Obawa przed nowym związkiem

napisał/a: Kolorowy 2008-11-21 13:46
Witam

Pisze ten temat ponieważ potrzebuje porady. O co chodzi, na początku tego roku spotkała mnie przykra historia opisana pod tym linkiem, ogólnie to rzuciła mnie dziewczyna po 5,5 roku http://forum.we-dwoje.pl/topics32/po-tylu-latach-koniec-vt6534.htm
Od tamtej pory ciężko mi było żyć bez niej, pare miesięcy temu jakoś się pozbierałem.
Pare tygodni temu poznałem świetną dziewczynę, z dnia na dzień zbliżamy sie do siebie jednak ja mam jakieś obawy przed związkiem.
Ta dziewczyna jest mi bliska, lubię z nia spędzać czas, myślę o niej, czekam kiedy się znowu spotkamy itp. ogólnie to czuje że to coś więcej niż tylko koleżanka jednak nie mogę się zaangażować na 100%.
Czy cos jest ze mną nie tak? Co o tym myślicie? Ja się boję że nam może nie wyjść.
Nie wiem ale nie czuję takiej spontaniczności jak przy tamtym związku, nie wiem, może inny wiek, tamta miłośc była moją pierwsza prawdziwą, niewiem co mam mysleć i nie wiem na jakie znaki zwaracac uwagi, może to jest to a ja głupi to przeoczę.

Prosze o odpowiedzi.

Pozdrawiam
napisał/a: ~gość 2008-11-21 14:10
To normalne po takich przejściach, nie martw się
napisał/a: Monini 2008-11-21 14:14
Kolorowy napisal(a):Nie wiem ale nie czuję takiej spontaniczności jak przy tamtym związku, nie wiem, może inny wiek, tamta miłośc była moją pierwsza prawdziwą, niewiem co mam mysleć i nie wiem na jakie znaki zwaracac uwagi, może to jest to a ja głupi to przeoczę.


Ja mysle, ze potrzebujesz czasu, zeby sie znow zaangazowac, po tym co Cie spotkalo, boisz sie powtorzenia takiej sytuacji. Z czasem to sie na pewno zmieni... Spotykacie sie jeszcze dosc krotko, przyjdzie czas na wszystko, tylko czasu trzeba. Dobrze, ze sie pozbierales.

Pozdrawiam i zycze powodzenia
napisał/a: jacek35a 2008-11-21 14:51
To chyba zupełnie normalna reackja po nieudanym związku. Ja mam tak z moją kobietą i nie wiem, czy na dłuższą metę taka relacja ma sens.
napisał/a: Kolorowy 2008-11-21 14:56
Dzięki za odpowiedzi na szczęście wygląda na to że to jest normalne:)

napisal(a):To chyba zupełnie normalna reackja po nieudanym związku. Ja mam tak z moją kobietą i nie wiem, czy na dłuższą metę taka relacja ma sens.


No właśnie tego się obawaiam że po jakimś czasie sytuacja się nie poprawi.
napisał/a: ~gość 2008-11-21 18:14
a ja powiem, że owszem Twoje obawy są normalne, ale jeśli nie spróbujesz to później możesz sobie pluć w brodę, że nie próbowałeś. Też po nieudanym prawie 3-letnim związku (wprawdzie obyło się bez zdrad, zostawienia, czy coś, to była obustronna spokojna decyzja) bałam się wchodzić w coś nowego. Ale spróbowałam i nie żałuję, a wierz mi, że kiedyś też były momenty, że myślałam że ten poprzedni to właśnie TO ;) Piszesz, że nie ma spontaniczności obecnie. Z własnego doświadczenia widzę jak totalnie różne są te dwa związki w których byłam. Aż dziw bierze, jak różni ludzie mogą być i jak różne związki z nimi (tzn chodzi mi, że jak jedna osoba może się zakochać w tak skrajnie różnych ludziach ;) ). Mój pierwszy związek zaczął się w miarę spokojnie, obecny to totalny spontan, rzut na wodospad :P więc jest na odwrót niż u Ciebie i co, mam się martwić skoro mi dobrze? ;) :)