Orzech ciężki do zgryzienia

napisał/a: kNd 2009-01-16 00:12
We wrześniu poznałem dziewczynę. Właściwie poznałem anioła , kogoś z kim mógłbym bujać się w fotelu na starość. Osoba ta odmieniła moje życie. Skończyłem chodzić naciśnięty i ograniczyłem alkohol , wszystko to po to aby ją uszczęśliwić i pokazać jak cholernie mi na Niej zależy.
Wszystko było jak w bajce aż do sylwestra.
Impreza... a ona opuściła miejsce zabawy , zacząłem jej szukać po osiedlu odchodząc od zmysłów . Dzwonię ...nie odbiera
Dzwonię po chwili ... telefon wyłączony
Wracam na imprezę , pytam się ziomka gdzie jest ONA?
-Wyszła z jakimś pajacem
Co myślę? Odpowiedz sobie sam .
Wychodzę na zewnątrz idę na parking , zaglądam do pierwszego samochodu a tam ONA ...
całuje... jakiegoś frajera. Otwieram drzwi od samochodu , wyciągam go za fraki i zaczynam tłuc kompletnie nie myśląc ...
Bania powoduje ,że wracamy razem z imprezy . O dziwo rano ONA jest na mnie obrażona , zażenowana moją reakcją i kompletnie odwraca rolę ... teraz ja jestem winny , robi ze mnie chorobliwego zazdrośnika.
Jestem z Nią dalej a piszę tego posta , ponieważ zastanawiam się jaki to ma sens.
Jaki jest sens bycia z osobą ,która tak się zachowała?
To jest do K*** nędzy miłość?
Gadam z ziomkiem... a on mi na to " chłopie nie przejmuj się -tego kwiatu jest pół światu "
tylko , że " 3/4 h*ja warte"

Chciałbym kiedyś spotkać kobietę , która pokaże mi czym jest miłość.
Chciałbym się dowiedzieć co o tym myślicie. Wybaczcie błędy i chaotyczną pisownię ... inaczej w tym momencie nie potrafię.
napisał/a: jacek35a 2009-01-16 00:48
Wiesz... Czasami tak już jest. I nic na to nie poradzisz. Widocznie Twoja dziewczyna wcale nie jest takim aniołem, za jakiego ją miałeś.

Mogłeś oczywiście powstrzymać się od użycia siły, ale co by to zmieniło? Pewnie rano i tak skończyłoby się tak samo jak napisałeś...

Musisz to przemyśleć. Chociaż i tak nie masz na nią wpływu i o tym nie zapominaj.

P.S. Jeżeli ona uważa, że nie powinieneś być wkurzony i zazdrosny, kiedy ona całuje się z kimś innym to UCIEKAJ, CZŁOWIEKU!!!
napisał/a: yogurtowy 2009-01-16 06:41
witam,

kNd napisal(a):We wrześniu poznałem dziewczynę....Wszystko było jak w bajce aż do sylwestra.
Impreza... a ona opuściła miejsce zabawy , zacząłem jej szukać po osiedlu odchodząc od zmysłów.... -Wyszła z jakimś pajacem.....zaglądam do pierwszego samochodu a tam ONA ...
całuje... jakiegoś frajera......



jeśli jesteście w związku i Ona jest obrażona , zażenowana i kompletnie odwraca role po jej zdradzie (oj tak -- zdrada!!!! jeśli nazwaliście to związkiem) to ją zostaw i nawet nie myśl !!!

Twój orzech jest już otwarty i byle frajer może sobie wziąć to co w nim!!

i nieważne jak bardzo ją zaniedbałeś na imprezie piciem wódki z kumplami lub czymkolwiek... tak się nie odreagowuje !!!

pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2009-01-16 10:30
ja jeszcze dodam od siebie, że najczęściej jak ktoś zrobi takie coś raz to zrobi i kolejny (tak tak, są wyjątki, ale po nich to na ogół widać), ona nie czuje z tego co piszesz żadnej skruchy, nie ma wyrzutów sumienia. po tak krótkim okresie utrzymuje się stan zakochania, a skoro ona zrobiła takie coś już tak wcześnie to nie prorokuję wam świetlanej przyszłości...
napisał/a: przemek0810 2009-01-16 11:59
Nazwać to można zdradą, oczywiście. Powinieneś skończyć ten (przepraszam, że się tak wyrażę) chory związek. Ona wypada z jakimś kolesiem do autka i się z nim całuje i jeszcze obarcza winą Ciebie?! Miałem kiedyś tak, ze swoją dziewczyną, bałem się z nią zerwać, bałem się zerwania a wiedziałem, że to nastąpi niebawem. Przyjaciel radził mi to zrobić ale ja swoje. A co się stało potem możesz zgadnąć... Ona zerwała ze mną i to w taki sposób, że nie napisze bo mi wstyd... Jak to ktoś wcześniej powiedział, UCIEKAJ CZŁOWIEKU!!!
napisał/a: ~gość 2009-01-17 17:16
To napewno nie jest miłość, a już napewno nie z jej strony.. Powtórzę tylko to, co napisali koledzy wyżej: uciekaj człowieku!
napisał/a: agasta 2009-01-18 11:19
moim zdaniem taka dziewczyna jest nic nie warta skoro całuje się z innym, według mnie to nadal chce sie bawić i nie widzi sensu poważnego związku i nie wie co to miłość, kiedy jest się z kimś to nie ma miejsca na trzecią osobę takie jest moje zdanie