować pocałował mnie w policzek i wyszeptał do ucha "dziękuję":)) ech, wspomnienia:))
napisał/a: Iria 2008-10-04 22:54
Ja pamiętam mój pierwszy pocałunek.
Miałam wtedy 12 lat, a mój "chłopak" 15.

Było beznadziejnie :)
napisał/a: MonikaDaria 2008-10-04 22:58
Pamiętam do dziś dnia mimo że to było 17 lat temu. To było na wczasach... leżeliśmy sobie, było ciemno, słuchalismy muzyki (ballada Marillion). On był przytulony do moich pleców i w pewnym momencie zapytał czy zasnęłam, odwróciłam się, powiedziałam że nie i wtedy mnie pocałował. Pamiętam bo całował świetnie
napisał/a: Monini 2008-10-04 23:02
A moj pierwszy pocalunek byl totalnie beznadziejny, wiec nie chce go pamietac... za to pozniej bylo wiele super pocalunkow, ale i tak najlepiej caluje moj maz
napisał/a: coquette 2008-10-05 21:09
O mój Boze :) pierwszy moj w zyciu pocalunek byl rowniez okropny.
ja mialam 13/14 lat a moj 'chlopak' byl 2 lata starszy ja bylam w pierwszej klasie gimn. a on w trzeciej
pamietam ze stalismy przed szkola w godzinach pozalekcyjnych.. i to bylo wszystko z zaskoczenia.. ja nieprzygotowana + niedoswiadczona kompletnie.. = totalna porazka
pamietam wtedy, ze dziwnie sie tylko czulam
a z tym chlopakiem kontakt nadal utrzymuje i to bardzo dobry mimo iz jestesmy tylko dobrymi znajomymi :)
napisał/a: Didaaa ^^ 2009-09-30 15:05
Mój 1 pocałunek a to nie dawnoo : ))
To było w poprzednią sobotę czyli 26.09.09r
U mojego chłopaka w piwnicy ...
Gadaliśmy straszne historie było wgl ciemnoo i cicho. Razem z nami była też moja siostra ze swoim chłopakiem. Potem byłoo tak przerażająco cicho bo już każdy zasypiał moja siostra ze swoim chłopakiem na fotelu a ja z mom byłam na takim tapczanie i tak siedzimy i tak jakoś się stało najpierw zwykły cmok w usta ale potem tak jakoś od razu był juuż normalny pocałunek Jestem bardzo zadowolona że mój 1 pocałunek był własnie z tym chłopakiem.

Nie zapomniane chwile...