Odległość i zaufanie

napisał/a: apsel 2008-10-09 18:38
Moja sytuacja nie jest może bardzo skomplikowana, ale bardzo bym prosił o opinie innych. Może będzie mi łatwiej
Jestem z moją dziewczyną już prawie rok. 6 miesięcy temu każde z nas pojechało w swoją stronę do pracy. Nie rozstaliśmy się, po prostu już wcześniej miałem podpisany kontrakt. Moja oferta pracy jest spełnieniem moich marzeń. Zaczynając nasz związek wiedzieliśmy, że trzeba będzie się rozstać na rok ale uznaliśmy, że damy radę. I dajemy ale jest mi coraz ciężej...
Od samego początku rozstania staraliśmy się utrzymywać kontakt internetowy/telefoniczny. Pomijając tęsknotę i moją delikatną zazdrość o jej kolegów z pracy nie miałem na co narzekać. Oczywiście cały czas są wzajemne zapewnienia o miłości, ale zacząłem się martwić. Ostatnio dowiedziałem się, że jej koleżanka oraz moja koleżanka miały "epizody" z mężczyznami, których znały może po 3 dni. Od razu przypomniałem sobie o podobnej sytuacji, którą moja dziewczyna miała zanim zaczęliśmy się spotykać (opowiedzieliśmy sobie różne nasze historie bo chcieliśmy żeby nie było zdziwienia lub nieporozumień). Wtedy ciężko mi było to zaakceptować, bo wolę kogoś najpierw dokładnie poznać a dopiero później iść do łóżka. Wydawało mi się, że to taki odosobniony przypadek, dlatego że miała skomplikowaną sytuację z byłym (wtedy aktualnym) to tak zrobiła. Ale po tym co się dowiedziałem od koleżanek, to zaczynam myśleć, że może taka jest kobieca natura? Albo moda? Albo cokolwiek innego... W każdym razie zacząłem się naprawdę poważnie martwić co się z Nią dzieje. Zaczynam wątpić czy jest ze mną szczera, czy mnie kocha i czy nie będzie miała takiego "epizodu" bo jest jej smutno, jest samotna, nie ma mnie przy niej i inne głupie wymówki...

Wiem, że takie bezsensowne podejrzenia mogą wszystko zniszczyć, więc dlatego wolę być ostrożny. Uważacie, że powinienem się martwić? Może z Nią poważnie porozmawiać?
napisał/a: Darek1985 2008-10-09 18:52
Ehhh rozumiem Cię doskonale. To naturalne, że masz obawy bo wiadomo taki okres rozłąki przynosi nie pewności. Pozostaje Ci Jej ufać chociaż czasem prawda jest brutalna bo takie wyjazdy niszczą związki. Początkowo tęsknota później osoba, która wyjechała co raz mniej tęskni i "wtapia się" w klimat emigracyjny. Ale to nie było żadne straszenie Cię bo nie zawsze tak jest. Mam nadzieje, że Ona Cię tak Kocha, że nawet jak jacyś ludzie będą chcieli Ją poderwać (A na emigracji niestety tacy są) Ona im przetłumaczy do rozsądku, że już jest zajęta.
napisał/a: ~gość 2008-10-09 19:20
apsel, hmm.. no nie wiem dziwne to trochę...oczywiście możesz porozmawiać o tym co cię martwi ale......sam piszesz że jesteś zazdrosny.........a wiesz, że czasem dowody zazdrości mogą pchnąć do zdrady?
dziwne nie? ale kobiety nawet siebie nie rozumieją więc ty też nie staraj się ich zrozumieć..

kobiety się kocha ale nie rozumie ;)
napisał/a: Alucard 2008-10-09 19:37
AILATANka napisal(a):kobiety się kocha ale nie rozumie ;)

Święte słowa, zrozumieć kobietę to jest sztuka niewykonalna.

No niestety bardzo często się tak zdarza, że bariera jaką jest odległość dla tak krótkiego związku jest nie do pokonania.
Ale jeżeli jej bardzo ufasz i przede wszystkim kochasz to musisz dawać jej cały czas oznaki, że o Niej nie zapomniałeś, a te historyjki, może po prostu ktoś chce was skłócić?