Okłamał mnie :( leżę i płacze.

napisał/a: Monina87 2009-04-12 17:25
Nie jestem zdradzona ale boli mnie to tak samo jak zdrada.
Od początku związku pozwalałam mojemu mężowi od czasu do czasu zapalić "trawkę" teraz dowiedziałam się że na tym się nie skończyło . Mój mąż z kolegą brał kokainę domyślałam się że coś jest z nim nie tak ale on twierdził że nie bierze żadnych narkotyków.
Teraz bagatelizuje cała sprawę twierdzi że od czasu do czasu można.
Co ja mam zrobić ? Kocham go jest wspaniałym mężem i ojcem ale nigdy w życiu nie zgodzę sie aby brał ten syf.
Jak mam z nim rozmawiać ?
napisał/a: przemek0810 2009-04-12 19:51
Po co mu pozwalałaś palić trawę!!??
Czasem należy słuchać nauczycieli w szkole, że zabawa przestanie być zabawą i zacznie się brać więcej, żeby znów nią była!
Jeśli uda Ci się powstrzymać męża od kokainy to zabroń mu kategorycznie trawy! Nawet trawy!
Ja bym na Twoim miejscu zagroził, że odejdę bo nie bedę mieć męża ćpuna!
napisał/a: ~gość 2009-04-12 23:36
jesli swoim dziecia kiedys pozwozwolisz tez na alkohol za wczesnei to dziekuje...
zastanow sie co robisz !
napisał/a: Monini 2009-04-13 07:53
Monina87, powinnas mu kategorycznie zabronic wszystkiego, od poczatku popelnialas blad, pozwalajac mu na palenie trawki, to teraz masz efekty, niestety postaw mu ultimatum, ze jesli jeszcze raz cos podobnego sie powtorzy to odejdziesz. Jesli Was kocha, to poslucha
napisał/a: Misia7 2009-04-13 08:32
Monina87, czemu godziłaś sie na to, żeby prał narkotyki? Teraz powinnaś mu powiedzieć, że jak nie przestanie brać bo odejdziesz i zmusić go żeby sie leczył, bo narkotyki to uzależnienie i nie da sie z tego wyjść samemu. Zastanów się jaką przyszłość masz przy nim i jaka mają twoje dzieci, jeżeli będzie ćpunem.
napisał/a: 19Romantyk91 2009-04-14 20:54
a ja jestem innego zdania raz na np 4 miesiąc można zapalić trawke chodzi o to zęby to było tak z przypadku jak by ktoś miał czy cosik ale mocniejszych narkotyków nie.Zagroź mu że albo wy albo one chłopaka spadnie na same dno to sie wybije
napisał/a: pszczółka maja 2009-04-25 00:52
Jezeli mu zagrozisz,że odejdziesz jak będzie brał,to moze to robic dalej po kryjomu.A jak go złapiesz,to co zrobisz?Odejdziesz?Bo jeżeli nie,to bez sensu jest takie ultimatum.Postawisz ultimatum.On weźmie.Ty sie dowiesz,ale nie odejdziesz.To gdzie tu będzie nauczka dla niego?
Kategorycznie mu zabroń.Powiedz,że zawiódł Twoje zaufanie.Że nie wiesz jak masz teraz dalej tak żyć.Itp.Ale jak bierze,to moze juz miec zatarty obraz rzeczywistości.i wszystko co powiesz,zrobisz i tak trafi obok,a nie w niego.Bo nie musi być naćpany,aby przez narkotyki źle postrzegał rzeczywistość.
Skoro jest takim dobrym mężem i ojcem,to po co bierze?A może w internecie znajdź rodziny,które zostały skrzywdzone przez takie "podbieranie",a nie "branie" narkotyków?Może to mu otworzy oczy.Że krzywdzi Was,a nie siebie.Bo jemu w pewnym momencie będzie juz obojetne.A Wy zostaniecie.W pustce i tragedii.Moze tym nim wstrząśnij?
Teraz to juz możesz tylko hard,bo fresh nie podziała.
Takie jest moje zdanie.
napisał/a: siasia2 2009-04-25 11:08
Ja juz na smym początku, po pierwszym razie dałam ultimatum albo trawka, albo ja. Oczywiście kłamał mnie. Palił po kryjomu i bezczelnie w oczy mówił, że tego nie robił, ale kolejny raz postawilam sprawe jasno, że jeszce rez i to koniec. Ne pali. A w takiej sytuacji nie wiem co ci poradzic :(
napisał/a: Mika88 2009-04-25 11:08
eh ja mimo tego iz nie pozwalalam facetowi palic trawki to on i tak to zrobil i nie wiem czy dalej robi:/ dobrze wiedzial, ze nie lubie i nie chce zeby palil! obiecal, ze nigdy tego nie wezmie bo go to nie kreci jednak podsluchalam jego rozmowe w ktorej powedzial. ze palil, niby tylko raz ale nie wiem czy na tym koniec:/ niestety obraca sie w towarzystwie narkomanow wie4c pewnosci nie mam:/ mowi mi,ze to byl jeden jedyny raz ale nie wiem czy mu wierzyc:( ehh ciezkie to jest ale zobacze jak bedzie dalej. Ty poplenilas ten blad, ze mu pozwolilas, widocznie trawka juz mu nie wystarczyla i wzial sie za cos innego:/ musisz z nim powaznie porozmawiac, powiedziec mu co czujesz itp szkoda by bylo zeby przez takie cos zakonczyc zwiazek :/
napisał/a: ~gość 2009-04-25 12:46
Mój facet też palił trawę. I to codziennie. Wiedziałam, że zakazy nic tu nie pomogą. Po prostu cały czas mu mówiłam i dawałam do zrozumienia, że wolę spędzać z nim czas kiedy nie pali i ma trzeźwy umysł, że jest wtedy o wiele fajniejszym facetem. Pokazałam mu też, że czas można spędzać w zupełnie inny sposób i też można się nieźle zabawić. Poza tym żeby było mu raźniej on rzuca palenie trawy, a ja fajki. I na razie mój M. jest 22-gi dzień bez palenia.
Jeżeli mu zabronisz będzie się z tym krył. Musisz z nim po prostu szczerze, raz porządnie porozmawiać. Powodzenia
napisał/a: mała_czarna 2009-04-25 13:51
Jak z nim rozmawiać ? Szczerze przede wszystkim. Powiedz po prostu, jak to dla Ciebie jest ważne, żeby on tego nie brał- że się boisz o niego, o jego zdrowie, że boisz się, że źle to wpłynie na Wasze wspólne życie, że nie chcesz, żeby dziecko patrzyło na ojca, który zażywa narkotyki, że to wciąga itp itd.
Nie krzycz, nie zabraniaj - mów co czujesz.
napisał/a: Zazi 2009-04-28 00:13
Calkowicie zgadzam sie z . Moze sprobujesz znalezc tez jakis osrodek zajmujacy sie sprawami narkomanow w okolicy w ktorej mieszkasz. Tam powinnas otrzymac pomoc i porade. Powodzenia zycze!