no i co ja robię ?

Elegia napisal(a):

Najgorsze ( w tej sytuacji ) jest to, ze strasznie dogaduje się z moją mama, że jak potem się rodzicielka mnie pyta co mi jest jak widzi, że jestem smutna to mówi, że przesadzam.

Waże co ty czujesz, a nie to co mówi twoja mama. Ona jest tylko obserwatorem, stoi z boku i nie wie jaki jest twój chłopak dla Ciebie.
Myślę, że skoro rozmowa nie pomogła i on twierdzi, że przesadzasz to chyba czas skończyć ten związek, w którym ty i tak nie czujesz sie szczęśliwa. Ale decyzja należy do Ciebie.

No cóż tu owijać w bawełnę, inni są dla niego ważniejsi niż Ty.
Powinnaś postawić mu twarde ultimatum; nich sobie poukłada swoje wartości i priorytety, bo na razie z tego co piszesz Ty jesteś na samym dole a wszyscy inni na górze a to nie jest ok, a z czasem to się będzie tylko pogarszało. Więc albo on to zmieni, albo poszukaj sobie kogoś dla którego będziesz najważniejsza, a nie zaledwie "obecna".

Zakk napisal(a):

Więc albo on to zmieni, albo poszukaj sobie kogoś dla którego będziesz najważniejsza, a nie zaledwie "obecna".
_________________

Dobrze napsane. Teraz jesteś tak jak by dodatkiem do jego życia. A to ty powinnas być najważniejsza. Przepraszam, że to piszę, ale dla mnie tak to wygląda

tez tak kiedys mialam, moj chlopak jezdzil na tzw " misje" tak mi mowila tylio zawsze mial misje gdy koledzy do niego zadzwnili a jak bylo mu nudno to przychodzil do mnie tez tak bylam dla niego po to by zabic nude miedzy misjami, nieraz tak robil ze jak bylismy razem to ni stad ni z owad odwozil mnie do domu bo kumpel jedzie daj spokuj to nie ma szans kochaniutka...z vToba na grilla nie mogl isc ale do tej kolezanki poszedl a przeciez byl zmeczony on Ci oklamuje a Ty tego nie lekcewaz miej oczy otwate bo za Towimi plecami moze cos sie dziac moze to nie tylko jedna kolazka??moze to nie tylko jeden grill??hym...jak ja jestem zmeczona to nidzie nie ide albo tylko co najwyzej do lozka spac:)