partner i jego "była"

napisał/a: patrysia3 2007-06-19 10:04
Dzieki dziewczyny, jest mi duzo lepiej
napisał/a: sweet_star 2007-06-19 10:32
Hm.. Spoko popieram przedmówczynie. Nie ma co się przejmować. Przecież on teraz jest z Tobą, a skoro jak mówisz nie utrzymywali kontaków po rozstaniu to są od siebie daleko. Przez takie sprzeczki możesz dużo w swoim związku przegapic a to nie jest tego warte bo tak naprawdę nic się nie stało. Ja osobiście nie utrzymuje kontaktu z moimi byłymi, jednak mój partner owszem. I z jedną nawet się przyjaźni... Da sie do tego przyzwyczaić. Na początku też byłam strasznie zazdrosna, aż mnie skręcało(ale siedziałam cicho), ale teraz czuje się pewnie, bo wiem, że woli mnie. Poszukaj w historii swojego związku dowodów na to jak Twój partner bardzo za Tobą szaleje i zobaczysz ta cała zazdrość wyda Ci się zabawna... Głowa do góry, pozdrawiam!
napisał/a: Belay 2007-06-19 11:07
patrysia, przesadzasz i to mocno. Poza tym, jak sama piszesz jesteś zazdrosna, a zazdrość nigdy w miłości nie pomogła, a w większości przypadków tylko jej szkodzi. Zwłaszcza w takim stopniu jak u Ciebie.

Jak można facetowi robić awanturę o to, że zapytał swoją byłą co u Niej słychać? Litości. Jesteśmy - podobno - cywilizowanymi ludźmi i takie rozmowy czy pytania są na porządku dziennym. O każdą osobę, której zadaje to pytanie jesteś zazdrosna? Jeżeli tak, powinnaś zgłosić się do jakiegoś specjalisty bo to specyficzna przypadłość i należy ją leczyć.

Jeśli jest BYŁA to widocznie nie była dość dobra, by z Nim być i teraz jesteś Ty. Jednak jeśli nie zmienisz swojego postępowania to wkrótce Ty możesz stać się BYŁĄ.

Zastanów się nad swoim zachowaniem.

Poza tym mówienie do byłego tak jak Ty byś to zrobiła, niekoniecznie musi być powodem do dumy. Ja uważam, że Twój facet zachował się jak dorosły człowiek na poziomie. I z tego co widzę, nie ja jedna tak sądzę.
napisał/a: Daria1 2007-06-19 12:43
Belay napisal(a):Jeśli jest BYŁA to widocznie nie była dość dobra, by z Nim być

troszke zmienie temat, ale musze cos o tym napisac, otoz uwazam, ze nie wystarczy byc dosc dobrym, by z kims byc, przede wszystkim to musi byc milosc, jak jej nie ma, to mozemy byc dobrymi, bardzo dobrymi ,ale to za malo by zwiazek przetrwal;) to taka mala dygresja;)