Pierwszy pocałunek-pamiętacie????

napisał/a: ~gość 2006-12-26 14:45
czesc:)Moj pierwszy pocalunek przezylam jakies 5lat temu byl z moim owczesnym chlopakiem.Bylam taka wystraszona ze szok!Nogi mi sie trzesly,ale poradzilam sobie nawet dobrze. ogolem nawet mi sie podobalo,ale po fakcie chwile czulam sie tak jakos dziwnie ten jego jezyk byl jakis taki szorstki..heheh
Natomiast pierwszy pocalunek z moim chlopakiem obecneym byl dla mnie cudowny -on ma takie duze usteczka,takie slodkie.Pocalunek byl dosc krotki ale za to wyjatkowy.. taki delikatny i czuly:) slinka cieknie na samo wspomnienie hehehehheheehhee
napisał/a: natalia.nm. 2006-12-28 11:08
Doskonale to pamiętam

To był zarazem mój pierwszy pocałunek w życiu ....i może nie że mi się nie podobał, ale był bardzo dziwny (chyba bardziej skupiałam się na tym co robię i co się dzieje, niż co czuję, on za to miał już spore doświadczenie...) ....

Było to na naszej pierwszej randce jakieś 5 lat i ponad 3 miesiące temu kiedy mój ukochany odprowadzał mnie do domu, nie chciałam, żeby ktoś zobaczył nas razem teraz mogę się z tego pośmiać
napisał/a: .A.K.M. 2007-01-04 16:39
Wow.... moj pierwszy pocalunek odbyl sie za blokiem... o 15.38 z kim to nie powiem..to moja tajemnica...ale mowie ze nie byl to zbytnio mily czlowiek... i mam go dosc...jaka ja bylam glupia... azmnie krew czasem zalewa jak o tym mysle...
napisał/a: ~gość 2007-01-09 19:53
Mój PPIERWSZY POCAŁUNEK był niezwykły.

Byliśmy wtedy na spacerku , rozmawialiśmy, jednocześnie śmiejąc się W pewnej chwili zapytał:
- Tak bardzo chciałbym Cię teraz pocałować!!!
Spuściłam głowę poczym odpowiedziałam:
- Ja nie potrafię
- Niemożliwe!!!
Wtedy swoją dłonią chwycil lekko za głoee i uniósł ją do góry poczym spojrzeliśmy sobie głęboko w oczy nasze usta się zbliżyły

Było cudnie
Był to MÓJ PIERWSZY POCAŁUNEK CHŁOPAKIEM

Pamiętam jak poczułam jego zapach i jego język w moich ustach tak czule i delikatnie szmerał nim po zakamarkach wnętrz mojej buzinki Czułam jak przechodziły mnie dreszcze
P.S. Jestem z nim do dziś jest superowo tak bardzo go kocham
napisał/a: ~gość 2007-01-11 16:38
hmm... nigdy sie tego nie zapomina. Zawsze bede go pamietac mimo tego ze pózniej posypało sie mnóstwo niewyjasnionych pytan i duzo łez.... jest to cos niezwykłego dzieki czemu chociaz na chwile człowiek wie jak wyglada niebo.. mój pierwszy pocałunek był na ognisku... ale czułąm sie jak w raju
napisał/a: ~gość 2007-01-11 23:44
pierwszy pocałunek w życiu-wolę nie pamiętać faktycznie byłam wtedy taka głupia... i szansa na tak piękne wspomnienie znikła

pierwszy pocałunek z moim narzeczonym:

To było równo miesiąc po tym dniu gdy się poznaliśmy 1 maja-oczywiście miejsce to samo, w którym później się oświadczył mieliśmy się już żegnać i powiedziałam: Cześć! To do zobaczenia... no i cmoknęłam go w usta, tak na pół przyjacielsko, no ale zawsze w usta to w usta zauważyłam, że jakoś się wystraszył, był zażenowany, zaskoczony, zdziwiony ... nie wiedziałam co zrobić tak jakoś odskoczyliśmy od siebie i tak mi było strasznie głupio hehe powiedziałam: Przepraszam On zapytał: Za co? Ja na to: No wiesz... a On przyciągnął mnie do siebie i zapytał: Za to? no i stało się cudowny, niezapomniany, długi pocałunek teraz skolei ja byłam zaskoczona i powiedziałam: Nie całuj mnie w ten sposób. On zdziwiony: Czemu? Odpowiedziałam: Bo będę chciała, żeby tak zostało na zawsze... jego uśmiech wywołał na twarzy mój uśmiech i wtedy powiedział: I tak zostanie od tej pory jesteśmy razem
napisał/a: Belay 2007-01-19 09:31
O rety. Ja swojego pierwszego pocałunku nigdy w życiu nie zapomnę. To był pierwszy i NAJGORSZY pocałunek w moim życiu. Chłopak przyparł mnie do muru pod moją klatką, ja byłam cała w stresie i rozglądałam się czy nie widzi nas żaden z sąsiadów. Przed chwilą wypalił papierosa, więc czułam się tak, jakby całowała mnie popielniczka, a do tego miałam wrażenie, że Jego język jest w stanie zamieszać mi w żołądku.

Najpiękniejszym pocałunkiem zdecydowanie był pierwszy pocałunek z moim obecnym Mężem. Ja dopiero co wróciłam z wakacji, a On z rejsu. Zadzwonił, że ma dla mnie cały dzień, więc poszliśmy na piwo. Siedzieliśmy na przeciwko siebie, On opowiadał mi jakąś historię, która wycisnęła z moich oczu łzy, trzymałam Go mocno na rękę, a w myślach po prostu błagałam, żeby w końcu mnie pocałował... ale tego nie zrobił :/

Później poszłam do toalety i wracając, stanęłam za Jego plecami, podałam mu klucz i wtedy TO ZROBIŁ! Myślałam, że oszaleję ze szczęścia... nogi mi się ugięły, w brzuszku miałam motylki, a w głowie szumiało jak po winie... obłędne wspomnienie :) - uznaliśmy ten moment za początek naszej wspólnej drogi przez życie :)
napisał/a: orka2 2007-01-25 20:54
Mój pierwszy pocałunek to zarazem pierwszy pocałunek z moim narzeczonym :) a było to tak gdy po 3 spotkaniach odprowadził mnie do akademika to staliśmy sobie pod nim ( czyli akademikiem ) i wtedy mój ukochany spytał się czy dostanie całusa :D ja byłam tak oszołomiona i zawstydzona (bo mogł sobie sam go zabrac i po kłopocie ) że nie wiedzialam co mam zrobic :D po prostu się bałam że coś spaszcze :D i po dluższej chwili dałam mu takiego króciutkiego buziaczka i uciekłam do akademika :D ale byłam taaakaaa szzzczzzesliwwwaaaaa ze jak wpadłam do pokoju to zaraz musiałam opowiedziać wszystko dziewczynom z akademika a one piszczały ze mna z radości :D :D :D :D :D :D
napisał/a: ~gość 2007-02-05 10:50
Mój pierwszy był z jezyczkiem...mmm...było bardzo romantycznie
Ale ja byłam w szoku i to ciężkim. Bo on pocałował mnie tak jakby chciał wasdzić mi język do żołądka (jeszcze pozjadałby mi wszystkie latające tam w tamtej chwii motylki )
Odepchnęłam go i powiedziałam: co?
A on: to - i całowaliśmy się dłuugo dłuugo aż zaczęło mi brakować powietrza.... szkoda....ale musieli,śmy już isc. Jestem znim do teraz
napisał/a: kawaii2 2007-02-05 11:17
Ja miałam dokładnie tak jak Belay
Pierwszy raz - nagle, z zaskoczenia, przyparcie do muru ;( bleee

Cudownie za to było z moim kochaniem ;D
pierwszy raz na naszym 4 spotkaniu.
napisał/a: patricja 2007-02-06 22:00
Ja na pewno nie zapomnę swojego pierwszego pocałunku. Mój obecny skarb często pytał, czy może mnie pocałować, jednak trzeba było mi czasu. Zaplanowałam, że w sylwestra(a była końcówka grudnia) o północy go pocałuje, jednak i tu stchórzyłam. Dopiero 1 stycznia po południu kiedy przytulał przyciskając mnie do ściany w ciemnym przedpokoju zaczęłam go całować. Od tej pory też jesteśmy razem .
napisał/a: Daria1 2007-03-24 21:45
Czy pamiętacie swój pierwszy pocałunek? ,ale chodzi mi o pierwszy pocalunek z obecnym partnerem pamietacie w jakich okolicznosciach do tego doszlo, po jakim czasie jak sie znaliscie? Mam nadzieje, ze nie bylo jeszcze takiego tematu na forum.. i ze moim tematem przywroce Wam mile wspomnienia