Pierwszy pocałunek-pamiętacie????

ja równiez pamiętam MÓJ PIERWSZY POCAŁUNEK. Byłam u kuzynki na osiemnastce to było jakieś 9 lat temu, i tam podobał mi sie taki Marcin i wyszlismy na dwór poklachać, było juz póżno i rodzice Mnie wołakli że jedziemy do domku juz , i Marcin podszedł do mnie i zaczeliśmy sie całować. Pamietam to jak by to było wczoraj.


A z mojim kochaNYM MISIACZKIEM PAMIETAM TO BYŁO 15 SIERPIEŃ kilka lat temu. byliśmy na zabawie odpustowej. potem Misiaczek Mnie odwiózł pod blok i jeszcze jak siedzielismy w aucie to sie zapytał czy możę Mnie pocałować i tak nasz pierwszy pocałunek wyglądał.

Ja także pamiętam mój pierwszy pocałunek. To był nie tylko pierwszy z Moim Misiem, ale także pierwszy wogóle

A było to u mnie w domciu po 3 miesiącach znajomości i to ciężkiej znajomości, bo to tylko ja zakochałam sie od pierwszego spotkania, a Ł był oporny do tego dnia. Byli też nasi znajomi, zamówiliśmy pizze i my siedzieliśmy na moim łóżku. Na chwilę zostaliśmy sami... Między nami był pluszowy Misiak, później Miś przewrócił sie na mojego Misia i później spadł ..... i spojrzeliśmy sobie w oczka i skradliśmy sobie namiętnego buziaka To był przełomowy moment. Później wszystko zmieniło się na lepsze...

moj pierwszy pocałunek był niesamowity mianowicie byliśmy na skałach i w pewnym momencie gdy zostaliśmy smai na skałce wokół nas przyroda , na dole rzeka piękne krajobrazy i bajka mój pawełek opowiedział mi bajke a brzmiała ona mniej wiecej tak jak dziewczyna zostaje sama z chłopakiem na tej skale to musi mu dać buziaka i w tak romantycznej scenerii przeżyłam swój pierwszy w życiu pocałunek

Hmmm....a mój pierwszy pocałunek...ahhhh coś niesamowitego :D Pamiętam do dziś dokłądną datę i wsyztsko co i jak po kolei się działo :D hehe :D

z moim facetem obecnym?? no pewnie i nigdy nie zapomne. wracaliśmy z grilla noi u mnie pod blokiem się stało. wróciłam do domku cała w skowronkach...

Nasz pierwszy pocalunek odbyl sie u znajomych na imprezie, na balkonie Bylo cudownie,nigdy tego nie zapomne

Pierwszy pocalunek... hmmm w Zakopanym jak wracalismy z kolacji do domku przez park... bylo tak fantastycznie my sami w dosc ciemnym parku a z dala dobiegajace glosy z Krupowek ktore zlaly sie z muzyka jakies orkiestry w jakies knajpce To bylo fantastyczne

Pamiętam również pierwszy pocałunek... 4 listopada 2006. Godzina raczej chwile po północna z tego co pamiętam. Tyle wystarczy. Miesiąc później w tym samym miejscu był kolejny (taki sentymentalny :P).

Pierwszy pocałunek? Przy Nirvanie na imprezie..czekaliśmy na wolne kawałki nastrojowe..no i się nie doczekaliśmy..:D

Z moim kochaniem to w sylwestra

Mój pierwszy buzial z M. Hmmmm.... jaki dobly, mmniamm! Poznaliśmy się w lipcu 2004, od tej pory coś się między nami zaczęło, ale zostalismy parą dopiero od dnia mojej osiemnastki- 26 kwietnia rok póżniej. Nasz całus poprzedzony był przytulaskami naszych nosów, dotykaliśmy się nimi, patrzylismy się sobie w oczy no i.... bęc! A było to 7-ego maja 2005, po zachodzie słońca, na tarasie... Ach...

[ Dodano: 2006-12-23, 17:36 ]
No i przy najlepszej muzyce na świecie- Happysad!!!

Z obecna P. B ;) pocalowalismy sie po raz 1 po intensywnym wysilku fizycznym jakim niewatpliwie jest jazda na lyzwach :) Bylo... po prostu fajnie :D